- AutorOdp.
- 18 grudnia 2011 at 18:16
Szeżć! ciastek mażlanych, na dodatek posypanych cukrem…
26 stycznia 2012 at 08:44Przebiegnięciu po pasach na wczesnym czerwonym. Nie warto – 100zł mandatu;/
26 stycznia 2012 at 13:34Uległam pokusie zjedzenia pół słoika powideł mojej babci!! 🙂
28 stycznia 2012 at 17:15wypiciu zimnego heinekena po obejrzeniu reklamy [usunięto_link]
znacie tę nutę ?a i zjedzeniu dużego ptysia..
29 stycznia 2012 at 19:56zjedzenia 2 babeczek do kawy, a maiła być dieta 😳
30 stycznia 2012 at 10:05Spanie do 11 🙁
31 stycznia 2012 at 08:55Ja uległem dziż rano swojej damie, tak kusząco kręciła sie przy sniadaniu…..
1 lutego 2012 at 17:34Pożarłam niemal całą wedlowską tabliczkę czekolady z nadzieniem truskawkowym, będę pokutować na siłowni, a póki co ostatni kawałek przy którym wtóruje mi Afromentals – [usunięto_link] z doskonale okreżloną falą przyjemnożci :D:D
17 lutego 2012 at 19:43Pokusa spędzenia dnia na wszystkim innym niż to co miałam zrobić 🙂 Doskłownie wszystko mnie dziż kusiło, nawet krótki spacer:)
21 lutego 2012 at 15:49Mój chłopak poszedł wziąć prysznic beze mnie 🙂 On również uległ pokusie :):)
22 lutego 2012 at 10:39KitKat Peanut Butter…kończy się włażnie.
25 lutego 2012 at 11:38Dwa tłuste ciastka, olałam naukę angielskiego i nie zrobiłam gimnastyki.Uległam pokusie lenistwa ale mam poczucie winy i chyba zrobię gimnastykę.
27 marca 2012 at 18:29No coż, to co zwykle no…. CZEKOLADA 😀 Ale spaliłam na rowerze mam nadzieję 😛
16 kwietnia 2012 at 11:16Ha ha, jak Was tak czytam to mi lepiej. 😀 Mniejsze wyrzuty sumienia. 😀
16 kwietnia 2012 at 12:11ja ulegam wszytskim pokusom, z niczym się nie ograniczam 😉
- AutorOdp.