• Autor
    Odp.
  • metixii
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    [usunięto_link] wrote:

    [usunięto_link] wrote:

    a ja czuje sie bardzi zle w moim związku,mam dożc ale nie umiem zakonczyc tego bo sie boje ze bede sama,nie uważam sie za atrakcyjną kobiete-więc kto mnie zechce,do tego doszło jeszcze dziecko.nie mam nawet koleżanek z którymi mogła bym gdzież wyjżc-no a samemu to bezsensu.ciągle sie kłocimy-i wogule atmosfera jest już dziwna niby razem a czuje sie tak jak bym sama była,nie umiem z nim rozmawiac-a on nawet nie próbuje coż zmienic by było lepsze,zawsze ja musze pierwsza ale juz mnie to męczy(jak do niego cos gadam to czuje sie jak bym do żciany gadała)ehhh-ciagle tylko płacze.nie przytula mnie,nie mówi ze mnie kocha a ja tego bardzo potrzebuje-już nie raz mu o tym mówiłam ale i tak to nic nie dało

    jedno pytanie – dlaczego nie uważasz się za kobietę atrakcyjną?

    no bo niestety oglądam sie w lustrze co dziennie i widze jak wyglądam,wiecej kilogramów(ale z nimi walcze obecnie)i wogule cała ja jestem jednym słowem brzydka 🙄

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 905
    • Zasłużony

    wiem, że to ciężkie, ale dbaj o wygląd – zmień w nim wszystko co możesz na lepsze, nie przejmuj się dodatkowymi kilogramami, to nie powód by nie pomalować się ładnie, nie ubrać sexownie, nie zafundować nowej fryzurki 🙂

    jeżli poczujesz się lepiej sama ze sobą, połowa sukcesu za Tobą 🙂

    poza tym podejrzewam, że przesadzasz z tym wyglądem :>

    jeżli jednak nie, to może to jestem efektem oziębłożci Twojego męża.
    nie chcę być w żaden sposób niemiła, ale czy zastanawiałaż się dlaczego mąż się tak zachowuje? czy kiedyż było tak samo?

    metixii
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    wiem o co ci chodzi,że może kogoż ma…ale watpie.prosto z pracy wraca do domu i najwięcej czasu przesiaduje na placu tam wymysla sobie coż do zrobienia bo niema nic ważniejszego,w sumie to zawsze taki był ale teraz bardziej sie odsunął 🙁 w soboty woli spedzic czas w garażu-popijając,do domu przychodzi sie tylko wyspać 🙄
    od paru dni żpie osobno dokładnie od soboty bo sie pokłóciliżmy,ja sie jak zawsze wkurzałam na jego picie i tak mi dał do zrozumienia słowami ze mam sobie stąd iżc 🙁 a najgorsze ze mnie ciągle straszy ze mi dziecko odbierze:( teraz jestem na wychowawczym bo nie mam z kim zostawić dziecka by do pracy wrócic,pieniędzy nie posiadam bo mi nie daje-jak cos potrzebuje to ide do niego jak żebrak i tłumacze sie na co potrzebne:(

    a co do ubran to jest największy mój koszmar-bo nie umiem nic znajsc w swoim rozmiarze i to fajnego(same rzeczy na chudzinki)

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 905
    • Zasłużony

    nie, nie chodziło mi o to że kogoż ma, nawet do głowy mi by to nie przyszło.

    Twoja sytuacja wydaje się wręcz krytyczna.

