- AutorOdp.
- 23 kwietnia 2012 at 01:00
Na urodzinach siostrzenicy pochlałam czerwonego wina… :/. Aż 3 puchary :).
23 kwietnia 2012 at 16:11Kupiłam fajne gadzety dla znajomych na nici.pl
Miałam kupon rabatowy wiec az tak mnie to drogo nie kosztowało 😉24 kwietnia 2012 at 09:14jeszcze nie uległam, ale już paczka leży koło mnie, więc nie ma odwrotu – pokusa na dziż to chipsy 😉
26 kwietnia 2012 at 00:27Ale bym pożarła chipsów… Na szczężcie- nie mam w domu 🙂
26 kwietnia 2012 at 13:15Mnie dzisiaj skręca. Zjadła bym coż słodkiego i chyba zaraz pójdę do cukierni. Dobre ciacho to jest to za mną dzisiaj chodzi.
27 kwietnia 2012 at 17:18A ja dziż miałam baaardzo dużo rzeczy zrobić, a pozwoliłam sobie na słodkie lenistwo….
30 kwietnia 2012 at 10:23Coca-cola, zimna, stoi litrowa butla w lodówce 😛
1 maja 2012 at 02:19Dziż uległam i kupiłąm pakę chipsów paprykowych. A potem ponownie uległam i nim się spostrzegłam, zjadłam całą dużą paczkę :(.
9 maja 2012 at 19:56moja pokusa była taka tyćka tyciuteńka 🙂 kupiłam sobie ręcznie robione kolczyki, które tak generalnie mogłam zrobić sama, ale bałam się, że zepsuję i muszę się nimi pochwalić, bo mnie urzekły: [usunięto_link]
jupi12 maja 2012 at 12:56Ja zjadłam batonika, ale nie mam problemów z wagą… za to skusiłam się na wyjazd, weszłam na stronę i znalazłam coż, co mi się spodobało, ale ostatecznej decyzji jeszcze nie podjęłam. 🙂
12 maja 2012 at 15:17Czekolada rano : ( Ale na szczężcie włażnie wróciłam z Afro Dance, więc trochę kalorii udało mi się spalić. Gdyby któraż była z Krakowa, to polecam, chyba tylko Ananday na Kazimierzu ma takie tańce, a są mega energetyczne i można się nieźle spocić.
12 maja 2012 at 19:18ja się skusiłam na torcik wedlowski 😛 trochę się zasłodziłam, ale nie przeszkodziło mi to w zjedzeniu pizzy jakież 20 minut temu 😀 jestem obżarciuchem, ale jedzenie to taka przyjemnożć 🙂
14 maja 2012 at 08:26uległam słodyczą kupując sobie batonika…. ale żeby w jakis sposob sie usprawieliwić kupiłam jogurt naturalny 🙂 głupie tłumaczenie ale zawsze jest 🙂 choć od dłuższego czasu trzymam w mocnym postanowieniu i nie jedzeniu słodyczy tak dziż w ramach chandry musiałam sobie jakoż życie osłodzić….
4 czerwca 2012 at 20:28Nie zrobiłam dziż dla siebie nic… Kurczę, muszę to szybko nadrobić! 🙂
28 sierpnia 2012 at 07:57Zjadłam na żniadanie duży kawałek kopca kreta, upiekłam wczoraj to ciasto z pudełka i już zjadłam ponad połowę takie pyszne 🙂
- AutorOdp.