- AutorOdp.
- 10 lutego 2008 at 22:06
nie ma to jak swieze gotowane warzywka mrozonki zero wartosci odzywczych…
11 lutego 2008 at 00:03A ja tam błogoslawię mrożonki każdego dnia 😀 mrożonki nieraz już uratowały mi życie,nie pozwolę więc ich obrażać!! 😆 😉
11 lutego 2008 at 19:35mrozonki maja prawie tyle samo wartosci odzywczych co swieze warzywa wiec stwierdzenie ze mrozonki to zero wartosci odzywczych jest calkowicie bledne
11 lutego 2008 at 22:00Zalezy jakie mrożonki… a tak naprawdę zależy jaką metoda są chłodzone i jak przechowywane…
jeżli zamrozisz sobie żwieże warzywa czy owoce i zjesz je zimą to może i mają one tyle witamin co latem. Ale te mrożonki w sklepach, które w większożci były rozmrażane i zamrażane po 4 razy to będę się spierać że ich wartożć odżywcza jest minimalna…11 lutego 2008 at 22:03nie wierze ze w nich cokolwiek porzytecznego jest.wole kupic cos swiezego i jakos zalatke czy gotowane podac wiem ze swiece i zdrowe:)
11 lutego 2008 at 22:06polecam sklepy ze zwrowa zywnoscia na warszawskiej pradze .maja ciekawe i bardzo swieze warzywka i owoce.
12 lutego 2008 at 15:14kontrola jakosci w dzisiejszych czasach jest na takim poziomie ze nie ma mozliwosci zeby producentci rozmrazali i zamrazali sobie mrozonki kiedy chcą, moze gdzies w prowincjonalnych zakladach ale napewno w zadnym z renomowanych. Mrozonki zamrazane sa zawsze w temp od -18 do -30 wiec nie ma mowy o jakis technikach jest zamrazanie i juz.
nie wierze ze w nich cokolwiek porzytecznego jest.wole kupic cos swiezego i jakos zalatke czy gotowane podac wiem ze swiece i zdrowe
a mozesz sobie wierzyc lub nie badania dowodza ze mrozonki maja prawie tyle samo wartosci co swieze. Jak narazie nie dowiedziono ze niska temp wplywa na utrate wartosci odzywczych.
12 lutego 2008 at 18:01mrozonki to genialny wynalazek, a mieszanki typu „warzywa na patelnię” według mnie -mistrzostwo swiaa, uwielbiam, ale nie sadze zeby to pomogło w odchudzaniu, bo w mojej kuchni awsze laduja na patelni na skwierczacym masełku…a do tego jakis sosik czosnkowy zrobiony samemu…pycha, zwłaszcza po całym dniu w pracy. 😀 sybko i pysznie.
Ale jezeli ktos je gotuje zamiast smazyc, a do tego nie miesza ich z miesem i weglowodanami moze przyniesc rezultat…
az nabrałam ochoty na takie warzywka 😀12 lutego 2008 at 21:29Warzywka na patelnię są super – to sie zgadza. Ja dodaję minimalną ilożć tłuszczu, wiec nadal sa lekkostrawne i mało kaloryczne. Ale musze przyznać, ze z tymi warzywami to bywa różnie, zależy jakiej firmy jem, bo czasem brzydkie warzywa znajduję, czasem nawet łykowate, aż sie jeżć odechciewa. Bo opakowania to wszystkie mają dożć ładne i zachęcające, ale to co w żrodku to inna sprawa … Jakie ty kupujesz Olędzka, jeżeli mogę spytać ? 🙄
13 lutego 2008 at 07:51Ja kupuje najczęsciej Hortexu, tak mi sie wydaje ze to Hortexu, opakowanie takie troche zielone, aczkolwiek ostatnio w moje rece wpadły frosty i przyznam szczerze ze zawartożć tej paczuszki bardziej mi odpowiadała, tylko nie pamietam dokładnie jaka to konkretna mieszanka była, tesciowa podała mi gotowe na talerzu i tylko powiedziała ze to frosta 😀 ….to zalezy tez od składników jakie zawiera dana mieszanka warzyw..
13 lutego 2008 at 08:16ja nie lubie miesa.
zima gdyby nie mrozonki po prostu umarlabym z glodu.lubimy urozmaicona kuchnie, lubie gotowac i czarowac w kuchni…nie moglabym codziennie jesc kotleta, ziemniakow i sorowki lub ogorka kiszonego. a tak niestety jada sie w wiekszosci polskich domow.
ja nie jestem do tego przyzwyczajona. lubie jedzenie, ktore jest DOBRE. kawal miecha codziennie by mnie zanudzil na smierc.zatem…skad wziac zmima swiezy szpinak?
to se ne da…:)zatem: lisciasta mrozonka hortexu.
czy mrozonki traca wartosci odzywcze?
bzdura.
mrozenie jest najlepszym sposobem przechowywania warzyw i owocow wlasnie przez to, ze ich nie traca.13 lutego 2008 at 11:54zdecydowanie mrożenie nie zabija wartożci odżywczych! to najlepszy sposób na przechpwywanie żywnożci. a gdyby były rozmrażane i zamrażane ponownie to na pewno konsumenci by się pochorowali i propducent miałby kłopoty. wielu rzeczy wimą nie można kupić żwieżych – fasolka szparagowa, zielony groszek, szpinak… a dobrze jest jeżć wszystkie warzywa przez cały rok. poza tym widzieliżcie gdzież żwierzą skorzonerę? ja nie. a frosta ją ma w mieszance więc można sobie urozmaicić menu. poza tym moja zamrażarka jest za mała żebym mogła zamrozić wszystko latem. a tak lece do sklepu i mam kompot truskawkowy. i na pewno jest zdrowszy niż sok z kartonu który jest na proszku robiony. o.
13 lutego 2008 at 12:30ja bardzo lubie mrozonki!
nawet sami mrozimy warzywa i owoce na zime! na pewno sa zdrowsze niz takie ze sloikow.
13 lutego 2008 at 15:15moim zdaniem mrożonki to super rozwiązanie….korzystam z nich bardzo często…i z dań gotowych, warzyw i ryb oczywiżcie……nigdy nie zdarzyło mi się , żebym źle sie po nich czuła….rzeczywiżcie firmy dbają o to, aby sklepy nie rozmrażały i zamrażały kilkakrotnie tych samych torebek, bo klienci w kolejkach by stali od samych drzwi ze skargami:::))jeżeli chodzi o firmy z jakich kupuje mrożonki to też zależy od tego na co mam ochotę i co planuję na obiad …nie twierdzę ze nie mam ulubionych….::)))
13 lutego 2008 at 21:04Widze ze z tematu mrożonek zbaczamy na konkretne marki, co w sumie jest uzasadnione, bo kurczę jedni dają dobrze jeżć, a inni nie 🙂 Jedni lepsi od drugich, ale wole tych co dają smacznie i prosto hehe
- AutorOdp.