- AutorOdp.
- 31 stycznia 2008 at 15:23
Niebawem będę miała żlub. I tak przeglądam sobie te wszystkie zdjęcia panien mlodych, sukien, dodatkow, itd ale nigdzie nie widziałam Panny Mlodej w okularach. I tu mam dylemat, czy okulary zostawić na slub czy sciągnąć.
31 stycznia 2008 at 15:38Hmm no nie widziałaż. Bo to modelki są. A okulary według mnie możesz sobie zostawić.
31 stycznia 2008 at 15:38A używasz soczewek?
Najpewniej panny młode z wadą wzroku albo zakładają na żlub soczewki albo mają tak małą wadę wzroku, że rezygnują z okularów.
Ale myżlę, że warto dobrze widzieć na swoim żlubie. 😉1 lutego 2008 at 15:30Też myżlę, ze zawrto widzieć na własym żlubie. Jak powiedziałam przyjaciolce, że chcę sciagnac okulary na slub, to sie zasmiala, ze jeszcze swojego męża przyszłego pomylę z kimż innym. 🙂
Ale swoją drogą, to zle dobierają te modelki, że są bez okularow, nie sądziecie?:(
1 lutego 2008 at 15:55Noszę okulary na codzień, mam kilka oprawek na zmianę, ale w dniu swojego żlubu założę soczewki – tylko i wyłącznie z racji wygody 😉
Marakub, a co to za różnica czy modelka prezentująca suknię żlubną ma okulary lub nie? Nawet gdyby jedna czy druga miała nie mogłabyż jednoznacznie stwierdzić czy Tobie będzie w nich dobrze mając na sobie także suknię… Może po prostu podczas jednej z przymiarek skup swoją uwagę na tym jak wygląda takie połączenie i jak się w nim czujesz Ty sama i wtedy zdecyduj 😉 W razie czego pamiętaj, że są soczewki jednodniowe, jeżli chciałabyż ich użyć tylko tego jednego dnia 😉
3 lutego 2008 at 22:07I w ogóle soczewki są fajnym i wygodnym rozwiązaniem. 🙂
4 lutego 2008 at 07:00w czym problem?
okulary to normalna rzecz.
chyba tylko dzieciak z podstawowki moze odczuwac dyskomfort…pozniej nawet koledzy przestaja z tego polewac. w koncu poczucie humoru ewoluuje.
gdybym nosila okulary, to bym poszla w okularach.4 lutego 2008 at 07:09[usunięto_link] wrote:
gdybym nosila okulary, to bym poszla w okularach.
Jest jeszcze kwestia oprawek, jeżli ktoż ma grubą, czarną, prostokątną, czy po prostu mocno wyrazistą to nie z każdą suknią fajnie się to skomponuje…choć z drugiej strony lepiej widzieć pana młodego ;D
4 lutego 2008 at 07:18okulary nie przyrast6aja do nosa. idziesz i dobierasz takie, jakie ci pasuja.
4 lutego 2008 at 07:24Zdaje sobie sprawe z możliwożci wyboru, sama mam ich wkońcu kilka 😆 Tylko pytanie czy autorka tematu będzie wolała nowe okulary (ewentualnie, bo przecież narazie tylko teoretycznie zakładamy, że te które juz ma niekoniecznie muszą pasować) czy soczewki, czy może stwierdzi, że ma gdzież zdanie innych i woli męża nie widzieć 😆
4 lutego 2008 at 10:46Teraz to się zastanawiam po co ten temat, w czym my mamy pomóc… 😉
Tak jak napisała Hegemonia- ma trzy możliwożci wyboru: okulary, soczewki albo ewentualny problem z rozpoznaniem przyszłego męża. 😉 Każda jest do przyjęcia. 8)4 lutego 2008 at 12:42mysle ze slub w okolarach bez problemu-gorzej z weselem, gdy panna mloda bedzie z zacieciem krecic piruety przez cala noc-okolarki beda narazone na uszczerbek
4 lutego 2008 at 12:48Oj dziewczyny 😉
Ja zastanawiam się nad laserową korekcją wzroku. Moze dzięki temu raz na zawsze pozbędę się i okularów, i wady wzroku:)4 lutego 2008 at 16:04To też jest jakież wyjżcie 😆
4 lutego 2008 at 16:19Marakub, to mógłby być Twój prezent żlubny. 😉
- AutorOdp.