Podzielcie się dożwiadczeniem!!!!!!!

  • Autor
    Odp.
  • edytak5
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 12
    • Bywalec

    Witam wszystkich forumowiczów!!!!!!!!!!!! poszukuję porad od rodziców, którzy mieli, bądź mają podobne problemy!!!!!!! Dla mnie ta sytuacja jest nieznana i nowa!!!!!!!! Jestem mamą 9 letniej Natki, która od pewnego czasu zaczęła krażć. Dom nasz i rodzina jest taka jak miliony w Polsce. Ja pracuję w ożwiacie, mąż prowadzi warsztat. Z dziećmi mamy dobry kontakt (do niedawna wydawało mi się że super, ale problemy z nieba się nie wzięły!!!!) Zmieniłam od wrzeżnia pracę, a dzieci szkołę i przedszkole. Staram się być jak najwięcej czasu z dziećmi, z Natką odrabiam lekcje (ona jest dzieckiem z grupy ryzyka dysleksji), dużo staramy się rozmawiać, bawić się razem……… Jednak od pewnego czasu okazuje się że Nata kradnie pieniądze koleżankom, tacie i w szkole rzecz, które chce mieć………… Nauczycielka zauważyła sytuację i radzi udać się do psychologa, ja też tego chcę, ale może znajdzie się ktoż, kto miał podobne dożwiadczenia i poradził sobie z takim stanem rzeczy??????????
    Natka podczas rozmów ze mną i mężem nie podaje żadnego powodu, dla którego postępuje w ten sposób……… Co robić??????? Obecnie ma karę i nie spotyka się z dziećmi, ale co dalej? Dziż (podczas kary- ma ją od tygodnia) znów ukradła, mimo, że przyżekała, że tego nie zrobi nie dalej jak tydzień temu.Co robić?????????????????? 😥 😥 😥 😥

    latarniczka
    Member
    • Tematów: 8
    • Odp.: 34
    • Bywalec

    Radzę Ci jednak iżć do psychologa.
    Na pewno jest jakiż powód tego że ona to robi. Może w ten sposób chce zwrócić na siebie uwagę. Nowe miejsce, nowe żrodowisko którego ona nie znała, w które ciężko tak z dnia na dzień się „wkręcić” .

    Figa
    Keymaster
    • Tematów: 59
    • Odp.: 880
    • Zasłużony

    Witaj Edyto
    Pozwolilam sobie przesłać twoj post Pani psycholog, oto jej odpowiedz:

    Jest to sprawa, z którą należałoby sie udać do psychologa! I to szybciutko.
    Po pierwsze: dziecko nie powie dlaczego to robi – gdyż samo żwiadomie tego nie wie, a więc opisany sposób karania do niczego dobrego nie doprowadzi! Ewidentnie chce na siebie zwrócic uwagę. Dlaczego? a na to juz muszą odpowiedzieć rodzice na spotkaniach z psychologiem… Istnieje też możliwożc jednostki chorobowej – kleptomanii, ale to również się leczy. Tego przypadku nie da się opisać radami – co robić. Zadział się jakiż proces i trzeba na niego odpowiedzieć.

    A ze swej strony- czy cos sie zmienilo w postepowaniu córci?

    edytak5
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 12
    • Bywalec

    Wiem już teraz z obserwacji (były spotkania klasowe), że mojej córci jest trudno w nowej szkole. Chciała zaimponować koleżankom i kolegom kupując im słodycze w sklepiku szkolnym i rozdając pieniążki. W szkole pani wychowawczyni na forum całej klasy przeprowadziła kilka pogadanek na nurtujące tematy. Narazie jest spokojnie, ale z wizyty u psychologa nie zrezygnuję. Natka chodzi do klasy, gdzie jest wielu liderów i trudno jej się z dziecmi zaprzyjaźnić ( w poprzedniej klasie to wokół niej gromadziły się dzieci) a tu musi zabiegać o towarzystwo. Trudno jej się z tem pogodzić!!! Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi na mój „trudny” temat!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam!!!!!!!!!

    berek
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 195
    • Zapaleniec

    Teraz preczytałem ten post…..i zdałem sobie sprawę, jak trudno wychować dziecko……..wg swojej wizji:(
    Boję się boję że nie podołam jak przyjdzie czas…….

