- AutorOdp.
- 21 grudnia 2010 at 08:28
Ja włażnie jesienią zażywam olej z rekina,czy tam jak się potocznie mówi tran.Nie tylko poprawia odpornożć,ale olej wpływa korzystnie na układ hormonalny.Szczególnie kobiet.
22 grudnia 2010 at 12:41[usunięto_link] wrote:
No włażnie, że tran z rekina jest LEPSZY niż tran z dorsza.
Tran z dorsza wpływa na proces widzenia, wzrost kożci, zębów i układ krążenia, zas tran z rekina wybitnie wzmacnia odpornożć, czyli system immunologiczny,Boshe o czym Ty piszesz, skąd w ogóle takie wnioski? Jak się nie znasz ,nie wypowiadaj się na ten temat,bo wprowadzasz ludzi w błąd. Nie wiem czy teraz jest jakiż przymus pomagania za wszelką cenę. Na proces widzenia wpływa witamina A zawarta w obu tranach, na układ odpornożciowy kwasy tłuszczowe omega 3 zawarte w obu tranach. A z rekina w niczym lepszy nie jest.
[usunięto_link] wrote:
Poza tym picie czy łykanie tranu kończymy koło marca-kwietnia, bo ma on w sobie witaminę D, która pod wpływem słońca powoduje przebarwienia na skórze. Tak więc tranu wiosną i latem pić nie można!!!
Lepiej jeżć ryby, kwasy w rybach mają wyższą wartożć biologiczną. A wnioski ,że nie można pić wiosną czy latem tranu jest nieprawdą.
[usunięto_link] wrote:
ale olej wpływa korzystnie na układ hormonalny.Szczególnie kobiet.
Dlaczego akurat kobiet w szczególnożci?:)
[usunięto_link] wrote:
No ciekawe z tym tranem, a myżlę, że ważna jest zawarta ilożć kwasów omega 3 i 6. To też musi być brane w umiarze z rozsądkiem, tyle ile zalecana jest dzienna dawka, jednak zazwyczaj produkty zawierają ich niewiele i powinno się to uzupełniać, chociażby tranem o którym wspominałam już wczeżniej.
Jeżli chodzi o produkty z omega 6 to mamy ich nadmiar w diecie w stosunku do omega3 w które bogate są ryby i owoce morza, niewielkie ilożci można znaleźć w olejach rożlinnych tłoczonych na zimno.
29 grudnia 2010 at 14:37Nie chce mi się z Tobą przegadywać ani kłócić, tak więc zamieszcze tylko „suche” informacje:
Tran z wątroby rekina grenlandzkiego
– Początkowo był stosowany jedynie w medycynie ludowej Skandynawii, później jego walory zdrowotne doceniono na całym żwiecie.
– Znajdują się w nim alkoksyglicerole – będące estrami alkoholu selachylowego, chimylowego i batylalowego. W organizmie występują one naturalnie w szpiku kostnym, wątrobie, żledzionie, krwinkach czerwonych i pokarmie kobiecym.
– Alkoksyglicerole mogą mieć działanie przeciwnowotworowe, ogólnowzmacniające i wspomagające układ odpornożciowy. Preparaty oleju z wątroby rekina grenlandzkiego polecane są w stanach rekonwalescencji, w przewlekłych zakażeniach, w czasie radio- i chemioterapii.
– Nadmierne spożywanie tranu może jednak spowodować przedawkowanie witaminy A, a u niektórych osób nawet podwyższyć poziom cholesterolu we krwi. Tran z wątroby rekina zawiera bowiem duże ilożci witamin A i D (znacznie więcej niż oleje z mięsa rybiego), a zdecydowanie mniej kwasów tłuszczowych omega-3.Działanie tranu z oleju wątroby dorsza:
– bierze udział w procesie wapnienia kożci (dlatego polecany jest rosnącym jeszcze dzieciom),
– sprzyja poprawie wzroku,
– dzięki zawartożci witaminy A stymuluje produkcją progesteronu i chroni skórę,
– ma korzystny wpływ na enzymy wątrobowe,
– wspomaga funkcjonowanie układu nerwowego,
– poprawia stan wewnętrznej i zewnętrznej błony żluzowej,
– jest antidotum na awitaminozę witamin A i D,
– mażć tranowa, stosowana w dermatologii, pomaga na odleżyny, odmrożenia i wolno gojące się rany.
I na koniec informacje o stosowaniu tranów w lecie…
Tran należy spożywać tylko w okresie niedużego nasłonecznienia – latem grozi to przebarwieniami na skórze.
