- AutorOdp.
- 15 sierpnia 2007 at 19:52
Nie wiem jak parze mlodej maja sie zwrocic koszta wesela, skoro to rodzice panny mlodej placa za wszystko oporocz alkoholu(rodzina pana mlodego). Rodzice pannny mlodej nie otrzymuja prezentow. 😀
Wiadomo, ze kazdy daje tyle ile uwaza za stosowne. Od kolezanek dostalismy z mezem drobiazgi, a od osob doroslych drozsze prezenty, w zaleznosci od tego na co ich bylo stac. Tak chyba robi kazdy. Nie masz stu zloty, to kupujesz prezent za 50 zlotych i tez sie mlodzi uciesza.
15 sierpnia 2007 at 20:36[usunięto_link] wrote:
Nie wiem jak parze mlodej maja sie zwrocic koszta wesela, skoro to rodzice panny mlodej placa za wszystko oporocz alkoholu(rodzina pana mlodego). Rodzice pannny mlodej nie otrzymuja prezentow. 😀
eee.. możliwe że w Twoich okolicach tak jest.. moja siostra z narzeczonym nawet by nie wzięli takich pieniędzy od rodziców.. Robią wesele za własne pieniążki. Mieli po połowie ale on powiedział że ma sie nie martwic bo juz ma calutką sume odłożoną więc to co siostra odłoży to włożą w remont mieszkania.
16 sierpnia 2007 at 12:26Za moich czasow… 😀 tak bylo i to chyba wszedzie, nie tylko w Gdansku. Kto mial corke to zbieral wyprawe i odkladal na wesele, ale teraz jak ludzie mieszkaja juz sami przez 10 lat i dopiero po 30-tce planuja slub, to oczywiscie, ze sami placa za wesele. Maja juz przeciez wszystko i czegos sie w zyciu dorobili.
17 sierpnia 2007 at 07:31dziwne to jest robic żlub dla prezentów, żlub się bierze z miłożci nie zwracając na prezenty i kasę kto ile da to tyle się będzie miało
19 sierpnia 2007 at 11:35moim skromnym zdaniem nigdy nie zwroci sie kosztów weselichaaa…no moze jak ma sie bogata i hojną rodzinke 😉 żlub bierze sie dla siebie a nie dla kasy czy prazentów……ale obiło mi sie o uszy ze w kopercie zawsze daje sie tylkee by młodym zwrociło sie przynajmniej za obiad …;)
19 sierpnia 2007 at 18:31Dokładnie każdy teraz ma takie podejscie „żeby się zwróciło”-zarówno młodzi jak i gożcie 🙂 Mojej kuzynce wesele się zwróciło,ale to penwie przez to,ze każdy tak do tego podchodził.To jest nienormalne… moi rodzice zawsze mówią,ze jak ja będę wychodzić za mąż to będzie wielka feta z bajerami,więc nie sądze żeby nastawiali sie na to,że się zwróci 😆
20 sierpnia 2007 at 11:41Ja idę w sobotę na wesele kolegi mojego męża, kupiliżmy na prezent krajalnicę zelmera za 180 zł, myżle że w zupełnożci wystarczy. My mieliżmy żlub rok temu od nich dostaliżmy frytkownicę 🙂 przydała się, wcale nie trzeba dawać kasy, to tylko koledzy a nie najbliższa rodzina, ja nie oczekiwałam od kolegów kasy w kopertach bynajmniej…
23 sierpnia 2007 at 20:36Mam podobne zdanie jak wiekszożć dziewczyn.Kazdy daje tyle na ile go stac, tak samo jak np idac na urodziny jedni kupuja droższe, a inni tansze prezenty. Ja teraz tez mam podobny problem,znaczy problem nie problem, ale lekko mnie irytuje ta sytuacja. Ide z chłopakiem na wesele, on jak ze mna chodzil to zawsze kupowal tylko kwatki,a koperta zajmowali sie rodzice, bo ja nie pracuje, wiec teraz ustalilismy z chlopakiem ze ja kupie jakies kwiaty,a on zajmie sie reszta, tak samo chlopak jego siostry tez sie nie dorzuca do prezentu mimo ze pracuje.
