-
Odp.
-
No to zwracam się do tych kobiet, które mają lub miały problemy z facetem, który ma lub miał przedwczesny wytrysk. Jeżli zechcecie proszę o wypowiedzi. Mądrożci nigdy za wiele…
W postach w innych tematach często przewija się ten problem, a nawet błagalne wołania, czy to normalne, czy da się coż zmienić i co robić? Czemu nie przedstawić sprawy pozytywnie, tylko zawsze zasłaniacie sie tym, że same nie macie problemu, problem Was nie dotyczy i g. Was to ob. No to o czym mamy tu rozmawiać włażciwie?
a tak szczerze…skoro nie masz z tym problemu, to dlaczego interesuja cie cudze wytryski?
[usunięto_link] wrote:
a tak szczerze…skoro nie masz z tym problemu, to dlaczego interesuja cie cudze wytryski?
Bo kiedyż – wprawdzie krótki czas, ale jednak – taki problem miałem i teraz już go nie mam. Czytałem na forum sporo zapytań o tę kwestię – głównie stawianych przez dziewczyny, no to chciałem użyźnić sprawę. Oczywiżcie lepiej by było, gdyby to faceci się rzęsiżciej wypowiedzieli, lecz kobiety także mają tu swoje pole do popisu, bo nic w seksie nie dzieje się oddzielnie.
A to że nie wiecie jak to robić, by pomóc facetowi wyzwolić się od przedwczesnego wytrysku, to trochę niepokojące. A gdyby któraż z Was zakochała się w takim, to co? Nie mówię tu do tych które są już nad wyraz zdeterminowane, jak np. do Parvati. Ona wszystko wie, a nie powie, więc nie ma sensu, byżmy dyskutowali. Ale może są takie osoby, które chcą i mają dożwiadczenie? A swoją drogą, jak ktoż nigdy, z niczym i wszędzie nie ma problemów – to strasznie zastanawiające!
To może wszyscy zacznijmy się uczyć języka migowego. Po co? No a gdybyżmy się zakochali w osobie głuchoniemej to co? 🙄
Uczmy się lepiej na zapas!!
😆 😆 😆
@Józia wrote:
To może wszyscy zacznijmy się uczyć języka migowego. Po co? No a gdybyżmy się zakochali w osobie głuchoniemej to co? 🙄
Uczmy się lepiej na zapas!!
😆 😆 😆
joziu to byla niezwykle celna riposta 😆
@Józia wrote:
To może wszyscy zacznijmy się uczyć języka migowego. Po co? No a gdybyżmy się zakochali w osobie głuchoniemej to co? 🙄
No to wtedy trzeba by się zacząć uczyć języka migowego, hehe…
Ależ Józiu, jeżli nie widzisz potrzeby dyskusji w tym temacie, to nikt Cię do tego nie zmusza! Ja kierowałem się do tych, którzy taki problem mają – dziewczyn lub chłopaków, a ci co ów problem zwalczyli są jeszcze bardziej tu pożądani. W końcu po co jest forum – do tracenia czasu na uszczypliwożci? Czy na jakież konstruktywne dzielenie się swoim dożwiadczeniem? 😉
ale do czego potrzebne ci cudze doswiadczenia z wytryskiem? 😆
rozumiem, ze chcesz zakladac nowe watki…ale staary…nie na sile.
Słuchaj w temacie zadaje się pytanie, należy na nie odpowiadać – ok. Ale potem wytwarzają się jakież podtematy np gdy ktoż zada takie głupkowate pytanie:
[usunięto_link] wrote:A to że nie wiecie jak to robić, by pomóc facetowi wyzwolić się od przedwczesnego wytrysku, to trochę niepokojące. A gdyby któraż z Was zakochała się w takim, to co?
Odpowiedziałam ci na tę wypowiedź.
Poza tym skoro ty nie masz z tym problemu to po co zakładasz taki temat? Chcesz pomóc innym? Jak chcesz pomóc innym to napisz od razu i będize po klopocie. Czy po prostu chcesz wiedzieć czy inni wiedzą( bo sam nie dajesz zadnych rad, tylko czekasz na innych)?
No na prawdę nie moge tego rozgryźć.Otóż spodziewałem się, iż pojawią się tu dożć licznie te panny, które spazmatycznie narzekały, że facet przy pierwszym, ale nie tylko razie – spużcił się szybko w portki, na brzuch, albo w ogóle zaprzestał czegokolwiek, bo się bał, że nie wytrzyma… I liczyłem też na tych, którzy mieli takie problemy, a je pokonali. No i wreszcie myżlałem, ze będzie tu więcej facetów, a nie samo jęczące prawictwo… Chyba popełniułem błąd, Józiu, no ale człowiek jest omylny – chyba mnie nie powiesisz, co?
