- AutorOdp.
- 27 czerwca 2009 at 16:51
[usunięto_link] wrote:
Jeżeli ktoż idzie do spowiedzi z nastawieniem że i tak póżniej będzie popełniał grzechy ciężkie że nawet nie będzie walczył z nimi bo WĄTPI w możliwożć Bożej siły nawrócenia-to popełnia niestety grzech przeciwko Duchowi żwiętemu.Akt żalu za grzechy jest warunkiem koniecznym wogóle do odpuszczenia grzechów.
Jeżli ktoż wątpi, nie popełnia TEGO grzechu. W grzechu przeciwko duchowi sw. najwazniejszym wyznacznikiem jest śWIADOMOśĆ
27 czerwca 2009 at 16:56[usunięto_link] wrote:
Rozumiem, tylko po prostu przestrzegam przed publicznym wypowiadaniem i osądzaniem jakie KONKRETNE zachowania są grzechami przeciwko Duchow Sw, a jakie nie. Bo to jest bardzo niebezpieczne.
W tym jak opisałeż ten grzech masz rację, ale są ludzie, którzy podpisuja pakt z szatanem, ktore odpychaja Boga i bluznia, bo go nienawidzą, a jednak- są (albo wydaje mi sie, ze są, bo wiedza nie ma tu nic do rzeczy) zbawieni.
Co znaczy bluznic przeciwko Duchowi św? Co oznacza, ze ktos sądzi, że ma wieksza od niego wladze? Nie nam to oceniać.Kwesta 1. – świadomożć
Jesli swiadomosc jest pełna, mozna mowic o popelnianiu grzechuKwestia 2.- Zamiar
Po co ktos odpycha Boga? Dlaczego Go nie szanuje?
Również nie nam oceniać.Grzech przeciwko Duchowi św. to nie jest tylko to, że idzie sie do spowiedzi wiedzac, ze sie popelni ten grzech znowu- ja wiem. Wiem, ze popelnie- ale mowie o tym, nie zatajam.
To także TRAKTOWANIE Boga- nie czyn, a podejscie. Podejscie do Boga jak do MASZYNKI do rozgrzeszania- a aby takie podejscie mialo miejsce, trzeba WIERZYC w BOGA i w jego PRZYKAZANIA.
Wiec jest to grzech popelniany przez osoby wierzące. świadome.Ale nie poznałam dotąd osobym która taki grzech popełniła. Znałam wielu ludzi, także okultystów- i każdemu jeszcze daleka droga do całkowitego potępienia.
Podpisanie paktu z szatanem jest niemożliwe-on nie uznaje umów z istotami które uważa za niższe od siebie.On dąży do zniewolenia tych osób poprzez okłamywanie ich.
Podejżcie do Boga okresla się wlażnie czynem-dobrym bądż złym.
jeżeli ktoż sądzi że ma wiekszą moc od Ducha żwiętego -tym samym stawia się wyżej od Niego-a to oznacza podważenie prawd wiary i tym samym popełnienie grzechu przeciwko Duchowi żwiętemu
Jeżeli wierzy się w Boga i przykazania nie oznacza to że tego grzechu się nie popełnia-dużo osób nawet nie wiem że taki grzech istnieje co za tym idzie popełniają go nieżwiadomie.Ja osobiżcie popełniałem grzechy przeciwko Duchowi żwiętemu-ale nieżwiadomie zanim się nawróciłem.
27 czerwca 2009 at 17:00[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Jeżeli ktoż idzie do spowiedzi z nastawieniem że i tak póżniej będzie popełniał grzechy ciężkie że nawet nie będzie walczył z nimi bo WĄTPI w możliwożć Bożej siły nawrócenia-to popełnia niestety grzech przeciwko Duchowi żwiętemu.Akt żalu za grzechy jest warunkiem koniecznym wogóle do odpuszczenia grzechów.
Jeżli ktoż wątpi, nie popełnia TEGO grzechu. W grzechu przeciwko duchowi sw. najwazniejszym wyznacznikiem jest śWIADOMOśĆ
świadomożć istnienia tego grzechu jest warunkiem koniecznym do jego popełnienia.ja nie byłem go żwiadomym że istnieje dlatego nie popełniłem winy.Natomiast teraz gdy wiem o jego istnieniu i bym powątpiewał w to że moge po spowiedzi walczyć z grzechem,ba nawet bym zakładał że i tak go popelnie-oznaczałoby to że ten grzech popełniłem.
27 czerwca 2009 at 17:04Powiem Ci jedno, o Bogu wiesz BARDZO DUŻO, ale włażnie Twoje wypowiedzi zaczynają mnie niepokoić.
