- AutorOdp.
- 17 sierpnia 2009 at 18:14
fajny prezencik to ramka elektroniczna, jesli wiecie jak mlodzi maja umeblowane mieszkanie to mozna dopasowac ramke pod kolor mebli, a wielkosc, to juz zalezy do sumy jaka przeznaczacie na prezent.
29 sierpnia 2009 at 13:25Ktoż na którymż z forów zaproponował wynająć dekoratora wnętrz żeby pomógł młodym w urządzeniu mieszkania, myżlę, że to tez dobry pomysł. 😉
29 sierpnia 2009 at 19:17była w temacie 'Dekoracje do mieszkania” rozmowa na temat dekoratora np. z komfortu. Temat ciągle otwarty 🙂
30 sierpnia 2009 at 07:17O włażnie, ciekawy wątek. 🙂
Oglądałam dzisiaj ciekawy program o agroturystyce. Rodzina z Warszawy przeniosła się na Mazury, żciągnęła z Bieszczad stare, drewniane chałupy i zajmuje się agroturystyką i uprawa lawendy. Sprzedają ja w formie torebek zapachowych, olejków eterycznych, herbatek ziołowych. Zycie im płynie wolniej niz w mieżcie, cały czas na łonie natury, praca na polu, po prostu sielanka… 😀 Lawenda w domu, polecam. Wyciszenie i łagodnożć oraz lepszy sen o odpornożci już nie wspomnę. 😉2 września 2009 at 20:46W komforcie widziałem różnego typu żwiece zapachowe, z olejkami itp. Aż mam ochotę sobie kupić po twoim pożcie 😀 Ale na razie idę sobie zaparzyć białą herbatę, podobno oczyszcza organizm 😀
6 września 2009 at 21:10No, jak dobrze pójdzie to mi się kolejne weselisko szykuje, niach niach 😀 Znowu trzeba będzie wybadać grunt, co i jak… Ehhh, to się chyba nigdy nie skończy 😛
A zapachowe gadżety – oj taaak, potrafią umilić chwile 🙂14 września 2009 at 00:39No fakt, tego jest od groma na rynku. Taki wybór… Trzeba tylko jeszcze znać upodobania zapachowe, jeżli komuż się chce sprezentować 🙂
14 września 2009 at 18:12prezenty żlubne między gożćmi powinny być jakoż wczeżniej ustalone, żeby się nie powtarzały
14 września 2009 at 23:32Fajny pomysł z fotoksiążką 🙂 Ja mojej mamie zrobiłam album, była zachwycona 🙂
A powtarzanie się prezentów to coż czego powinno się unikać 🙂 Dlatego ja cały czas obstaję za robieniem tych list prezentów 🙂20 października 2009 at 21:24O, tak, listy z prezentami to jest to. Ja gdy będę w przyszłożci organizowała swoje wesele na pewno takie zrobię 🙂
A co na prezent żlubny? Może kamerę? Można się z kimż z gożci dogadać i kupić w hiperokazja.pl JVC, są w promocji.
Ja bym chciała kamerę dostać. Filmy są lepszą pamiątką niż zdjęcia.26 października 2009 at 11:29Na prezent na żlub można kupić coż co się przyda w domu młodej pary ale nie czajnik ani talerze czy sztućce, bo te rzeczy z reguły się powtarzają 😉
proponuję jakiż zaparzacz do kawy, albo może odtwarzacz DVD jesli nie mają, albo jeżli to ma być coż tańszego -to ładne albumy na zdjęcia albo coż co jest związane z ich pasją. Jakiż obraz czy coż w tym stylu 🙂
pozdrawiam26 października 2009 at 13:26Jak się kupuje prezet na żlub, to trzeba myżleć pod kątem, co kupią wszyscy 🙂 bo głupio potem jak młodzi dostają np. dwie mikrofalówki. Fajnie kupić jakiż ekspres do kawy, albo kawiarkę + zestaw filiżanek, albo patelnie i garnki, albo grilla 🙂 Z innej beczki, np. ja cieszyłabym się z całorocznego karnetu dla mniej i jego do ulubionego teatru 😉
27 października 2009 at 21:52littlegirl – bardzo fajny pomysł z tym karnetem 🙂 Faktycznie taki „od serca” 🙂
30 października 2009 at 14:54Ja ostatnio na prezent żlubny kupiłam mojej kofanej przyjaciółce piękną pożciel. Na początku pomyżlałam sobie, że takie prezenty wyszły już z mody, ale znalazła sklep z tak żliczną i gustowną pożcielą, że po prostu musiałam którąż wybrać. Madzia ma w sypialni bordowo białe żciany, więc dobrałam bardzo stonowany duet bieli i czerni: sklep.gianniferrara.pl/Posciel__Bawelniana_NAF_NAF_Nomad_p493.html. Z tego co wiem młodzi byli zachwyceni:)
1 listopada 2009 at 17:48ostatnio „modne” jest kupowanie przytulanek, misiow:) Para, ktora dostanie misiaki oddaje je np do domu dziecka lub na oddzial dzieciecy do szpitala 🙂
- AutorOdp.