[wsciekla_surykatka]

Witam Was wszystkie kochane kobiety tego forum 🙂
Raczej do użmiechu mi nie jest. Przed chwilą się zważyłam i wynik pokazał ze ważę 65.5 kg! gdzie kilka dni temu ważyłam 62. Mam 163 cm i może to nie jest aż tak dużo, ale zauważyłam że strasznie dużo jem i prawie się nie ruszam. Czy wy też tak macie? Nie chcę wyglądać jak wieszak ale jak pączek także nie. 🙁 W momencie zobaczenia bezlitosnego werdyktu mojej wagi powzięłam postanowienie. Muszę zrzucic 7kg. To moja idealna waga – 57-58kg. Życzcie mi powodzenia bo będzie bardzo potrzebne.

[xyz]

oj pewnie wazylas sie po jakims pysznym obiadku z deserkiem a na sobie akurat mialas gruby sweter 😆

robi sie cieplutko. spacerek, jazda na rowerze i szybciutko upragniona waga wroci

[amysza]

[usunięto_link] wrote:

Witam Was wszystkie kochane kobiety tego forum 🙂
Raczej do użmiechu mi nie jest. Przed chwilą się zważyłam i wynik pokazał ze ważę 65.5 kg! gdzie kilka dni temu ważyłam 62. Mam 163 cm i może to nie jest aż tak dużo, ale zauważyłam że strasznie dużo jem i prawie się nie ruszam. Czy wy też tak macie? Nie chcę wyglądać jak wieszak ale jak pączek także nie. 🙁 W momencie zobaczenia bezlitosnego werdyktu mojej wagi powzięłam postanowienie. Muszę zrzucic 7kg. To moja idealna waga – 57-58kg. Życzcie mi powodzenia bo będzie bardzo potrzebne.

Kochana, nie jesteż sama! ja też już z nerwem stanęłam na wadze i niestety dużo za dużo 😕
Jak masz zamiar zrzucić te kg?

[mia1980]

a ja też mam 163cm i waże 57-58kg przy czym noszę rozmiar ubrań 40[L] dla mnie stanowczo za dużo i też usiłuję schudnąć

[wsciekla_surykatka]

hm tez nosze 40-nawet 42 nie wiem jak zrzuce te kilogramy jakoż sie to zrobi.

[Jollanta]

witam…
ja tez noszę ubrania w rozmiarze 40-42…ale ja mam 180 cm wzrostu…to az tak tego nie widać że troszkę powinnam zrzucić…

powiedzcie mi drogie Panie czy nie wkurza was na przykład to że…
no dobra łatwiej bedzie jak to napisze tak…
ostatnio widze po sobie że przytyłam…nie dużo ale widze po ubraniach…widze po sobie ogólnie że tu i ówdzie jest więcej…
a każdy gada że chyba mi się zdaje…że głupia jestem…że gdzie przytyłam…
przecież ja wiem sama najlepiej…przecież to moje ciało i to ja je obserwuję…to ja się oglądam nago…to ja widzę że spodnie sa bardziej obcisłe…

może jestem jakaż drażliwa ale jak ktoż tak gada na upartego to mnie to jeszcze gorzej wkurza!!!

[xyz]

ja tez przytylam – wszedzie tylko nie w biuscie 😳

ale mowia mi ze dobrze wygladam ze nic nie widac ze smialo moge chodzic z podniesiona glowa.
a figa z makiem. przymierzalam spodnice wszystkie jakie mam – wejdzie jedna i to najgorsza jaka mam w szafie.
spodnie cieniutkie na lato ledwo przez biodra wlazly a o zapieciu to moge pomarzyz nawet z wciagnietym brzuchem.
co do bluzek tez przydalyby sie luzniejsze bo w tych waleczki widac co jest dla mnie fuuuj

[wsciekla_surykatka]

Kochane Panie, doskonale wiem jakie to uczucie kiedy chce się założyć obcisłą bluzeczke i widac w niej kazdy „rozkoszny tłuszczyk” ale… wracałam dpo domu dzisiaj z kolega, powiedział mi ze dobrze wygladam, ja na to „to dlaczego te wszystki ładne dziewczyny sa takie szczuple” a on mi na to „bo są po prostu glupie”. Wiecie jeżli spojrzeć krytycznym okiem na siebie i po stwierdzeniu że nie wyglądamy jak wieloryby, to myżlę ze napradę nie ma się czym przejmować…

Jednak z drugiej strony sadzę, że jeżli to zadbanie o linię chociaż w niewielkim stopniu może poprawic nam ogólne samopoczucie to…. czemu nie? W końcu to nasze ciało i jak to powiedziała koleżanka przede mną (przepraszam ze nie imiennie nie pamiętam nicku pisząc tę notkę) ja oglądam siebie codziennie nago..

Dlatego życze Wam wszystkim powodzenia w waszych zamiarach i staraniach. 🙂

[Autor]

Odp.