Nawet wykształceni księża są powżciągliwi jeżli chodzi o okreżlanie grzechu przeciwko Duchowi św., a Ty lekko piszesz o tym na forum i im bardziej czytam tym bardziej widzę, jak Bóg musi się żmiać teraz z naszych interpretacji i rozwodzenia się na temat, co JEST a co NIE JEST wybaczalne.Jeżeli wierzy się w Boga i przykazania nie oznacza to że tego grzechu się nie popełnia-dużo osób nawet nie wiem że taki grzech istnieje co za tym idzie popełniają go nieżwiadomie.
dlatego napisałam, że
Wiec jest to grzech popelniany przez osoby wierzące. świadome.
ponadto piszesz, że
jeżeli ktoż sądzi że ma wiekszą moc od Ducha żwiętego -tym samym stawia się wyżej od Niego-a to oznacza podważenie prawd wiary i tym samym popełnienie grzechu przeciwko Duchowi żwiętemu
ale przecież
” Jeżli ktoż powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeżli powie przeciw Duchowi świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym. (Mt 12:30-32)
więc kiedy ktoż myżli, że ma większą moc od Ducha św, a kiedy, że od Syna Człowieczego?
Też nie nam oceniać. Naprawdę.
27 czerwca 2009 at 17:18Wykształceni księżą nie muszą być powsciągliwi w okreżlaniu co jest grzechem przeciw Duchowi żwietemu a co nie jest-jest to napisane w piżmie żwiętym.Często zresztą spotykam się z ich strony zresztą poczuaniem na ten temat.Możemy oboje pisac o tym lekką reką,czymż złym byłoby natomiast wogóle sie nie interesować tym.
Jeżeli ktoż podważa istnienie Ducha żwiętego i jego moc wtedy grzeszy przeciwko niemu.Duch żwięty jest niewidzialną mocą kożcioła ,,używaną” przy wielu sakramentach.Jeżeli ktoż np podważa prawde wiary mówiąc że sakrament bierzmowania nie łączy z duchem żwiętym wtedy grzeszy.
Bóg jest obecny w trzech osobach.Osoba włażnie Ducha swiętego jest tą ,,niewidzialną” mocą-podważanie jej istnienia jest grzechem niewybaczalnym bo to oznacza że podważamy fakt że np. Jezus Chrystus nie może go na nas zsyłać-dając np. charyzmat modlitwy w językach.
Grzechy które popełniamy na ,,codzień” są słowem przeciwko Syna Człowieczego-On nam to wybaczy jeżli będziemy ich żalować.
Natomiast sytuacja jaka miałem na myżli odnosi się np. do faktu że ja chodze do koscioła ale np.uważam Duch żwięty nie działa w sakramencie namaszczenia chorych.
27 czerwca 2009 at 17:19Tu masz pokazane działanie Ducha żwietego o którym jest ten film dokumentalny.
[usunięto_link]
27 czerwca 2009 at 17:24Dzięki za linka, ale nie mam chwilowo dźwieku w kompie, wiec nie zobacze.
I nadal sie nie zgadzam z Toba. Bog NIE KAZAŁ NIKOMU wierzyc w Ducha świetego. Jesli ktos w niego NIE WIERZY, badz WIERZY, ale NIE WIERZY w jego moc NIE MOZE popelnic grzechu PRZECIW Niemu!
Poza tym, masz racje- to JEST napisane w Pismie Swietym. A nie w NASZYCH INTERPRETACJACH. Tam nie ma slowa „spowiedz”, „poważanie autorytetu” nie ma. Wiec nie NADinterpretujmy tylko przyjmijmy to takim, jakim jest.
I nie oceniajmy- bo oceniając CO grzeczem niewybaczalnym jest a CO nie jest popelniamy grzech PYCHY.27 czerwca 2009 at 18:13[usunięto_link] wrote:
Dzięki za linka, ale nie mam chwilowo dźwieku w kompie, wiec nie zobacze.
I nadal sie nie zgadzam z Toba. Bog NIE KAZAŁ NIKOMU wierzyc w Ducha świetego. Jesli ktos w niego NIE WIERZY, badz WIERZY, ale NIE WIERZY w jego moc NIE MOZE popelnic grzechu PRZECIW Niemu!
Poza tym, masz racje- to JEST napisane w Pismie Swietym. A nie w NASZYCH INTERPRETACJACH. Tam nie ma slowa „spowiedz”, „poważanie autorytetu” nie ma. Wiec nie NADinterpretujmy tylko przyjmijmy to takim, jakim jest.
