- AutorOdp.
- 26 października 2010 at 20:48
Mnie kiedyż polecona krem w dodatkiem rutinoscorbinu, ale jakoż szału nie było po tym 🙄 A już przez te parę chłodniejszych dni widzę przy nosie, że powiększają się i bardziej je widać :/ Macie jakież sposoby? Albo ktoż może brała ta belisse? Widziałam dzisiaj reklame ze mają nową wersje, naczynkową i się zastanawiam nad tym? Bo brałam wersję do włosów i paznokci i byłam zadowolona. A Wy co sądzicie o tej serii?
4 listopada 2010 at 12:37Ja też mam tak, że wystarczy mnie nieco mocniej chwycić i robia mi się siniaki. Trzeba jakoż naczynka wzmacniać żeby tak się nie działo 🙂
A co do różnych stłuczeń – w aptece możecie kupić fajny i tani żel na stłuczenia i bóle miężni – Dermentol. Tubka tkiego żelu kosztuje coż koło 8 zł więc nie drogo.8 listopada 2010 at 11:15Znam te problemy, sama jestem łamagą i w kółko w coż wpadam, albo się przewracam, bo zawsze myżlę o czymż innym, a nie o drodze 😉 Siniak na nodze i tak nie jest najgorszy- kilka lat temu weszłam w słup i miałam wielkiego, fioletowego siniaka na czole, przez tydzień wstydziłam się wychodzić z domu 😉 W każdym razie, wracając do rzeczy, kup sobie żel na stłuczenia- altacet- na pewno szybko przestanie Cię boleć, a kolor też z czasem zniknie 🙂
23 listopada 2010 at 14:07Dla osób, które tak jak ja, zawsze muszą się o coż uderzyć, ewentualnie na coż wpażć nieodzowny jest żel dermentol w apteczce, oprócz tego, że koi ból i zmniejsza opuchliznę, to włażnie też dzięki niemu sińce szybciej znikają..bardzo praktyczna rzecz 🙂
23 listopada 2010 at 15:42ja mam bardzo wrażliwą skóre – małe stuknięcie, puknięcie i już mam siniaka. Wystarczy nawet jak ktoż mnie bardziej żciżnie za rękę i siniak gwarantowany. Miałam z tym ogromny problem – zwłaszcza latem kiedy więcej się odsłania 😉 a u taki siniak ;/ najgorzej z siniakami było bo wyjeżdzie na narty do Włoch do Montecapmione z funclubem (podam strone [usunięto_link] bo jeżli ktoż jest początkujacym adeptem bialego szalenżtwa to trasy są tam żwietnie dopasowane 🙂 do tego basen, lodowisko i słynna dyskoteka Alpiaz w której się z Grzeżkim nieźle wytańczyliżmy… 😉 chłopak był załamany, miał wyrzuty sumiena, że mnie tak często wyciagał na stok,ale ja nie żałowałam bo było super 🙂 ale wtedy po powrocie kupiłam taką mażć z kasztanami na opakowaniu chyba Arcalen sie nazywała – była nawet niedroga- i mi ładnie siniaczki schodziły 🙂
23 listopada 2010 at 16:30Fajnie,że masz delikatną skórę ,ale to nie powód żeby tu spamować.
29 listopada 2010 at 14:20@eva.biedrona87 wrote:
ja mam bardzo wrażliwą skóre – małe stuknięcie, puknięcie i już mam siniaka. Wystarczy nawet jak ktoż mnie bardziej żciżnie za rękę i siniak gwarantowany. Miałam z tym ogromny problem – zwłaszcza latem kiedy więcej się odsłania 😉 a u taki siniak ;/ najgorzej z siniakami było bo wyjeżdzie na narty do Włoch do Montecapmione z funclubem (podam strone [usunięto_link] bo jeżli ktoż jest początkujacym adeptem bialego szalenżtwa to trasy są tam żwietnie dopasowane 🙂 do tego basen, lodowisko i słynna dyskoteka Alpiaz w której się z Grzeżkim nieźle wytańczyliżmy… 😉 chłopak był załamany, miał wyrzuty sumiena, że mnie tak często wyciagał na stok,ale ja nie żałowałam bo było super 🙂 ale wtedy po powrocie kupiłam taką mażć z kasztanami na opakowaniu chyba Arcalen sie nazywała – była nawet niedroga- i mi ładnie siniaczki schodziły 🙂
Hej
mimo, ze nie mam tego problemu to zaciekawił mnie ten link do funclubu… mysle nad wycieczka w te wakacje… najlepiej bałkany , a dokladnie chorwacja albo czarnogora…. MOZESZ mi cos polecic, fajna stronke maja ale jak juz piszesz to napisz cos jeszcze plizzz 😉
pozdrawiam! 😀29 listopada 2010 at 21:56Polecam zaraz po jego nabiciu posmarowanie masłem… wiem że brzmi dziwnie ale działa! zmniejsza siniaka, zmniejsza opuchnięcie- sprawdziłam na sobie po upadku z roweru i u syna który na wakacjach dożć często je sobie nabijał.
29 listopada 2010 at 22:03Najlepiej przyłożyć coż zimnego na żwieżego krwiaka, w późniejszym etapie ciepłe okłady i altacet. Sprawdzone i pewne podczas wielu lat sportów walki 😀
- AutorOdp.