    Czy Ty w ogóle chcesz coż naprawiać czy wolisz odejżć? – tak szczerze.
    Czy widzisz jakież żwiatełko w tunelu?

    metixii
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    ja już nie mam siły by naprawiac,bo nie widze juz sensu-bo do tego potrzeba checi dwojga a nie ciągle tylko ja sie starałam.i nie widze by sie cokolwiek polepszyło 🙁
    ale odejsc nie umiem,boje sie czy jakos brak odwagi…nie wiem sama jak to nazwac 🙄

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 905
    • Zasłużony

    odejżcie od męża jest dużo trudniejsze od odejżcia od chłopaka – do tego jeszcze dziecko.

    pierwsze co powinnaż zrobić to przemyżleć swoją sytuację finansową, to gdzie się wyprowadzisz – może wstępnie do rodziców?

    później sąd, wniosek o rozwód i podział majątku bo wydaje mi się że królewicz nie będzie miał ochoty się dogadać. mieszkanie jest Wasze / jego / Twoje?

    o dziecko się nie martw, nie może Ci go odebrać, Ty mu też dziecka nie zabieraj.

    Rozwód rodziców zawsze jest bolesny dla dziecka – szczególnie małego, ale można to zrobić w cywilizowany sposób bez wyrywania sobie malca z rąk.

    metixii
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    żeby to było takie łatwe w realu jak sie pisze-ehhh
    co do mieszkania to niczyje bo mieszkamy na wynajmowanym i to chyba jeszcze z rok czasu-nie jest to miejsce na stałe

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 905
    • Zasłużony

    a jak z rodzicami? masz możliwożć powrotu?

    ja wiem, że łatwiej się pisze, ale skoro nie widzisz szans na naprawę sytuacji to jedyną drogą jest rozstanie, a od czegoż trzeba zacząć….

    metixii
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    no powrót do rodziców byłby możliwy….tylko jak ja mam tam wracac i patrzec znów na to samo co kiedys(czyli ojca-bo mu odbija,kiedys po alkoocholu a teraz juz nawet alkocholu nie potrzeba)to ja podziekuje,tak wiec jest wielka kropka 🙄

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 905
    • Zasłużony

    powrót do rodziców oczywiżcie tymczasowo. dopóki nie znajdziesz pracy ( a pewnie będzie Ci łatwiej, bo rodzice pomogą w wychowaniu, przypilnowaniu dziecka).

    Jako samotna matka dostaniesz alimenty na dziecko i zapewne jakież pomoce socjalne.

    Możesz się starać o przydział mieszkania, lub na początek spróbować coż wynająć swojego cały czas starając się o przydział, bo nie można całe życie na czyimż.

    jeżli jesteż gotowa na taki krok, możesz skorzystać z bezpłatnej pomocy prawnej – z tego co się orientuje w każdym większym mieżcie jest instytucja, która taką pomoc oferuje.

    poza tym porozmawiaj z mamą, ona też doradzi i pomoże.

    pytanie tylko czy jesteż gotowa.

    metixii
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    to jest dobre pytanie czy jestem gotowa????
    bo ja sama nie wiem-raczej nie jestem gotowa na jaki kolwiek krok by sie wyrwac stąd…..strach mam w sobie 🙄

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 905
    • Zasłużony

    pomyżl o swoim i dziecka szczężciu.
    będzie bardzo trudno to wszystko zakończyć, będzie to trwało długo i będzie kosztowało wiele nerwów i cierpienia.

    ale w końcu nadejdzie dzień kiedy będziesz szczężliwa.

    lepiej zacząć działać teraz niż później. nie uważasz, że warto?

    metixii
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    ja to wiem,sama ciagle rozmyslam o tym wszystkim tylko ze ja nie umiem skonczyc 🙁 i to jest problem

    Cleo
    Member
    • Tematów: 29
    • Odp.: 905
    • Zasłużony

    czy powodem jest ten strach przed samotnożcią?

    na prawdę nie jesteż jedyna w takiej sytuacji i każdy tak na początku myżli, ale wiedz, że jest inaczej

    metixii
    Member
    • Tematów: 0
    • Odp.: 37
    • Bywalec

    boje sie zostac sama,że mnie nikt nie zechce 🙁 bo ja chce miec kogos koło siebie

Musisz się zalogować by napisać odp. w temacie: " Samotna w zwiazku."

Przewiń na górę