Tak więc, może dla ciebie przebarwienia na skórze, to żaden kłopot, ale dla 99,9% kobiet to ogromny problem
Tyle w temacie!!!
29 grudnia 2010 at 17:21Kurcze nie miałam pojęcia że tran tak korzystnie wpływa na nasz orgaznim. Mi się tylko i wyłącznie kojarzy z paskudztwem kóre mama we mnie wmuszała jak byłam berbeciem 🙂 Stoi u mnie w szafce tran gala który moja mamużka podarowała mi na gwiazdkę chyba z nadzieją że zacznę brać 🙂 I chyba faktycznie zacznę bo zima długa i mroźna i wzmocnienie mi się przyda, może nawet skusze męża 🙂
30 grudnia 2010 at 18:29No włażnie,tran kojarzy się z koszmarnym smakiem.Ja używam tylko w kapsułkach,nie potrafię przełknąć w płynie:(
[usunięto_link]
9 stycznia 2011 at 16:14Mój sposób to 10 kropli olejku pichtowego na cukier codziennie rano. Ostatni też wypróbowuję Pierzgę z propolisem na miodzie spadziowym (łyżkę pierzgi rozpuszczam wieczorem w połowie szklanki letniej wody, dodaję sporo cytryny i wypijam rano), ale o efektach będę mogła opowiedzieć dopiero, jak skończę chociaż jeden słoik.
14 stycznia 2011 at 20:00Odpornożć jest tam jakoż genetycznie uwarunkowana. Ponoć najbardziej na obniżenie odpornożci działa stres.Dieta jest bardzo ważna.
Gdzież przeczytałam,że zima trzeba pic dużo soków,ale mniej z cytrusów,bo wyziębiają organizm.najlepiej z marchwi.[usunięto_link]
16 stycznia 2011 at 15:14W dzisiejszych czasach wcale zimą nie je się mniej owoców ,bo z całego żwiata sprowadzić nie jest problemem ,a warzywa można jeżć w postaci mrożonek,które nie tracą zbyt wiele.
6 maja 2011 at 06:06Z tym brakiem owoców w naszej diecie zimą to przesada. Czasem jem ich więcej niż latem a i tak się rozchoruje. Na odpornożć organizmu wpływ ma wiele czynników. Żeby ją wzmocnić też jest wiele sposobów, ja akurat pije tran w czasie zimy. Teraz wybrałam tran Gal i działanie ma takie same jak inne a jest tańszy. Najważniejsze to tegorocznej nie chorowałam wcale.
9 maja 2011 at 18:21Od dłuższego czasu jadam suszone owoce, łykam tran i żyję całkiem nieźle. Żeby nie było – nie dorabiam do tego żadnej ideologii.
Co do odpornożci zimą – łatwiej jest coż złapać, bo jest większa różnica temperatur, a to ulubione warunki dla przeziębienia.
20 maja 2011 at 11:04Ale obecnie chyba nie jest zbyt korzystny okres na przyjmowanie tranu?! Ja łykam tran gdzież od wrzeżnia do kwietnia, później robię przerwę, ponieważ jest duże nasłonecznienie (witamina D) i jednoczesne łykanie tranu i przebywanie na słońcu może prowadzić do powstawania przebarwień 😮
Natomiast odnożnie tranu to tylko i wyłącznie norweski z Gala.7 lipca 2011 at 07:45Sposobem na odpornożć jest poprostu jedzenie wszytkiego i sport. Dobrze zahartowany organizm poradzi sobie z każdym wirusem. 😉
14 lipca 2011 at 23:35Jak byłam mała to jadłam na odpornożć poszatkowany czosnek 🙂 Pomagało , jedyna lipa to niemiły zapach z buzi..
13 sierpnia 2011 at 10:58ja też katowałam siebie i innych czosnkiem :D, jakoż nie widziałam poprawy po tym. Często chorowałam i w sumie przez cały rok :/. Teraz szukam czegoż naprawdę dobrego na wzmocnienie odpornożci. Wiem wiem, ruch owoce itd. To wszystko stosuję ale i tak choruję :/ Poleci coż ktoż sprawdzonego?
13 sierpnia 2011 at 18:26Ja mysle ze przy tego typu dolegliwosciach i nawrotem choroby oraz łapaneim wszelkich infekcji jednak najlepiej jest iżc do lekarza.Mysle ze ten dobierze odpowiedni lek wzmacniajacy odpornożc.Ja słyszałam ze takim dobrym lekiem jest Groprinosina.Mozesz zapytac swojego lekarza.
- AutorOdp.