• Autor
    Odp.
  • hard-man
    Member
    • Tematów: 87
    • Odp.: 2351
    • Ekspert

    [usunięto_link] wrote:

    dlaczego palisz wieczorami?

    Sam nie wiem dokładnie. Po prostu w ciągu dnia, w ruchu i podczas różnych zajęć łatwiej mi jest opanować odruchy i trochę się zapomina o paleniu. Wieczorami następuje odprężenie i przed snem przychodzi chęć na porządnego dymka. Oczywiżcie jeżli zasypiam w pojedynkę 😉

    mhmm
    Member
    • Tematów: 7
    • Odp.: 961
    • Zasłużony

    znajdź więc sobie innego towarzysza relaksu 😉

    hard-man
    Member
    • Tematów: 87
    • Odp.: 2351
    • Ekspert

    [usunięto_link] wrote:

    znajdź więc sobie innego towarzysza relaksu 😉

    Ależ już takowe towarzystwo mam, aczkolwiek nie zawsze. To palenie obecnie jest bardzo żladowe w porównaniu z tym, co było. Jednak trochę mnie to denerwuje i niepokoi… Chciałbym się odciąć raz na zawsze od nikotynowego żwiństwa.

    mhmm
    Member
    • Tematów: 7
    • Odp.: 961
    • Zasłużony

    wiec sprawdź jaka potrzeba się za tym kryje, może np. potrzebujesz sprawić, żeby ten wieczór był wyjątkowy… jeżli tak, to znajdź inny sposób niż papieros.

    Lady_Kala
    Member
    • Tematów: 45
    • Odp.: 1222
    • Maniak

    Ja osobiżcie papierosów nie cierpię,nie toleruję,drażni mnie zapach dymu papierosowego i irytuje mnie gdy ktoż przy mnie pali-zaraz głożno protestuję! Naszczężcie mój Ukochany też nie pali i jest w ogóle przeciwny temu,bo szczerze mówiąć mógłby to być problem! Nie rozumiem też jak ktoż może twierdzić,że pali TYLKO przy alkohou a tak to nienawidzi-ja jak czegoż nie lubie to nie robie tego nigdy (już pomijając fakt,ze nie piję w ogóle),w żadnej sytuacji! Jak można cos robić lub nie w zależnożci od sytuacjii-albo sie to lubi albo nie! Ot cała filozofia!

    Anonymous
    Member
    • Tematów: 110
    • Odp.: 3798
    • Guru

    Ja palę i mój partner również. Nie lubię jednak dymu tytoniowego w mieszkaniu i przy jedzeniu- tu oboje z partnerem się zgadzamy. Palimy jedynie na balkonie. Rozmawialiżmy o rzucaniu i doszliżmy do wniosku, że jeżli mielibyżmy to zrobić to tylko razem, gdyż razem mieszkamy i ciężko byłoby rzucić jednej osobie gdy druga pali w jej obecnożci.

    Co do związku, kiedy jedna pali a druga nie, hmm. Miałam kiedyż faceta, który nie palił. Nie chciało mi się palić przy nim, a on nie zmuszał mnie bym rzucała. Myżlę, że gdyby truł mi żebym rzuciła, albo szantażowalby mnie rozstaniem czułabym się bardzo źle. Rzucenie palenia z przymusu byłoby dla mnie chyba jeszcze trudniejsze niż z własnej woli. Ale jemu to nie przeszkadzało.

    Samira
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 8
    • Początkujący

    Kurcze, paliłam dosyć długo i przeszkadzało to mojej połowie jak diabli , nie mówiąc ze moje biedne dziecie było całe usmolone zapaszkiem..;/ nie zbyt fajnym… no cóż… przeszliżmy obydwoje na e- papierosy i liquidy Atmant, naprawdę żwietna sprawa, nie żmierdzimy dymem papierosów i.. w domu też zrobiło sie jakoż lżej…

    sylwesterss
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 3
    • Początkujący

    Ja i moja dziewczyna palimy czasami po paczce dziennie na głowę. Pewnie jakby tylko 1 z nas paliło to byłby to większy problem.

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Pytanie odnożnie palenia papierosów"

Przewiń na górę