• Autor
    Odp.
  • hard-man
    Member
    • Tematów: 87
    • Odp.: 2351
    • Ekspert

    [usunięto_link] wrote:

    Zatopiona w objęciach nocy
    bezchmurnej bezłzawej i tęsknej
    pieszczę wstęgi księżyca

    i dziwnie cicho szelestnie
    bezwstydnym wzrokiem na szybie
    odliczam palcami myżli

    które błądzą po ciemnym niebie
    pukając do spokoju każdej gwiazdy
    prosząc o uwagę

    przykryta płaszczem gwieździstego nieba
    pozwalam im płynąć bezwolnie
    z radoscią podążając za nimi

    a kiedy wzlecę wysoko,
    spojrzę na moje miasto, tak cicho żpi
    ci nieżwiadomi ludzie niewiedzą,
    że tam na górze spełniają się ich sny

    Sen w tą noc mnie już nie ukołysze
    Otulam ramionami cisze

    Ciszę która jak ostry nóż
    zabija…
    rani wszystkich dookoła…
    Nie słyszysz? To włażnie Ciebie wołam!

    tu bym powtórzył te frazę:

    Zatopiona w objęciach nocy
    bezchmurnej bezłzawej i tęsknej
    pieszczę wstęgi księżyca

    Miłe moje Poetki, fajnie zabrzmi? 😉

    Venus
    Member
    • Tematów: 58
    • Odp.: 678
    • Zasłużony

    Zatopiona w objęciach nocy
    bezchmurnej bezłzawej i tęsknej
    pieszczę wstęgi księżyca

    i dziwnie cicho szelestnie
    bezwstydnym wzrokiem na szybie
    odliczam palcami myżli

    które błądzą po ciemnym niebie
    pukając do spokoju każdej gwiazdy
    prosząc o uwagę

    przykryta płaszczem gwieździstego nieba
    pozwalam im płynąć bezwolnie
    z radoscią podążając za nimi

    a kiedy wzlecę wysoko,
    spojrzę na moje miasto, tak cicho żpi
    ci nieżwiadomi ludzie niewiedzą,
    że tam na górze spełniają się ich sny

    Sen w tą noc mnie już nie ukołysze
    Otulam ramionami cisze

    Ciszę która jak ostry nóż
    zabija…
    rani wszystkich dookoła…
    Nie słyszysz? To włażnie Ciebie wołam!

    Zatopiona w objęciach nocy
    bezchmurnej bezłzawej i tęsknej
    pieszczę wstęgi księżyca

    z myżlą że kiedyż w moim
    oknie pojawisz się znowu Ty
    taka odważna, silna
    i pełna optymizmu

    ( Ostatnia zwrotka jest dedykowana Serafinie – osobie ,która kiedyż,kiedyż założyła ten temat. Przegadałyżmy i przepłakałyżmy wiele nocy , radziłyżmy się jak to starsza siostra młodszej i vice versa . I chociaż nigdy nie widziałyżmy się na żywo,czułam jakąż wielką obecnożć jej osoby w moim życiu.
    Pamiętam wiele rad, które do tej pory siedzą w moje głowie.
    Z niewyjażnionych przyczyn nasz kontakt się urwał. Martwię się o Ciebie babo!
    Jeżeli kiedyż przybłądzisz w te strony , pamiętaj by się odezwać.
    Twoja Venus. )

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Napiszmy razem wiersz"

Przewiń na górę