- AutorOdp.
- 29 stycznia 2015 at 09:11
Zatem może warto coż zmienić albo poszukać lepszego produktu? Ja ciekawa jestem serio efektu tego samoopalacza o którym mówiły dziewczyny wyżej.Musze pobuszować i kupić.
31 stycznia 2015 at 18:10[usunięto_link] wrote:
Ja nie polecam samoopalaczy. Za każdym razem jak używałam to zostawiały mi one nienaturalne plamy na ciele, ręce miałam jakież żółte i zostawały mi plamy na ubraniach…
Dlatego warto zainwestować w samoopalacz o którym mówiłam, ale do tego kupić specjalną rękawice do jego aplikacji. Włażnie dzięki niej nie brudzą się dłonie a na skórze nie pozostają przebarwienia 🙂
16 sierpnia 2017 at 09:47Ja zawsze uzywam zima, szczegolnie jak ide na jakas impreze 🙂 Mam fjna brazujaca pianke z bielendy, magic bronze ktora absolutnie nie robi zadnych plam i nie zabrudza ubran, wiecjest idealna na zime czy jesien.
22 sierpnia 2017 at 21:57Ja bardzo często używam zimą samoopalaczy, najczęściej na jakieś okazje czy imprezy, nawet rodzinne.
Ale ja lubię jak moja skóra jest lekko opalona.
Osobiście sięgam po st.moriz, które mam sprawdzone23 sierpnia 2017 at 13:20Również ich używam, opalam się niestety na czerwono, więc jedynie samoopalacze i bronzery mnie ratują. A jeśli jakimś cudem, jak teraz górę mam opaloną jako tako, a nogi jak u królewny śnieżki, to ratuję się rajstopami w sprayu.
28 sierpnia 2017 at 22:54Dorota to widzę, że masz ten sam problem co ja 😉
Choć teraz nogi blade nie są, ale mam je znacznie mniej opalone niż ręce.
Te rajstopy są niezastąpione6 września 2017 at 10:56Fajna sprawa tez w zime sa rajstopy w spreyu albo z bielendy krem cc do ciala, on daje skorze takiego ladnego, zdrowego wygladu i koloru jakby wlasnie musnietego sloncem. Co najwazniejsze efekt nie jest sztuczny, a przy rozprowadzaniu na skorze nie smuzy.
30 września 2017 at 15:13Akurat bielendy unikam, przejechałam się na kilku ich produktach…
Fajne są rękawice, które nie tylko równo rozprowadzają produkt ale chronią nasze dłonie przed ubrudzeniem.
Mam do zestawu 😉14 lutego 2021 at 18:53Ja nie lubię być blada (a z natury jestem), dlatego uważam, że zdroworozsądkowa dawka samoopalacza zimą nie zaszkodzi 🙂 jeśli mam się z tym czuć lepiej to czemu nie?
Ja używam Collistar Face Magic Drops i szczerze polecam, daje bardzo fajny efekt, w pełni naturalny. Niestety trochę kosztuje (ale jak tarfisz na promkę np. na Notino to dorwiesz za mniej niż stówkę), ale z drugiej strony jest też mega wydajny (bo to taki koncentrat w sumie, 1 opakowanie na sezon zimowy wystarczy na luuuuuzie) no i naprawdę dobrze się rozprowadza. Do tańszych kosmetyków samoopalających zraziłam się po kilku razach z dziwnymi plamami na całej twarzy, to była masakra.
21 kwietnia 2021 at 15:00Od czasu do czasu lubie nieco ” podrasować ” kolorek twarzy i stosowałam często samopolacz w sprayu. Nie lubie czuć tego specificznego zapachu na dłoniach i dlatego tylko opcja w spray wchodzi w grę.
- AutorOdp.