- AutorOdp.
- 12 lutego 2007 at 20:35
🙁 😕 😡 😥
Już mi się nic nie chce 🙁
Dlaczego to jest takie trudne, że dziż jest pięknie a następnego dnia się wszystko wali jak…. 🙄12 lutego 2007 at 20:45a moze cos wiecej powiesz?
stalo sie cos?12 lutego 2007 at 20:51bo kobiety sa wredne i zlosliwe hehe (jak ja) 😀 a faceci i tak je uwielbiaja ❗
12 lutego 2007 at 20:53[usunięto_link] wrote:
a moze cos wiecej powiesz?
stalo sie cos?Hmm co mogę powiedzieć, nagle z dnia na dzień zaczeło się wszystko sypać…
Podejrzewam że moja ma kogos, tzn nie że mnie zdradziła ale że poznała kogoż i cos ją ciągnie 😕 😡12 lutego 2007 at 20:56hm…
tzn jest nieobecna kolo ciebie?
skad takie przypuszczenia?
ja tez kiedys sie zauroczylam chwilowo ale szybko sie obudzilam… ooo nawet bardzo szybko…12 lutego 2007 at 21:04Dziwnie pisze, dziwnie rozmawia…wiecznie zamyżlona 🙁
Sam nie wiem, kiedy pytam o to, ona odpowiada „nie zaczynaj…”
Heh dziwne to wszystko, człowiek się stara robi co może a tutaj i tak nic z tego 🙄12 lutego 2007 at 21:14tez bylam zamyslona…. wtedy..
sprawdz jej fonika… ja jak mialam watpliwosci szukalam.. i znalazlam 🙁 bylo dawno
no ten tekst „nie zaczynaj..” troszke wchodzacy w piety…
to moze sie nie staraj ? nie interesuj sie itp.. zacznij sie zachowywac tak jak ona…
kiedy u nas bylo ciezko podowiadywalam sie o roznych rzeczach tez zaczelam sie zachowywac tak jak on… u mnie pomoglo..12 lutego 2007 at 21:19Heh jej tel nie mam jak sprawdzić 🙁
I tak zrobię zero zainteresowania 😡 😕18 lutego 2007 at 15:02hej, moze niepotrzebnie sie wtracam (nie wiem tez czy nie za pozno..), ale moim zdaniem jesli dziewczyna ma kryzys, to zero zainteresowania nie jest najlepsza metoda pomocy :/
czasem tak bywa, ze ktores z partnerow przezywa kryzys, ma watpliwosci, albo zauracza sie kims innym. ale to mija. a ta druga osoba powinna jej jakos pomoc w tym wszystkim, wykazac sie cierpliwoscia i zrozumieniem. wiem, ze to trudne :/ ale chyba w takiej sytuacji najlepszym lekarzem jest czas.18 lutego 2007 at 17:01Nie wiem, ale wiem jedno że chodzenie do koleżanek w poniedziałek, wtorek, żrode ( widziała sie zemna ale chyba tylko dlatego ze waletynki były wiec automatycznie jej kolezanki tez nie miały czasu ), czwartek i piątek oraz sobote sie widziała ja dzis do niej dzwonie aby sie zgadac o spotkanie a ona ze nie ma czasu bo sie uczy 😯 😡 a cały tydzien z kolezankami.
I tym oto pieknym akcentem zwiazek sie rozleciał.18 lutego 2007 at 17:49… moja rada Perła , 100 % skuteczne , choć mnie nigdy nie
starczało na to zimnej krwi , a to ważne ….
… przez jakiż czas bądż dala niej jak najlepszy kumpel ,
wiesz , dobry chumorek zawsze użmiechnięty , dzwonisz ..
chej ( jej imie nie, żadne kochanie ) co słychac , jak sie czujesz ,
moge wpażć , nie , ok , narazie byziaki papa
i tak 1-2 w tygodniu , potem sama Ci powie o co chodzi …
powodzenia …
18 lutego 2007 at 18:03heh to nic nie daje…
ona twierdzi że mnie kocha ale nie zrezygnuje z kolezanek.
a ja nie bede akceptował czegos takiego, ze ona sie widzi z nimi codziennie a dla mnie nie ma czasu!!!!!18 lutego 2007 at 19:01…to powiedz jej że Ty tez idziesz spotkać się ze swoimi koleżankami ,
hehe
a poważnie to powiem Ci że coż tu żmierdzi ….
18 lutego 2007 at 19:07Dlatego się rozeszliżmy.
18 lutego 2007 at 19:33przyjaciele sa wazni ale trzeba pogodzic to wszystko, rozdzielic czas dla partnera i znajomych. Ja jestem z chlopakiem 4 lata, a z Ania przyjaznie sie 14 lat i czesciej widuje chlopaka. Brakuje mi jej, rozmow itd ale staram sie z nia widywac tak zeby chlopak sie nie czepial i zeby ona byla zadowolona z kontaktu. Moze to nie z kolezankami sie spotykala… sam podejrzewales ze moze kogos ma…
- AutorOdp.