Niedawno moj chlopak wybral sie z siostra kupic prezent to jest ich kuzynka bliska wiec ustalili ze kupia cos w granichach 300 zl po 150 bedzie akurat, zwlaszcza ze jego siostra tez nie ma jakiejs stalej pracy, bo tez sie jeszcze uczy,ale ich wiecznie wtracajaca sie do wszystkiego ciotka pojechala z nimi. Oni wybrali zestaw porcelany wlasnie za 300zl na 6 osob filizanki i tp, ale ciotka stwierdzila ze to jest za tani, ze jak nie maja to ona im pozyczy,ale zeby kupili na 12 osob za 600 zl,bo przeciez mlodzi zorientuja sie za ile kupili i bedzie wstyd!!
Uznala jeszcze pozniej ze je obniazaja ambicje czy cos takiego, czego wogole nie rozumiem co ma ambicja do ceny prezentu i sadzi jeszcze, ze ja i Jacek (chłopak siosrty mojego) tez powinnismy sie dorzucic do prezentu, co mnie juz wogole zwalilo z nog!!
oczywiscie wszystko zostalo tak jak my ustalilismy, prezent kupili taki jak chcieli a nie taki jak ciotka wymyslila, ale powiedzcie mi czy ta kobieta jest normalna, bo moim zdaniem jest chora. Do tej pory uwazalam ja za spoko kobiete,ale po tym co sie dowiedzialam, co wyprawiala z tym prezentem to nie wiem jak bede sie bawiac widzac ja na tym weselu, bo z pewnoscia mnie wytknie ze przyszlam na wesele nie dorzucajac sie do prezentu itp…24 sierpnia 2007 at 11:09hehe moim zdaniem to ta ciocia w ogóle się nie powinna wtrącać i ja z moim charakterkiem w ogóle bym jej nie zabrała ze sobą do sklepu 😛
24 sierpnia 2007 at 11:42Nie no rzeczywiscie ta Twoja ciotka jest z deka porabana 😯
24 sierpnia 2007 at 11:53dobrze, ze nie moja tylko mojego chlopaka, ale jakby przyszlo co do czego to pewnie bedzie jak 2 tesciowa,omg!!
24 sierpnia 2007 at 11:55[usunięto_link] wrote:
dobrze, ze nie moja tylko mojego chlopaka, ale jakby przyszlo co do czego to pewnie bedzie jak 2 tesciowa,omg!!
hehe bardzo możliwe 😛
24 sierpnia 2007 at 13:40fajnie jest miec wiecej,ale nie tesciowych;/
26 sierpnia 2007 at 10:33nie jestes z innej epoki 🙂 jak najbardziej zgadzam sie z tym co piszesz: kazdy daje tyle na ile go stac.. myżle że jesli jestes kolezanką panny młodej to kwota na ktora Cie stac nie jest jeszcze taka mała jak mowi twoja kolezanka 🙂
hmm mysle ze powinnas wygrzebac jeszcze 50 zl i wtedy 200zl b edzie baaardzo ładnie sie prezentowalo i nikt nie powinien robic Ci wyrzutow ..
P.S udanej zabawy! 🙂
28 sierpnia 2007 at 11:22ehhh z ta kasa na weselach to naprawde roznie bywa. bylam w tym roku na dwoch weselach, na obu z chlopakiem i dalismy obu parom 200 zl,nie stac nas na wiecej. jedno wesele to bylo wesele mojej koleanki, na ktorym bylam swiadkiem i ona faktycznie kompletnie nie zwracala uwagi na to kto ile jej dal, im jej rodzice pomogli fiansowo zorganizowac wesele. i wiecie co oni ta kase zamiast przeznaczyc na cos dla siebie postanowili w ramach podzikowan ocieplic dom jej rodzicow, to dopiero gest!!
natomiast grugie wesele to bylo wesele siostry mojego chlopka i tam juz zupelnie inny klimat. czyli narzekanie ze nawet sala im sie nie zwrocila i ze ktos tam i ktos to moglby dac wiecej,. przyznam ze bylo mi glupio jak ego sluchalam bo wiedzialam ze uwaza ze my tez dalismy jej malo. - AutorOdp.