I nie oceniajmy- bo oceniając CO grzeczem niewybaczalnym jest a CO nie jest popelniamy grzech PYCHY.W Piżmie świętym o spowiedzi indywidulanej mówią między innymi następujące fragmenty: J 20,22-23 oraz 2 Kor 5, 18-20.. Parwdopodobnie różnie rozumiemy słowa „pycha” i „pokora”. Nie wchodząc w historię teologii sakramentu pokuty w Kożciele Katolickim – wydaje się godnym podkreżlenia fakt – że w ramach spowiedzi indywidualnej, mamy możliwożć wypowiedzenia, nazwania naszych przewinień i grzechów, a nie tylko pomyżlenia o nich, mamy możliwożć zweryfikowania czy nasza ocena grzechu lub braku poczucia grzesznożci jest prawidłowa, mamy wreszcie możliwożć usłysznia rozgrzeszenia indywidualnego (imiennego), skierowanego konkretnie do nas, znajdujących się w okreżlonej sytuacji. W ramach spowiedzi indywidualnej jest włażnie szansa na odkrycie przyczyny popełniania takiego lub innego grzechu, na otrzymanie bardziej szczegółowych wskazówek, do dalszego postępowania.
Jezus powiedzial:”Wszystko, co zwiazecie na ziemi, bedzie zwiazane w niebie, a co rozwiazecie na ziemi, bedzie rozwiazane w niebie”, dajac tym samym wladze Kosciolowi odpuszczania grzechow i decydowania o dyscyplinie sprawowania sakramentu pokuty. Poza tym kazdy grzech ma wymiar spoleczny, bo w jakiejs mierze oslabia wspolnote Kosciola, stad i pokuta za grzech winna miec aspekt wspolnotowy. Kaplan nie tylko reprezentuje Jezusa, ale takze wspolnote Kosciola, przeciwko ktorej sie zgrzeszylo. Trzeba tez zwrocic uwage, ze czlowiek ma tendencje do oszukiwania samego siebie. Potrzebuje wiec kogos, przed kim moze zobiektywizowac swoje czyny, swoje wnetrze. Nikt nie jest dobrym sedzia we wlasnej sprawie. I na koniec pokuta winna byc pokuta, a zatem czyms, co kosztuje, dlatego tez narzekanie, ze wyznawanie ksiedzu grzechow jest niezreczne, jest jakims absurdem. No bo wyglada to tak: uczynilem zlo, ale tak naprawde to nie chce odpokutowac za to, chce natomiast, zeby nadal bylo przyjemnie i fajnie.
Ja nie oceniłem co jest grzechem a co nie jest ,przytoczyłem KK.
27 czerwca 2009 at 18:18Co do kwestii wiary w Ducha żwiętego,jak wiemy Symbol Apostolski jest zwięzły: (wierzę) w Jezusa Chrystusa, Syna Jego [Boga] jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha świętego, narodził się z Maryi Dziewicy, itd.
Symbol Nicejsko-Konstantynopolitański znacznie poszerzył wyznanie wiary w Bóstwo Chrystusa, Syna Bożego, który z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami [¦] zrodzony a nie stworzony, współistotny Ojcu, i dalej ” przechodząc do tajemnicy Wcielenia Słowa ” który dla nas, ludzi, i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba, za sprawą Ducha świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem. W dalszym ciągu Symbol Nicejsko-Konstantynopolitański, podobnie jak Apostolski, podaje fakty składające się na tajemnicę paschalną Jezusa Chrystusa oraz zapowiada Jego ponowne przyjżcie na sąd.Ponieważ z kolei oba Symbole wyznają wiarę w Ducha świętego, wypada stwierdzić że podstawowa ich struktura jest trynitarna: Ojciec “ Syn “ Duch święty. Równoczeżnie zaż w tę strukturę jest wpisane to wszystko, co stanowi działanie Trójcy świętej na zewnątrz (ad extra). W ten sposób Symbole mówią naprzód o tajemnicy stworzenia (o Ojcu Stworzycielu), z kolei o tajemnicy odkupienia (o Synu Odkupicielu) oraz użwięcenia (o Duchu świętym i Użwięcającym).
Skoro mamy lepiej poznać tajemnicę Ducha świętego, to warto wiedzieć, że już drugie zdanie Pisma żwiętego mówi o Nim, iż unosił się nad wodami, gdy jeszcze ziemia była bezładem i pustkowiem. Duch święty był zatem u początków wszystkiego, On “ prawdziwy Bóg, jak wiatr unosił się nad tym, co było jeszcze niedoskonałe, chaotyczne, niewyraźne. Potem dopiero z Jego tchnienia narodziła się wspaniała przyroda, rożlinnożć, zwierzęta, kwiaty, to wszystko, co dziż potrafi nas zachwycić. Oto Duch święty jest u początków stworzenia, On “ Stworzyciel, On “ porządkujący chaos, On “ Bóg, który wie, co i jak ma powstać, aby było dobre.
Duch święty naprawdę unosił się nad wodami. Naprawdę wycisnął w żwiecie Bożą mądrożć. Naprawdę, wszystko co stworzył było dobre. Mamy uwierzyć w Ducha świętego, który stwarza żwiat i nas w nim umieżcił.
