• Autor
    Odp.
  • parvati
    Member
    • Tematów: 41
    • Odp.: 4056
    • Guru

    uwielbiam alkohol.

    milosc do dobrego piwa to normalnie odziedziczylam w genach.

    ale: dobre winko, drinki, likiery tez uwielbiam.

    czystej wodki od kilku lat nie pijam chocby nie wiem, co sie dzialo. nigdy.

    nie pijam tez byle czego (wyjatek stanowi bieda emigracyjna i chardonnay w kartonie 😆 ).

    i teraz tak…mimo mojego zamilowania do dobrego alkoholu, nie kojarzy mi sie on z zapijaniem sie na imprezach do zarzygania. dobre zarcie tez lubie, a mimo to nie jestem gruba jak swinia.

    moj facet tez lubi dobry alkohol.
    jednak: jak to facet. ma wiecej za uszami alkoholowych przygod z okresu liceum. jego koledzy lubia wypic.

    zdarza nam sie wspolnie wstawic, zdarza nam sie wstawic osobno ze znajomymi. ale raczej sporadycznie. po prostu nie wlewamy w siebie, ile wlezie.
    moj facet kilka razy wrocil w stanie, w ktorym nalezy pilnie porozmawiac z klozetem z jakiejs tam meskiej imprezy. rano spotkaly go oczywiscie drobne zlosliwe uwagi, ale bez przesady.

    nie moglabym byc jednak z facetem, ktory pije codziennie. tak samo jak nie moglabym byc z hazardzista czy innym nalogowcem. zadnych nalogow pod moim dachem i koniec.

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 103
    • Odp.: 3449
    • Guru

    Mój facet uwielbia sobie czasem wieczorem usiążć i wypić piwo. Co do alkoholu jest bardzo wybredny. Ja z resztą również. Wolimy zapłacić dużo, ale pić to co nam smakuje wobec czego pijemy tylko dwa rodzaje piwa. Nazwy nie podam bo nie będę robić reklamy 😉 Piwo bardzo lubię tak więc czasem wieczorami mu z tym towarzysze 🙂
    Jeżli wychodzimy na jakąż wspólną imprezę to oczywiżcie pijemy oboje. Ja piwo, lub jakies drinki a mój facet zazwyczaj piwo lub whisky. Czystej wódki nie pijamy oboje. Nie tylko ze względu na to, co robi z naszymi organizmami, ale także ze zwykłej niechęci do tego trunku.
    Jeżli wychodzimy na imprezy osobno, to oczywiżcie również pijemy. Mój facet jak wychodzi z kumplami na imprezę (gdzież raz na pół roku, jak się ekipa zjeżdża) to wraca w dożć niezłym stanie, bo tam się wtedy leje wszystko. Kładzie się tylko do łóżka i prosi by go nie dotykać 😛 A rano, rzecz jasna umiera 😛

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " kobieta, mezczyzna, piwo ;)"

Przewiń na górę