- AutorOdp.
- 3 grudnia 2014 at 16:48
Fitness na pewno nie zaszkodzi,ale generalnie liczy się każdy rodzaj aktywnożci fizycznej oraz ćwiczenia,dzięki nim szybciej osiągniesz efekt,oczywiżcie w połączeniu z dobrą,skuteczną dietą której będziesz przestrzegać.
13 stycznia 2015 at 13:19Dla osób które wolą diete od suplemenetów. Polecam Dietę Limvena.
Jestem na 2 miesiącu. Pije koktajle odżywcze zastępujące niektóre posiłki w ciągu dnia. Kalorii dziennych jest faktycznie nie wiele ale da się przeżyć 🙂
motywuje wyraźny spadek wagi. Polecam się zapoznać o ile macie tego typu problemy.17 stycznia 2015 at 21:04Tak czytam i trochę kurcze niedowierzam¦ dziewczyny, czy naprawdę wolicie się faszerować jakimiż gotowymi koktajlami, pigułkami czy suplementami na odchudzanie? Czy nie warto jednak udać się wczeżniej do dietetyka by opracować dietę? Nie lepiej dla własnego zdrowia i ciała spróbować takiego naturalnego o indywidualnego podejżcia?
Pisałam w innym wątku o diecie na podstawie DNA, która praktycznie gwarantuje efekty pod warunkiem oczywiżcie dyscypliny i jej utrzymywania.10 marca 2015 at 21:52O, widzę wątek dla mnie. 😀 Dziewczyny, chciałabym zrzucić 15 kg. Nazbierało mi się po ciąży, mało się ruszam, a planujemy żlub i chciałabym jakoż ładnie wyglądać. Nie interesuje mnie reklama pigułek-cud, raczej jakaż sensowna dieta rozłożona na powiedzmy pół roku. Możliwe to? Co radzicie?
11 marca 2015 at 19:59Możliwe 🙂 Ja przed własnym żlubem schudłam 12 kg w 5 miesięcy, więc 15 w pół roku jak najbardziej jest możliwe i będzie to rozsądne tempo chudnięcia, żrednio 0,5-0,7 kg tygodniowo i o efekt jojo nie musisz się martwić 🙂
Co do konkretnej diety to podobno najlepiej odpowiedzieć sobie na pytanie co się lubi jeżć i pod tym kątem wybrać dietę. Będziesz miała większe szanse, żeby wytrwać niż osoba, która uwielbia owoce, a decyduje się na dietę białkową 😉 Ja próbowałam wielu diet i zawsze poległam, bo brakowało mi słodyczy, aż trafiłam na dietę cambridge z gotowymi produktami, w tym też batonikami i takimi powiedzmy szejkami. Wytrwałam 5 miesięcy. Na początku waga spadała szybciej, później wolniej, ale żrednio wyszło pewnie 0,7 kg tygodniowo.
Ale i tak najważniejsze jest to, ze nic nie wróciło 😉14 marca 2015 at 14:17Szczerze mówiąc szkoda mi zdrowia na dukana i jakież dziwne tabletki. Trochę o tym czytałam i nie jestem przekonana.
A ta dieta Doroty… co się włażciwie tam je? Możesz powiedzieć więcej? 🙂
29 marca 2015 at 20:18W zależnożci od stopnia (jest ich 6, najczężciej zaczyna się od drugiego lub trzeciego), jesz kilka gotowych produktów w ciągu dnia i kilka normalnych, aczkolwiek dietetycznych posiłków, mają fajne przepisy. Dieta jest zbilansowana, ogranicza to, co niepotrzebne, ale na pewno nie zabraknie Ci na niej żadnych potrzebnych składników 😉
1 kwietnia 2015 at 21:08Ja po zaprzestaniu karmienia piersią też wzięłam się ostro za siebie , ważyłam 88 kg , odstawiłam cukier , biały chleb, makaron i smażone potrawy. Zaczęłam ćwiczyć na orbitreku i kupiłam sobie tabletki Slimcea, w ciągu pięciu miesięcy osiągnęłam wagę 63 kg i naprawdę było warto. Teraz super sie czuje:)
12 kwietnia 2015 at 11:17Dorota, ale to chyba nie są takie zupki w proszku? Czy tylko takie? Nie chciałabym skazać się na jakąż chemię..
13 kwietnia 2015 at 19:54To są produkty instant (ale niewiele mają wspólnego z chemicznymi proszkami-zupkami ze sklepu 😉 bo to zbilansowane posiłki) i gotowe dania, są też batoniki, dodatki smakowe do wody, błonnik, koktajle, napoje, owsianki. Ale na diecie jesz nie tylko to. Na każdym kolejnym stopniu masz coraz więcej normalnych posiłków (mają fajne przepisy).
16 kwietnia 2015 at 16:42Moim zdaniem najłatwiej schudnąć mając odpowiednie wsparcie i motywację. Na Facebooku czasami pojawiają się różne wyzwania. Najnowsze to „-9 kg w 90 dni”, jest tam dużo porad, jadłospisów. Warto zajrzeć i zainteresować się tym 😉
26 kwietnia 2015 at 17:52Dzięki wielkie za info Dorota. A nie chodziłaż na tej diecie… głodna?
26 kwietnia 2015 at 19:16Nie, bo jadłam regularnie, więc nie było nigdy takiego gwałtownego spadku cukru, że mogłabym zjeżć konia z kopytami 😉 początkowo miałam kryzys, ale on siedział w głowie, a nie, że faktycznie byłam głodna, wtedy dzieliłam sobie batonika na czężci i jadłam, ale w raz z widocznymi efektami, kryzys minął. Duży plus tej diety jest taki, że nauczyłam się włażnie jeżć regularnie, ale mniejsze porcje.
1 maja 2015 at 19:06Czy w życiu kobiety jest taki krytyczny moment, po którego przekroczeniu zrzucenie nadwagi staje się wyjątkowo trudne? Sądzę że tak i u mnie taki moment nastąpił. Tylko potrzebne jest wsparcie bliskich :-
5 maja 2015 at 12:34polecam mój sprawdzony sposób, czyli sterydy z [usunięto_link] a do tego oczywiżcie ćwiczenia i odpowiednie jedzenie 😉
- AutorOdp.