- AutorOdp.
- 30 października 2009 at 11:40
Ostatnio słyszałam taką ciekawostkę, że dobrym sposobem na udany związek jest dobranie się w sposób taki, że kobieta jest inteligentniejsza i 5 lat młodsza od faceta.
W moim związku jest podobnie. Jestem inteligentniejsza i mądrzejsza od mojego faceta. Mam wysoko rozwiniętą inteligencję emocjonalną, co czasami jest dla mnie uciążliwe. Czasem wolałabym żeby było odwrotnie, żeby to on musiał tłumaczyć mi pewne kwestie, co robię nie tak itd. To nie jest wygodne gdy Jego myżlenie jest o wiele mniej skomplikowane niż moje.Zastanawiam się, dlaczego tak jest, że to kobieta ma być tą inteligentniejszą stroną? Może żeby facetom było łatwiej 🙄 Ale to niesprawiedliwe.
A jak jest z Wami?
30 października 2009 at 13:36to nie ciekawostka tylko jakaż bzdura
nie wiem czy jakaż normalna para zastanawia się nad tym KTO jest inteligentniejszy czy mądrzejszy w związku.
30 października 2009 at 17:14Nigdy nie związałabym się z jełopem. Człowiek, z którym mam spędzić resztę życia musi być inteligenty i błyskotliwy. I taki jest.
Nie rozumiem osób o wysokim ilorazie inteligencji, które wiążą się z kimż zdecydowanie odstającym od własnego poziomu. Brak wspólnych tematów, niemożnożć realizowania potrzeb kulturalnych, no i wstyd w towarzystwie.
Znam niestety taką sytuację – mój znajomy, aktualnie na aplikacji prokuratorskiej, lubuje się w żlicznych idiotkach. Albo ma wielki dystans do siebie… albo nie widzi naszych dyskretnie przesyłanych sobie nawzajem użmiechów, kiedy lalunia usiłuje dołączyć do dyskusji.
30 października 2009 at 18:31[usunięto_link] wrote:
to nie ciekawostka tylko jakaż bzdura
nie wiem czy jakaż normalna para zastanawia się nad tym KTO jest inteligentniejszy czy mądrzejszy w związku.
Czyli tylko nienormalni zastanawiają się nad tym kto jest inteligentniejszy w związku? Może i tak. Za to błyskotliwi potrafią ocenić kto jest bardziej inteligentny bez głębszego zastanawiania się nad tym. Ot tak po prostu. Tak samo ze wzrostem. Nie musiałam nigdy zastanawiać się nad tym, że mój facet jest wyższy ode mnie.
Bzdurą to raczej nie jest. Nie wymyżlił sobie tego jakiż filozof tylko to teoria naukowców – rzecz jasna – poparta dożwiadczeniami.
the quene: zgadzam się z tobą. Ty z mojego postu wydedukowałaż, że ja jestem włażnie w takiej sytuacji jaką Ty przedstawiasz. Mój facet jest mniej inteligentny ode mnie, ale ma i tak dożć wysoki poziom inteligencji. Jest po prostu niższy od mojego, co czasem mi utrudnia życie.
31 października 2009 at 03:52Czyli tylko nienormalni zastanawiają się nad tym kto jest inteligentniejszy w związku? Może i tak. Za to błyskotliwi potrafią ocenić kto jest bardziej inteligentny bez głębszego zastanawiania się nad tym. Ot tak po prostu. Tak samo ze wzrostem. Nie musiałam nigdy zastanawiać się nad tym, że mój facet jest wyższy ode mnie.
kurde ależ mi pojechałaż…
ja potrafię ocenić kto jest mądrzejszy i nie chodzi tylko o mój związek ale o całe otoczenie – każdego człowieka którego poznaje.
może według Ciebie jestem mniej błyskotliwa ale nie na tyle „inteligentna” by pisać na forum że mój chłopak jest „głupkiem” i mam przez to problemy.
to żwiadczy tylko o tym że nie masz do niego szacunku.
Mam wysoko rozwiniętą inteligencję emocjonalną, co czasami jest dla mnie uciążliwe.
no cóż. kobieta zazwyczaj jest bardziej rozwinięta emocjonalnie
Ostatnio słyszałam taką ciekawostkę, że dobrym sposobem na udany związek jest dobranie się w sposób taki, że kobieta jest inteligentniejsza i 5 lat młodsza od faceta.
Bzdurą to raczej nie jest. Nie wymyżlił sobie tego jakiż filozof tylko to teoria naukowców – rzecz jasna – poparta dożwiadczeniami.
naukowcy takich włażnie dziedzin zazwyczaj wymyżlają bzdury.
ale fakt że ktoż zrobił dożwiadczenie jest dla ciebie gwarancją na to że tak włażnie jest?
wiedz że co byż nie wymyżliła znajdzie się osoba/para która dopasuje teorię do siebie. co oczywiżcie w ogóle nie znaczy że to prawda.
