-
AutorOdp.
-
19 maja 2009 at 04:59
Zależy jaka to jest gra. Ja nie widzę nic w tym złego, pod warunkiem że nie prowadzi rozmów na tle erotycznym… bo to już troszkę wybiega po za granicę. Możesz mu lekko zasugerować że irytuję Cię ta gra, ale nie możesz mu prosto z mostu ze ma skasować konto, przecież on nie jest na smyczy uwięziony!
19 maja 2009 at 09:15hmm… ja też gram, bardziej z nudów i w najbardziej dziecinne i denne gry na necie 😛
nie mam potrzeby z nikim tam gadać, bo wchodzę po to by grać
ale nawet jeżli Twój chłopak rozmawia z jakąż laską, to nie musi oznaczać nic złego, chociaż ja bym na to nie pozwoliła.
19 maja 2009 at 13:59[usunięto_link] wrote:
hmm… ja też gram, bardziej z nudów i w najbardziej dziecinne i denne gry na necie 😛
nie mam potrzeby z nikim tam gadać, bo wchodzę po to by grać
ale nawet jeżli Twój chłopak rozmawia z jakąż laską, to nie musi oznaczać nic złego, chociaż ja bym na to nie pozwoliła.
zabraniasz mu gadac z kobietami?? hahaha
19 maja 2009 at 14:35Ja gram,mój facet gra gdy mamy na to czas.Z kim on tam gada to nie wiem,czasem coż opowie,ale ogólnie żrednio mnie to interesuje.Czasem też gramy razem i to mi sprawia dużą frajdę 😈
19 maja 2009 at 15:04nie wiem, co bardziej Cię denerwuje, to że gra po nocach, czy to że rozmawia z laskami? my tez gramy, czasem razem, czasem ja sama jak mam za dużo wolnego czasu. a co do rozmowy, to przecież to chyba nie jest zbrodnia, nie?
19 maja 2009 at 16:44[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
hmm… ja też gram, bardziej z nudów i w najbardziej dziecinne i denne gry na necie 😛
nie mam potrzeby z nikim tam gadać, bo wchodzę po to by grać
ale nawet jeżli Twój chłopak rozmawia z jakąż laską, to nie musi oznaczać nic złego, chociaż ja bym na to nie pozwoliła.
zabraniasz mu gadac z kobietami?? hahaha
nie muszę zabraniać, bo nie gada, ale nie chciałabym żeby sobie gadał z jakimiż laskami na grach czy na czacie, ja też tego nie robię..
nie zabraniam mu rozmowy a nawet spotkań z koleżankami które zna osobiżcie.
a rozmowa na czacie czy na grze ma dla mnie zazwyczaj jeden cel.
na poważne i konkretne tematy może porozmawiać na forum.a jednoczesnie ostatnio zauwazylam ze nawet se psize z laskami albo nawet z kumplem o innej lasce pisali , milutka kobietka fajnie sei z nia psize hmm…
no nie.. nie zgodziłabym się na to 🙂
19 maja 2009 at 16:51a ja ciupie sobie juz z 4 lata w taka jedna gierke i poznalem kilku kozackich ludzi dzieki temu i teraz znamy sie osobiscie ;p zreszta za miecha szykuje sie ostre chlanie :d
moja zonata przyjaciolka gra w „plemiona” i czesto gada z jakimis facetami ktorzy tez bywaja zonaci i ani ich zony ani jej maz jakos nie maja z tym problemu
gry sa dla ludzi, a gry w ktorych wystepuje interakcja z innymi ludzmi sa po prostu ciekawsze bo nie ograniczaja sie tylko do znalezienia schematu ale posiadaja tez czynnik ludzki wiec wyniki sa nieprzewidywalne ;p19 maja 2009 at 17:35[usunięto_link] wrote:
a ja ciupie sobie juz z 4 lata w taka jedna gierke i poznalem kilku kozackich ludzi dzieki temu i teraz znamy sie osobiscie ;p zreszta za miecha szykuje sie ostre chlanie :d
moja zonata przyjaciolka gra w „plemiona” i czesto gada z jakimis facetami ktorzy tez bywaja zonaci i ani ich zony ani jej maz jakos nie maja z tym problemu
gry sa dla ludzi, a gry w ktorych wystepuje interakcja z innymi ludzmi sa po prostu ciekawsze bo nie ograniczaja sie tylko do znalezienia schematu ale posiadaja tez czynnik ludzki wiec wyniki sa nieprzewidywalne ;pmoże 😛
ale ja bym była zła :> – nie poradze
19 maja 2009 at 17:38cleo, ale na co zła? na sam fakt, że sobie pogada z człowiekiem (który może być kobietą) z którą gra na necie? nawet jeżli rozmowa nie ma żadnego podtekstu, jest na luźne tematy?