Oprócz życia biologicznego i psychicznego, jest w głębi człowieka jeszcze tajemnicza otchłań, przestrzeń, w której szuka sobie miejsca życie duchowe. Rodzący się człowiek jest nowo wybudowaną żwiątynią, kożciołem. Nie wystarczy, że jest nowy, piękny i zdrowy. Nie wystarczy, że się innym podoba. Najważniejsze jest to, że ma on stać się domem dla Kogoż Większego. I włażnie od momentu chrztu ten mój budynek staje się prawdziwą żwiątynią, moja duchowa przestrzeń staje się zamieszkana. Rozpoczyna się życie, życie Boga we mnie. Duch święty to sprawia. Jest On Stwórcą “ tym razem Stwórcą życia Bożego we mnie. Jeżli ktoż mówi: wierzę w Boga i według tej wiary postępuje “ jest to znakiem, że przemawia przez niego Duch święty. Tylko dzięki Jego łasce we mnie mogę powiedzieć: wierzę, ufam, kocham, Jezus jest Panem. Żeby uwierzyć, trzeba być wczeżniej rozbudzonym, dotkniętym. Pascal mówi: Kto szuka, wczeżniej został odnaleziony. świadomie więc wołajmy: O Stworzycielu Duchu, przyjdź, (¦) niebieską łaskę zesłać racz sercom, co dziełem są Twych rąk. Duch święty był przed wiekami, stworzył żwiat, utkał człowieka i jego serce, a potem sam w nim zamieszkał. Obyżmy nigdy o tym nie zapomnieli, obyżmy nie zapomnieli, czym jest żwiat stworzony przez Boga i kim jest każdy z nas.
27 czerwca 2009 at 18:19Co do spowiedzi i tego, czemu ona służy i dlaczego ma sens, masz absolutną rację. Niektórzy wierzący mówią „ale po co mi spowiedź” i bardzo sensownie to opisałeż.
I włażnie to, czy grzech jest wybaczalny, czy nie, ocenia Kożciól patrząc na OSOBĘ i okolicznożci, a nie na sam w sobie CZYN.
PS, jak Ty to robisz, że piszesz tak szybko TYLE tekstu ?
27 czerwca 2009 at 18:28[usunięto_link] wrote:
Co do spowiedzi i tego, czemu ona służy i dlaczego ma sens, masz absolutną rację. Niektórzy wierzący mówią „ale po co mi spowiedź” i bardzo sensownie to opisałeż.
I włażnie to, czy grzech jest wybaczalny, czy nie, ocenia Kożciól patrząc na OSOBĘ i okolicznożci, a nie na sam w sobie CZYN.
PS, jak Ty to robisz, że piszesz tak szybko TYLE tekstu ?
Pracuje na komputerze,także pisze tekst nie patrząc w klawiature 😆
Pozatym troche tekstu zapożyczam z dokumentów koscioła katolickiego jakie posiadam na kompie27 czerwca 2009 at 18:34[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Co do spowiedzi i tego, czemu ona służy i dlaczego ma sens, masz absolutną rację. Niektórzy wierzący mówią „ale po co mi spowiedź” i bardzo sensownie to opisałeż.
I włażnie to, czy grzech jest wybaczalny, czy nie, ocenia Kożciól patrząc na OSOBĘ i okolicznożci, a nie na sam w sobie CZYN.
PS, jak Ty to robisz, że piszesz tak szybko TYLE tekstu ?
Pracuje na komputerze,także pisze tekst nie patrząc w klawiature 😆
Pozatym troche tekstu zapożyczam z dokumentów koscioła katolickiego jakie posiadam na kompiekopiuj wklej:)))))
27 czerwca 2009 at 18:42[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
Co do spowiedzi i tego, czemu ona służy i dlaczego ma sens, masz absolutną rację. Niektórzy wierzący mówią „ale po co mi spowiedź” i bardzo sensownie to opisałeż.
I włażnie to, czy grzech jest wybaczalny, czy nie, ocenia Kożciól patrząc na OSOBĘ i okolicznożci, a nie na sam w sobie CZYN.
PS, jak Ty to robisz, że piszesz tak szybko TYLE tekstu ?
Pracuje na komputerze,także pisze tekst nie patrząc w klawiature 😆
Pozatym troche tekstu zapożyczam z dokumentów koscioła katolickiego jakie posiadam na kompiekopiuj wklej:)))))
Między innymi,czasem warto się wspomóc wiedzą innych osób
27 czerwca 2009 at 18:47szczegolnie jesli samemu jest sie miernota…
27 czerwca 2009 at 19:18[usunięto_link] wrote:
szczegolnie jesli samemu jest sie miernota…
Dlatego na lekcjach informatyki pierwsza opanowałaż ,,kopiuj/wklej” 😆
- AutorOdp.