- AutorOdp.
- 28 września 2006 at 21:07
Biale pieczywo, slodycze, bita smietana, lody, kluski, pierogi itp. Radze jednak wybrac sie na silownie, bo cwiczac wcale sie nie chudnie, tylko nabiera ciala. Moj kolega z pracy ma swietna przemiane materii i mimo, ze moze zjesc „slonia” w ogole nie tyje. Wybral sie wiec do dobrego fitnesscenter i poprosil o rade. Teraz juz przytyl i wyglada to swietnie.
1 października 2006 at 09:08No ja niestety nie mam gdzie chodzic na ta silownie 🙁 zreszta mam duzo nauki i to dopada 😡 Chyba ze w domu bym cwiczyl, pare pompek itp.. Moze ktos zna dobre cwiczenia ktore moglbym wykonywac w domu zeby nabrac masy ?
1 października 2006 at 13:03Ja też zawsze miałam kompleks że jestem za chuda, ale już do tego przywykłam. Swego czasu bardzo chciałam przytyć i zagłębiałam się w tysiące literatury na ten temat. Z tego co wiem, sam ryż raczej nie jest specjalnie tuczacy. Nie znam w sumie zadnej konkretnej diety „pogrubiającej” ale lepiej jeżli będziesz jadł tylko trzy posiłki dziennie w obfitych ilożciach… im mniej posiłków głównych w ciągu dnia tym mniej energii i w zwiazku z tym także kalorii organizm traci na spalanie i przetrawienie tego posiłku.
Ponadto nie szczedx sobie słodyczy… I jeszce najważniejsze- Cwicz na siłowni… mięsnie też sprawiają że nie wyglądasz na chuderklaka!
Powodzenia życzę 🙂1 października 2006 at 13:19Według mnie wyglądasz żwietnie, a to, że masz swój własny styl to działa na Twoją korzyżć. A tak wogóle z jakiego powodu jesteż zakompleksiony? Jesteż przystojny, żwietnie wyglądasz, potrafisz się ubrać, z czego to wynika, ta Twoja nieżmiałożć?? Więcej wiary w siebie! :ok:
1 października 2006 at 13:55Hmm jakos nigdy nie interesowaly sie mna dziewczyny no i chyba dlatego mam takie odczucia i kompleksy. Bylem zawsze bardzo cichym chlopcem i spokojnym, bardzo malo rozmawialem (mialem swoj swiat). No i dlatego mam teraz problemy w komunikowaniu sie. Walcze z tym kazdego dnia jak juz napisalem wczesjniej w poscie. Powoli jakos mi to przechodzi. A co do mojego wygladu no to od kad zmienilem fryzure no to faktycznie zwracam na siebie uwage ale czy to jakos mi pomaga hmmm w pewnym stopniu jestem zadowolony jak wygladam ale sa takie momenty na ulicy jak slysze czasem smiechy no to az wszystiego sie odechciewa. Moja waga – to na pewno musze zmienic poniewaz faktycznie jestem bardzo chudy (waze 58kg na 176cm wzrostu).
22 listopada 2006 at 23:12mialo byc szczerze, bedzie szczerze
fryzura mi sie nie podoba. rozowy krawat tez nie.jednak wydaje mi sie ze to nie fryzura jest problemem
dziwi mnie zestawienie „niesmialego chlopaka” z rzucajacym sie w oczy wygladem. tym bardziej ze z tego co piszesz nie czujesz sie z tym wizerunkiem komfortowo. boisz sie ze zostaniesz wysmiany. wydaje mi sie ze cos probujesz zamanifestowac. nie masz odwagi sam tego wykrzyczec wiec twoj stroj krzyczy za ciebie.to ze czyjas mama jest psychologiem nie gwarantuje ze ten „ktos”nie moze miec problemow
26 listopada 2006 at 10:39Ooo widze ze ktos sie wylamal. Co do ubran w jakie sie ubieram to po prostu one mi sie podobja tak samo jak fryzura. Jestem niesmialy ale co mam zrobic jezeli w takich ubranich dobrze sie czuje? Lubie takie kolory i taki styl itp.. I co mam na to poradzic ze w jakis sposob wyglada to wyzywajaco. Zycie toczy sie dalej. Czy boje sie tego ze ktos moze mnie wysmiac hmm watpie bo wiele osob juz to zrobilo, uodpornilem sie juz na takie sytuacje. Zrozumialem tez ze osoby ktore dotychczas „smialy sie” to byly albo zazdrosne albo po prostu wredne.
21 grudnia 2006 at 13:43A mi sie Twoja fryzura podoba 🙂 świadczy o tym,że jesteż oryginalny i pomysłowy,a nie ma w tym nic złego przecież.Gdybym spotkała Cię na ulicy na pewno nie żmiałabym się,ale pwoedziała:”łooooooo,aale fryzura!” 😉 Nawet jeżli komuż nie spodobałoby sie Twoje uczesanie to przecież nie ma sie co zniechecac,tylko dalej robić swoje a innymi się nie przejmować 🙂 Bardzo podoba mi się Twoj różowy krawat 😉 Odważny jetseż skoro go zakładasz 😉
17 stycznia 2007 at 13:32fajna fryzurka, orginalnie
a co do ´Twojej niesmialosci- calkowicie Cie rozumiem, tez taka jestem,moze juz bylam! zawsze cicha pokorna, ale ostatnio zaczynam to przelamywac! i tak czuje sie duzo lepiej, gdy czasami ja jestem dusza towarzystwa. powodzenia 😀17 stycznia 2007 at 16:52heh milo mi ze Wam sie podoba moj fry 🙂 Dlugo czasu nie spedzam przed lustrem 😛 noo dziennie moze od 15 do 30 min.. Duzo to czasu jak na faceta???? Ostatnio przyspieszylem z robieniem mojej fryzury i wyszlo w 10min 🙂 No ja nie wiem czy kiedys bede dusza towarzystwa ale daze w tym kierunku 😀
25 stycznia 2007 at 16:41Fryzurka jest ok 🙄 Ale nie chciałabym żeby mój chłopak taką miał 😕
31 stycznia 2007 at 11:14jesli chcesz pozbyc sie kompleksow zapraszam do siebie;) A gdybym Cie zobaczyła napewno bym sie nie smiała… ale bardzo miło usmiechała:D buzka
2 lutego 2007 at 19:55Może się mylę ale ktoż kto tak się ubiera i nosi taką fryzurkę( całkiem, całkiem…) to raczej nie może być nieżmiały. Ktoż nieżmiały próbuje się ukryć wżród tłumu, a ty od niego chcesz się odróżniać, to nie jest nieżmiałożć ❗ ❗ ❗
Poza tym, wcale nie uważam że ta fryzura jest jakoż specjalnie odmienna, a jeżli ktoż się żmieje to dlatego że też tak by chciał ale się wstydzi!!!
Pozdrawiam
4 lutego 2007 at 13:34swietna i orginalna fryzura :] bardzo mi sie podoba :]
2 marca 2007 at 14:23Fryzurka naprawde fajna, aczkolwiek ja preferuje dluuugie wlosy u facetow 😀
Heh, nie martw sie.. ja zawsze mialam ten sam problem. zawsze mialam swoj styl, i ludzie czesto sie na mnie dziwnie patrzyli, czy nawet wyzywali od satanistow itd. 😀 hehe zupelnie bezpodstawie bo jam dobry czlowiek 😛 😆 ale zawsze mi to zwisalo, i olewam to do tej pory. zawsze nalezy byc soba i tyle 😀 - AutorOdp.