- AutorOdp.
- 8 września 2009 at 10:45
Po wakacjach warto jest stosować zamiast różu paletę brązerów – można tak ładnie wymodelowac twarz oraz podkreżlić opaleniznę;)
11 września 2009 at 21:04jak to dobrze, że nie lubię kosmetyków… wolę naturalne piękno (przynajmniej na razie) 🙂
11 grudnia 2009 at 14:29No naturalne piękno to kwestia sporna. Ja wolę się delikatnie pomalować, podkreżlić swoje atuty. Z tego co się ostatnio dowiedziałam kobiety, które nie używają kosmetyków często miewają problemy z cera, dlatego ze w żaden sposób nie chronią się przed działaniem żrodowiska, zanieczyszczeń. Jeżeli ktoż nie lubi się malować to ok, jego sprawa, ale powinien używać przynajmniej kosmetyków pielęgnujących i ochraniających skórę.
13 grudnia 2009 at 10:24Jak już robię makijaż to lubię podkreżlić rysy twarzy brązującymi kulkami (mam te z oriflame) – choć włażciwie nie przepadam za kosmetykami avon, oriflame, ale te kulki już stosuje któryż rok i nie mogę z nich zrezygnować. Oprócz tego mam też róż z bourjois. Ale róże z bourjois to w ogóle furore robią w damskich kosmetyczkach, więc nie jestem tu chyba wyjątkiem i pewnie wiele z was ma te róże.
13 grudnia 2009 at 11:01Od dawna mam ochotę na jakiż róż,bo nigdy jeszcze nie stosowałam,ale nie mam pojęcia,który odcień by mi pasował,żeby się nie postarzyć ani wyglądać dziwnie(widziałam laski z czerwonymi plackami na twarzy,a to nie o to chyba chodzi 🙄 ).Od razu trzeba też zainwestować w dobry pędzel.
13 grudnia 2009 at 13:06[usunięto_link] wrote:
Jak już robię makijaż to lubię podkreżlić rysy twarzy brązującymi kulkami (mam te z oriflame) – choć włażciwie nie przepadam za kosmetykami avon, oriflame, ale te kulki już stosuje któryż rok i nie mogę z nich zrezygnować. Oprócz tego mam też róż z bourjois. Ale róże z bourjois to w ogóle furore robią w damskich kosmetyczkach, więc nie jestem tu chyba wyjątkiem i pewnie wiele z was ma te róże.
robia, bo sa tanie i niezle.
ale odkad latem kupial roz diora, to coraz wiecej wad dostrzegam u bourjois. przede wszystkim jest strasznie twardy.
szczerze ubolewam, ze l’oreal zrezygnowal z produkcji blush delice. to byl dopiero swietny, tani roz.
13 grudnia 2009 at 16:11Różu używam tylko na specjalne okazje-szczerze mówiąc jakoż mi konturowanie różem nie pasuje-może dlatego,że mam już i tak uwidocznione kożci policzkowe,długą,pociągłą twarz i aż takie konturowanie nie jest mi potrzebne. Poza tym z różem czuję się jakoż tak nienaturalnie-taka jakby „przemalowana”
Napewno warto oprócz dobrego różu zaopatrzyć się w porządne pędzle-ja od kiedy zainwestowałam w profesjonalne pędzle makijaż praktycznie „sam się robi”-o wiele lepiej,precyzyjniej,łatwiej kosmetyki łączą się ze skórą.Zamiast różu wolę używać bronzera do zaznaczania twarzy-ale to n****ętniej latem bo zimą to trochę nienaturalniej wygląda-lepiej już taki chłodny róż w typie skandynawskim!
14 grudnia 2009 at 19:54ja tam nie uzywam rozu do „konturowania”, ale do podkreslenia piekna cery.
14 grudnia 2009 at 20:59a z diora ktorym konkretnie bylas zachwycona? (domyslam sie ze maja przynajmniej kilka odcieni) i ile wybulilas? moze kiedys sprobuje.
ja z diora mialam kiedys cienie i tez uwazam ze byly swietne. genialnie trzymaly sie na powiece, nie robily sie smugi, jak to z wieloma tuszami sie dzieje. takze przypuszczam ze i roze moga miec niezle…
30 grudnia 2009 at 12:08Róże i pudry brązujące to jest obowiązkowa pozycja kosmetyczna w mojej kosmetyczce. Kiedyż nie używałam ani jednego, ani drugiego, ale od kąd dostałam w prezencie od cioci nie wyobrażam sobie makijażu bez nałożenia tych kosmetyków. Clinique i bourjois faktycznie mają fantastyczne róże do policzków, ale od roku już chyba używam NARS deep throat. Jest rewelacyjny, delikatny, super się błyszczy na policzkach i jest bardzo wydajny. Natomiast puder brązujący mam jakiż zwykły rimmela ale jest równie fajny 🙂
28 listopada 2011 at 14:29Ja zaczęłam niedawno używać rozżwietlacza od
i bardzo podoba mi się jego efekt. Daje taki delikatny blask, ale nadal cera wygląda naturalnie. Nie stosuję go co prawda codziennie, ale na wieczór jest bardzo przydatny.22 stycznia 2014 at 17:20Ja wolę kulki rozżweitaljąco brązujące dwa w jednym.
17 listopada 2014 at 12:17Ja tez używam pudru brązującego w kulkach z avonu 🙂
polecam:)
już kilka lat go używam
i jest super 🙂 naprawde :):):)10 grudnia 2016 at 14:40Uzywam, bardzo lubie róż w sztyfcie z golden rose i wlasnie musze go sobie kupic, dopoki jest w swiatecznej promocji, dokupie jeszcze rozswietlacz i blyszczyk i zaoszczedze az 20 % 🙂
- AutorOdp.