• Autor
    Odp.
  • ag_
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 117
    • Zapaleniec

    Ja tez rzadko sie kloce z moim mezczyzna i musze przyznac ze nawet czasem mam ochote sie poklocic, bo jest zbyt idealnie momentami… Ale za to mam nature foszkary ;p wiec czasem sie zdenerwuje, strzele focha ale po chwili i mi i jemu przechodzi, bo jak sie spojrzy w te jego niebiesciutkie oczka 🙄

    Twister
    Participant
    • Tematów: 3
    • Odp.: 224
    • Zapaleniec

    Czytam co piszecie i wesolo mi sie robi 🙂

    Ide sie troche poklocic z kobieta 😀

    maju
    Member
    • Tematów: 11
    • Odp.: 134
    • Zapaleniec

    hymmm…klotnia …nieodlaczna czesc zwiazku. Uwazm, ze w wielu przypadkach sa potrzebne,poniewaz ludzie podczas wymiany zdan docieraja sie…dla mnie njagorsze klotnie byly na poczatku,gdyz nie potrafilam zrozumiec, ze ktos moze myslec inaczej niz ja sama czy moje przyjaciolki,bo nie oszukujmy sie, facet jest troche inaczej skonstruowany i do roznych kwestii ma inne podejscie…ale teraz jest juz lepiej, zaczynamy sie uczyc siebie na wzajem 😀 dletego dobra klotnia nie jest zla 😈 hehehe!!! ale bez przesady 😀

    delicka86
    Member
    • Tematów: 3
    • Odp.: 38
    • Bywalec

    🙂 u mnie kłótnie ostatnio są niedłączna czescia zycia:) z reguły zaczyna sie od rozmowy konczy na ostrej wymianie zdan. Ale nigdy nie zdarzyły mi sie ciche dni i w zwiazku i w rodzinie i z przyjaciółmi i jestem z tego powodu dumna.

    Lepiej wyrzucic z siebie wszystko co Ci lezy na serduchu i zamknąc temat, pozstawic tym samym drugiej osobie pole do popisu, absolutnie zero milczenia, naburmuszenia bezpodstawnego i łkania po kątach:)

    kociak84
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 115
    • Zapaleniec

    U nas jak sie zdarzy jakaż kłotnia – żadko – to od razu mówimy co komu nie pasuje – czasem jest godz milczenia – ale potem wolimy porozmawiac co jest nie tak, szybka wymiana zdań, kazde powie „przepraszam” i buzi na zgode 😉 jakoż sobie radzimy – wystarczy troche cierpliwosci i wyrozumiałożci (jesli chodzi o male problemy) eh… 😀 i oby tak zawsze 😉

    maju
    Member
    • Tematów: 11
    • Odp.: 134
    • Zapaleniec

    ale godzenie sie…. mmmmmm…najprzyjemniejsza czesc sprzeczek heheh :ok:

    Katie
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 591
    • Zasłużony

    Kłótnie kłótniami, ale krzyczeć na siebie isę nie powinno bo to oznaka braku szacunku… trzeba zachowywać zimną krew i spokój.

    Alhana
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 70
    • Stały bywalec

    Hmm… u mnie to jest tak…że ja wrzeszczę, a on spokojnie czeka aż mi przejdzie. Róznica wieku pewnie, 13 lat to nie mało.
    Po moich mniej lub bardziej kontrolowanych wybuchach, podchodzi, użmiecha się pocałuje w czółko i pyta się czy juz sie wyżyłam. I tak to się kończy…dłużej sie gniewac na niego nie mogę 😛

    krlnk
    Member
    • Tematów: 11
    • Odp.: 269
    • Zapaleniec

    hmm ja sie czasem pokłóce oprócz z moim M. ale… przechodzi, raz on przyjdzie do mnie raz ja do niego 🙂 częsciej niż kłótnie to jest obrażanie sie na siebie 😛 🙂 i tak samo na zmiane 🙂 ale nie wyzywamy sie nigdy, to jest niedopuszczalne 🙂
    raz mi powiedział ” TY GŁUPIA BABO” ale takim tonem ze było po kłótni bo tak sie zaczełam smiać ze nie było juz problemu zadnego 🙂

    Katie
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 591
    • Zasłużony

    nom, co innego pokrzyczeć na siebie, wykrzyczeć sobie wszystko a co innego wyzywać się.. to jest przegięcie.

    Johani
    Member
    • Tematów: 10
    • Odp.: 233
    • Zapaleniec

    Kłótnie ludzka rzecz – obgadać to wszystko i zapomnieć

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 110
    • Odp.: 3798
    • Guru

    Czasem zdarza nam się o coż posprzeczać, ale chyba nigdy nei było między nami wielkiej awantury o głupotę.
    Jak już się troszkę posprzeczamy, to chyba czężciej On chce się godzić pierwszy, sama też nie lubię długo się boczyć. 🙂

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " kłótnie…"

Przewiń na górę