    [email protected]
    Member
    • Tematów: 4
    • Odp.: 1317
    • Maniak

    Wiecie co ja miałam taki problem. A włażciwie to moi rodzice ze mną. Nigdy do psychologa nie poszłam, samo jakos przeszło. Sparawa jednak wygladała troszke inaczej. nigdy nie ukradłam komus pieniedzy np z kieszeni, tornistra czy portwela. Moim łupem padały drobniaki zostawione w domu np na meblach. Brałam je chociaz wiedzialam ze nie moje i potem sie przyznac nie chciałam. pamietam takie 2 sytuacje raz w domu i raz u babci. Wiem jednak z opowiadan rodziców ze to miało miejsce kilkanażcie razy na przełomie 2 lat – zerówka i pierwsza klasa szkoły podstawowej.
    Nikt nigdy nie wiedzial dlaczego…? moi rodzice nie nalezeli do biednych i nie należą, zazwyczaj miałam wszystko co chciałam chociaz czasem było to coż za coż. miałam swoje kieszonkowe, wiec było to moje zachowanie niezrozumiałe dla moich rodziców.
    Przeszło samo ale tylko moi rodzice mogą wiedzieć ile przeze mnie mieli kłopotów 😕

    black_mamba
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 743
    • Zasłużony

    Niestety wychowanie dzieci w dzisiejszych czasach jest bardzo ciężkim zadaniem. Ja nie mam dzieci, ale chce zostać nauczycielką, ti praca z dziećmi jest również bardzo ciężka. Jedyne co moge teraz zrobić to polecić książke Gordona 'Wychowanie bez porażek’. Nie jest ona oczywiżcie rozwiązaniem wszystkich problemów ale zdecydowanie ułatwia komunikację z ludźmi!

    edytak5
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 12
    • Bywalec

    Dzięki książkę czytałam, sama jestem nauczycielką i pracuję z dziećmi. Ale niestety to się często nijak ma do rzeczywistożci ze swoimi dziećmi 😆 🙄

    black_mamba
    Member
    • Tematów: 18
    • Odp.: 743
    • Zasłużony

    No to na tym niestety kończy się moja pomoc 🙁 Mam nadzieje, że wszystko z córką się ułoży i że będziecie szczężliwe. Musisz być silna 🙂 😀

    [email protected]
    Member
    • Tematów: 4
    • Odp.: 1317
    • Maniak

    edytak5 odzywaj się czasem 😀 chętnie dowiemy sie o postepach córki ale nie tylko. Zawsze miło jest porozmawiać 😀

    Figa
    Keymaster
    • Tematów: 59
    • Odp.: 880
    • Zasłużony

    Moja córcia ma na imie Ala i ma 2 latka i 4 miesiące i przechodzi jakiż bunt. Obraża się na każdym kroku, uparta strasznie. Można mieć dożc. Poza tym że oczywiżcie jest kochana i czasem potrafi rozbawić czlowieka do łez

    [email protected]
    Member
    • Tematów: 4
    • Odp.: 1317
    • Maniak

    Chyba wiem o czym mówisz. sama nie mam dzieci, ale z moją chrzesnica i jej bratem ( 8 i 9 lat?) widze się prawie codziennie. Byłam ich niania przez prawie 3 lata zamiast przedszkola. bunt był czesto a objawiało się to zazwyczaj „warczeniem” obrazaniem się i wchodzeniem pod stół na długie długie minuty.

    Ale chciałabym miec juz takiego swojego małego obrazalskiego….

    Skowronek
    Member
    • Tematów: 9
    • Odp.: 85
    • Stały bywalec

    to musisz Kasiu popracowac z mezem nad tym:)

    [email protected]
    Member
    • Tematów: 4
    • Odp.: 1317
    • Maniak

    no włażnie trzeba popracowac, tylko czasem myżlę ze jeszcze nie czas. Smutno mi tylko gdy odwiedzam przyjaciół. Wszyscy juz mają dzieci, niektórzy dwójkę 🙁 ale na mnie też przyjdzie czas 🙂

    berek
    Member
    • Tematów: 6
    • Odp.: 195
    • Zapaleniec

    No ja już zacząłem pracować nad swoją zoną:)))))))
    Tylko znając ją trochę to potrwa.
    Moje zdanie jest takie-dobrze by bylo zeby żona urodziła przed 30!

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Podzielcie się dożwiadczeniem!!!!!!!"

Przewiń na górę