- AutorOdp.
- 1 października 2008 at 11:17
dziwczyny 😀 jak wiadomo przy niewłażciwym odchudzaniu może wystąpić niepożądany efekt jo-jo 😕 ale pojawiła sie nadzieja, naukowcy odkryli, co jest jego winowajcą ! okazuje sie, że leptyna – białko, które jest wydzielane przez komórki tłuszczowe
[usunięto_link]
to może być jakiż przełom !6 października 2008 at 06:43Dlatego nigdy nie przekonywało mnie „odchudzanie”. Jedyne co należy zrobić, a może aż co należy zrobić to przede wszystkim zmienić nawyki żywieniowe i kilka razy w tygodniu siłownia. To moja recepta 🙂
9 października 2008 at 19:43Witam,
od jakiegoż czasu też zaczęłam się odchudzać, nie jem słodyczy, ostatni posiłek do 18. Przede wszystkim przestałam jeżć późnymi wieczorami oraz w nocy. Wracałam w nocy z pracy i bardzo częstwo zdażało mi się przed położeniem do łóżka zaglądać do lodówki. Jem dużo warzyw i owoców. Przede wszystkim ćwiczę, bardzo dużo. Narazie wielkich rezultatów nie ma, ale cieszyłam się bardzo jak zniknęło mi 2 kg. Mam nadzieję, że wytrwam…8 listopada 2008 at 19:51A może jest ktoż z Warszawy kto chciałby się przyłączyć do grupy wsparcia która rusza 18 listopada. Całę przedsięwzięcie składa się z 12 cotygodniowych wykładów o odchudzaniu i zdrowym odżywianiu oraz z opieki doradcy żywieniowego. Jest nas już 6 osób – a jak wiadomo im więcej tym weselej 🙂 Poprzednia grupa zakończyła żrednim rezultatem na każdego uczestnika 9 kg i 27 centymetrów w obwodach i my teraz też nie chcemy być gorsze 🙂
Daj znać na [usunięto_link]
8 listopada 2008 at 21:56Niezły pomysł z taką grupą, napewno skorzystałabym gdybym była z Warszawy. Powodzenia życzę:) daj znać jak poszło i jakie są rezultaty:)
20 listopada 2008 at 09:09Najwazniejsze jest to jak sie odzywiasz. Nie mozesz jesc rzadko a duzo. Skoro juz musisz jesc to rob to w malych ilosciach. Proponuje Ci azeby jesc sporo salatek i warzyw ogolnie. Tak ze by nie bylo eektu jojo. I nie boj sie mrozonek bo one wcale nie maja wiecej kalorii niz normalne jedzenie. Zrezygnuj z makaromu i uprawiaj regularnie jogging. P.S. Twoje wymiary to nic strasznego wiec glowa do gory
21 listopada 2008 at 18:17Ja lubie mrozonki, sałatki też, staram sie jeżć w małych ilożciach a często. słyszałamo takiej diecie,że jesz tyle ile zmieżcisz w garżci, ale nie wiem jak dokladnie się nazywa.
22 listopada 2008 at 13:36no proszę i kolejne dwie nasze koleżanki zadowolone z diety dr Reznera. Obiecała, że pomoże i pomogło. Brawo dziewczyny.
[usunięto_link] - AutorOdp.