19 maja 2009 at 17:48@inés. wrote:
cleo, ale na co zła? na sam fakt, że sobie pogada z człowiekiem (który może być kobietą) z którą gra na necie? nawet jeżli rozmowa nie ma żadnego podtekstu, jest na luźne tematy?
no męczył by mnie fakt że tak na prawdę nie wiem o czym gadają :> a nie pytałabym się o czym bo to też fajne by nie było 😛
i nie pytajcie czy mu nie ufam bo ufam, ale już gdzież pisałam o tym jak kiedyż byłam chorobliwie zazdrosna, teraz już jeżli chodzi o znajomych nie mam problemów, ale kontakty internetowe mnie drażnią.
nie … nie jestem też czarownicą, gdyby mi powiedział, że sobie poznał kogoż na jakież grze to bym go nie zabiła, nie zerwała, nie zrobiła mega awantury…
ale powiedziałabym mu, że się na taką znajomożć nie godzę, a on pewnie by ją zakończył, bo chyba wiadomo kto jest ważniejszy..
ale na całe szczężcie nie mam tych problemów :p przynajmniej na razie 🙄
19 maja 2009 at 17:50ja slysze „nie godze sie na taka znajomosc”, albo „wybieraj, ja albo on/ona”, to mi rece opadaja
to jego sprawa z kim sie zadaje, nic ci do tego19 maja 2009 at 18:01[usunięto_link] wrote:
ja slysze „nie godze sie na taka znajomosc”, albo „wybieraj, ja albo on/ona”, to mi rece opadaja
to jego sprawa z kim sie zadaje, nic ci do tegomoże u ciebie, u mnie jest inaczej… i może twojej dziewczynie nic do tego bo mi dużo do tego 😉
19 maja 2009 at 18:03cleo, powinnaż podać sobie rękę z moim chłopakiem.
on jest włażnie takim typem: zazdrożnik, musi wiedzieć z kim się spotykam, z kim wychodzę, z kim rozmawiam.
ja jestem innym typem człowieka, nie lubię ograniczeń, jeżli chodzi o znajomożci. wiem, na co mogę sobie pozwolić, dlatego nigdy w życiu nie robię facetowi wymówek na ten temat.19 maja 2009 at 18:10[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
ja slysze „nie godze sie na taka znajomosc”, albo „wybieraj, ja albo on/ona”, to mi rece opadaja
to jego sprawa z kim sie zadaje, nic ci do tegomoże u ciebie, u mnie jest inaczej… i może twojej dziewczynie nic do tego bo mi dużo do tego 😉
jestes jego dziewczyna czy wrzodem na d****?? nie jestescie jednoscia, on decyduje o tym z kim sie zadaje, jakie sa jego zainteresowania itd. jesli bedzie musial rezygnowac z tego co lubi i sprawia mu przyjemnosc bo jasnie wielmozna dziewczynka sobie zyczy to zmieni sobie jasnie wielmozna dziewczynke na kobiete
tyle19 maja 2009 at 18:23[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
ja slysze „nie godze sie na taka znajomosc”, albo „wybieraj, ja albo on/ona”, to mi rece opadaja
to jego sprawa z kim sie zadaje, nic ci do tegomoże u ciebie, u mnie jest inaczej… i może twojej dziewczynie nic do tego bo mi dużo do tego 😉
jestes jego dziewczyna czy wrzodem na d****?? nie jestescie jednoscia, on decyduje o tym z kim sie zadaje, jakie sa jego zainteresowania itd. jesli bedzie musial rezygnowac z tego co lubi i sprawia mu przyjemnosc bo jasnie wielmozna dziewczynka sobie zyczy to zmieni sobie jasnie wielmozna dziewczynke na kobiete
tyledaj spokój, gdyby mu to nie odpowiadało nie był by ze mną.
uwierz w to, że istnieją związki INNE od Twojego.
poza tym jest dorosłym, dojrzałym facetem, ma kobietę którą kocha i nie ma potrzeby gadania z innymi laskami i szukania wrażeń na grze czy czacie.
nie długo będziecie żpiewać, że nic mi do tego, z kim on sypia… bo to jego życie…
ja nie krytykuje cie za twoje zasady więc i ty tego nie rób dobrze?
-
AutorOdp.