Co do opanowania nadmiernego podniecenia faceta. Otóż, najczężciej wynika to z długiej abstynencji i z szalonej fascynacji laską. Tak mu się podoba, że lałby hektolitrami. U mnie zdarzyło się to może ze trzy razy. Zawsze prułem na nią, żeby chociaż w ten sposób ją zadowolić… Później resztkami sił zajmowałem się nią aż nad wyraz – mówiły mi o tym i byłu strasznie zadowolone…
Myżlę, że najpierw jest to sprawa psychiki. Facet musi sobie ustawić czujnik: najważniejsze uszczęsliwić ją, bo bez tego nic z seksu, a nawet z miłożci… Wtedy nie myżli się o swoim twardym i drżącym. lecz o niej w na całum ciele, że tak powiem. Okropnie ważne są posunięcia techniczne. Nie wolno zaczynać od zwykłej 'golonki’, czyli od włożenia do pochwy. Wykorzystać grę wstępną. I tu babki mają wiele do zrobienia. Żadnych pieszczot faceta, tylko mocne, powiem więcej – trywialne traktowanie. Chwycić u nasady i nie pieżcić, a znęcać się, mocne i dotkliwe ujęcia, a nawet klepnięcia, w żadnym razie czułe całuski. Facet, który robi to pierwszy raz albo po długiej przerwie mógł się masturbować, rozczulać nad wyglądem dziewczyny i jest przewrażliwiony… Gdy mu porządnie stanie w niewygodzie jest bardziej odp[orny – może coż podjąć.
Poza tym ćwiczenia miężni Kegla – u faceta, to dobre zajęcie. Aaach i nie wstrzynywać moczu, bo to czasem może wywołać odwrotne skutki z nasieniem. Aaa, już więcej mi się nie chce, paaa 😉
@mrówka wrote:
nie bede z Toba dyskutować przykro mi
ze mną? dlaczego nie?
parvati
jesli dla ciebie przedwczesny wytrysk jest satysfakcjonujacy, to super.
jednak musisz się jeszcze douczyć o męskim orgazmie…
ale: gdyby kazdy facet czerpal z niego taka sama satysfakcje jak z normalnego seksu, nie powstawalo by codziennie setki watkow na roznych forach, a zjawisko to nie byloby postrzegane jako problem. a jest tak postrzegane. i to nie przez kobiety. glownie przez mezczyzn.
tylko dlatego, że mężczyźni podchodzą ambicjonalnie do sprawienia partnerkom przyjemnożci, doprowadzenia do orgazmu, do sprawdzenia się.. natomiast dla mężczyzny tak samo przyjemny może być przedwczesny wytrysk, jak i celowo opóźniany… a wręcz celowe opóźnianie może boleć.
Józia
O egoizmie mogłoby żwiadczyć gdyby kobieta zostawiła takiego faceta, nie wspierała go nie chciałaby mu pomóc itd.
cytuję wypowiedź parvati:
powiem szczerze: bylabym mega rozczarowana, gdyby moj facet mial tego typu problemy. masakra. wolalabym pojsc pod prysznic niz czekac az dokonczy palcem.
tak, to jest egoizm, a Ty, Józia, bagatelizujesz.
masz rację, rozczarowanie nie jest egoizmem . jest egoizmem natomiast skupienie na własnych potrzebach i wręcz olewcze traktowanie tego, kto ma problemy.Po co od razu te najazdy? Wątpie żeby jakakolwiek kobieta, mająca faceta z w.w. problemem biła mu brawo i cieszyła się tylko po to, żeby nie wyjżć na egistkę!
najwyraźniej dużo jeszcze musisz się nauczyć o psychice mężczyzny, bo takim zachowaniem jak nam tutaj zaprezentowała parvati, albo krytyką, można człowieka wpędzić w kompleksy i zniechęcić do seksu, zwłaszcza, że problemy z przedwczesnym wytryskiem mają zazwyczaj mężczyźni n****żwiadczeni seksualnie. jeżli wchodzisz do łózka z podejżciem krytyka, to życzę Twojemu mężczyźnie udanego życia seksualnego. i miłej impotencji.
i ch… mnie strzela, jak ktoż bez tej wiedzy żmie wywyższać się, że niby jest taki żwiadomy seksualnie 😕
nie boj zaby:))))))
jak napisala jozia-jej facet nie ma z tym problemow. wiec martw sie wlasna impotencja.
mnie nie chodzi o moją czy Józi faceta impotencję, którą mam gdzież,
mnie chodzi o zwyczajny brak taktu, kobieto. obojętnie czy to będzie chłopak Józi, Marty, czy Stasi.wypadałoby mieć odrobinę kultury, poszanowania dla drugiej osoby i wyrozumiałożci. nawet w łóżku.
ale to że kobieta jest rozczarowana i nie chce żeby facet doprowadzał ją do orgazmu palcem nie żwiadczy o egozmie. To ze jest rozczaronwana nie musi oznaczać ze robi mu wyrzuty, głupie miny i obrażona idzie pod prysznic. Rozczarowanie może siedzieć w żrodku człowieka. A na zewnątrz można okazywać wsparcie tzn mówić, że nic się nie stało, że poradzimy sobie z tym problemem, że orgazm nie jest dla mnie najważniejszy itd.