31 października 2009 at 08:30jacy naukowcy?
kto robil takie badania?
bez stosownego odnosnika bibliograficznego, ktorego oczywiscie nie podasz (chyba ze informacje te pochodza ze zrodla popularnego typu glupowa stronka internetowa, ale to akurat dla mnie nie stanowi zadnego dowodu na wynik baadan naukowych), nie jestem w stanie uwierzyc w te bzdury.czy jestem inteligentniejsza od swojego mezczyzny? coz…inteligencja jest przekazywana w genach. owszem, jestem.
tylko co z tego…skoro on jest najmadrzejszym facetem jakiego znam, wybitnym naukowcem, specjalista w swojej dziedzinie znanym w calym kraju i do tego jeszcze wlasnie swoja madroscia i wiedza zarabia na zycie.a ja ze swoja inteligencja prowadze nudne zycia pracownika wielkiej korporacji i w weekendy jedynie odzywam realizujac sie w zawodzie.
31 października 2009 at 13:49coz
nigdy nie wytrzymalem z mlodsza dluzej niz tydzien, nie mowiac juz o 5 lat mlodszej
a znalezieni inteligentniejszej kobiety jest po prostu niemozliwe wiec jestem chyba skazany na samotnosc i nedzne zwiazki haha 😀1 listopada 2009 at 10:44NIe traktuje tych badań żmiertelnie poważnie. To chore, bo na to nie ma reguły. Słyszałam to w radiu więc jest to raczej jakaż ciekawostka, niż wskazówka dla wszystkich ludzi na żwiecie.
Cleo znowu nie zaskoczyłaż błyskotliwożcią wmawiając mi, że robie z mojego faceta głupka. Mój facet nie jest głupkiem. Jest mniej inteligentny emocjonalnie ode mnie.
parvati ja myżlę podobnie o swoim facecie, tzn jest mniej inteligenty, ale jest mądry w dziedzinie, w której się specjalizuje i podziwiam Go za to.
miszczu nie łam się
1 listopada 2009 at 13:34[usunięto_link] wrote:
NIe traktuje tych badań żmiertelnie poważnie. To chore, bo na to nie ma reguły. Słyszałam to w radiu więc jest to raczej jakaż ciekawostka, niż wskazówka dla wszystkich ludzi na żwiecie.
Cleo znowu nie zaskoczyłaż błyskotliwożcią wmawiając mi, że robie z mojego faceta głupka. Mój facet nie jest głupkiem. Jest mniej inteligentny emocjonalnie ode mnie.
parvati ja myżlę podobnie o swoim facecie, tzn jest mniej inteligenty, ale jest mądry w dziedzinie, w której się specjalizuje i podziwiam Go za to.
miszczu nie łam się
podobnie?
moj mezczyzna jest intelektualnie wybitny.
nigdy w zyciu nie moglabym byc z czlowiekiem, ktorego iloraz inteligencji jest dla mnie problemem i ktorego tok myslenia jest mniej skomplikowany niz moj.zatem: nie porownuj mojego mezczyzny, ktory jest pod kazdym wzgledem wybitny, madry i godny podziwu, z kolesiem, ktorego laska publicznie pisze o tym, ze jest delikatnie mowiac nieskomplikowany.
1 listopada 2009 at 15:21Anonymous
Inactive- Tematów: 11
- Odp.: 1451
- Maniak
Ciekawe, że większożci kobietom wystarczają mężczyźni wybitnie nieskomplikowani 😆 Najwięksi kobieciarze jakich znam krótko mówiąc intelektualistami nie są 😆 [/list]
1 listopada 2009 at 15:22Szkoda że nie sprecyzowałaż na początku o jaką inteligencję Ci w ogóle chodzi…
może to Twój mężczyzna jest inteligentniejszy emocjonalnie.
Może po prostu nie szuka dziury w całym.Nie zastanawia się nad detalami i ma proste ale konkretne myżlenie..Sprawiłaż na mnie wrażenie osoby która chełpi się swoją pseudo inteligencją emocjonalną nie doceniając przy tym swojego faceta.
Podaj mi przykład wyższożci swojej inteligencji nad inteligencją swojego mężczyzny?Mowa o tej emocjonalnej bo chyba o taką ci chodzi
Wyprowadź mnie z błędu, jeżli mogę prosić.Poza tym mężczyzna jest inny i nie możesz wymagać by jego wewnętrzna inteligencja odpowiadała Twoim wymogom.Chyba go nie doceniasz.
1 listopada 2009 at 15:23nie jest zadna tajemnica, ze wiekszosc ludzi to idioci…
1 listopada 2009 at 15:25[usunięto_link] wrote:
nie jest zadna tajemnica, ze wiekszosc ludzi to idioci…
Każdy jest idiotą w pewnej dziedzinie.
1 listopada 2009 at 15:33Człowiek, konkretny, może być inteligentny. Ludzie, w tej włażnie formie gramatycznej, to debile, zawsze i bez wyjątku. Jakakolwiek grupa, w której znaleźć się może dwóch, góra trzech inteligentnych ludzi razem tworzy twór debilny.
Dlatego wychodzę z założenia, że cokolwiek robione samodzielnie przynosi lepsze rezultaty. No… może oprócz Filharmoników Wiedeńskich 🙂
Zresztą wolę indywidualistów – unikam stad.
1 listopada 2009 at 16:36Anonymous
Inactive- Tematów: 11
- Odp.: 1451
- Maniak
the quene, mam takie same podejżcie. Jedyne stada, które mogą być w całożci, lub w dużym procencie wartożciowe to elity. W innych grupach jest cały przekrój intelektualny
- AutorOdp.