- AutorOdp.
- 4 marca 2007 at 08:36
jak dla mnie to jest bardzo przecietny
4 marca 2007 at 11:41mnie tez zbytnio sie nie podoba, moze dlatego że nie gustuje w szarych barwach. A jesli chodzi o strój to widząc spódniczkę mam wrażenie że ona lekko dodaję kilogramów. A co do bonprixa to tez często przegladam ich katalogi ale nic nie kupuję bo zanim cos kupię to muszę to przymierzyć a w sklepach wysyłkowych nie ma takiej możliwożci
4 marca 2007 at 12:23wiem ze to chorze zabrzmi ale ostatnio polubilam takie duze ciuchy w stylu hippi 😛
4 marca 2007 at 14:30[usunięto_link] wrote:
dziewczyny to jest komplet z gazety bonprix.
spodniczka i bluzeczka jak widac.
co o tym ubranku sadzicie?
[usunięto_link]powiem tak spodniczka taka sportowa jak dla mnie za szeroka.. 🙂
bluzeczka jest fajna 🙂4 marca 2007 at 15:16mi kolor nie bardzo sie podoba
4 marca 2007 at 18:52Wolałabym bardziej zdecydowany kolor bo jak na razie ten zestaw mi piżamę przypomina. Ale na lato, plaże czemu nie.
Styl taki typowo z Los Angeles 🙂4 marca 2007 at 20:01niewiem czy znacie blizniaczki Olsen ale wejdzcie na ten link [usunięto_link] i zobaczcie jak one sie ubieraja 🙄 co wy na to?? 😯
5 marca 2007 at 10:54na co dzień (na ulicę) wrzucam bojówki, czarne lub moro, ewentualnie czarne dżinsy, glany ofcourse, jak jest gorąco to trampki, t-shirty najczężciej czarne lub zielone, czasem z jakimż nadrukiem. byłabym zapomniała o najważniejszym: arafatka(w zimie w roli szalika, w lecie jako apaszka, czasem jako pasek, czy co mi tam jeszcze przyjdzie do głowy) z makijażu to tylko oczy:tusz, czasami jakiż cień.
niestety w pracy teoretycznie powinnam nosić szpilki, grzeczne sweterki, nikt by się nie obraził za żakiet. na ogół tak niestety wyglądam w pracy. ostatnio jednak przyszłam w bojówkach moro i glanach. szef się mnie chyba przestraszył, bo nie zwrócił mi uwagi. cóż… czas zmienić pracę 😀
ps. niestety nastolatką już nie jestem, ale mimo to stylu zmieniać nie zamierzam 😈
6 marca 2007 at 20:22tygrysek – bo najważniejsze to być sobą 😉
14 marca 2007 at 11:33Ja nigdy nie podążałam za modą bo nigdy mi sie podobała. Ubieram sie po swojemu i jakoż nie narzekam. W liceum nosiłam wszystko luźne i 2x za duże a teraz całkowicie mi się odmieniło i szukam dopasowanych ubrań.
Jednak już od wielu lat nie zmieniły sie dzwony które kocham w różnej postaci i hipisowskie bluzki które co prawda nie zawsze kupuje ale cały czas mi się podobają. Jeżli chodzi o dodatki to oczywiżcie koraliki różniaste i srebrne pierżcionki 😉 złota nie cierpię.
22 marca 2007 at 12:03nie no muszę się tu pochwalić: na 99% od początku kwietnia zaczynam pracę w firmie, gdzie mogę się nosić jak chcę! żadnych zasad co do stroju!!!! chyba się upiję ze szczężcia!!! albo nie! kupię sobie jeszcze kilka par szturmówek moro, i patrolówek, i jeszcze ze dwa kolczyki!! w widocznym miejscu! 😈 😀 😆 😉
22 marca 2007 at 13:41Ja lubie ubrania markowe,sa drogie ale wole miec jedną bluzeczke niz trzy byle jakie(nie obrazając nikogo) lubie markowe buty.Lubie zywe kolory ubrań nie znosze szarożci.Uwielbiam płaszczyki i krótkie kurteczki ze skóry oraz jeansy. Po domu lubie bawełniany dresik.
24 marca 2007 at 19:54U mnie wyglad czesto sie zmienia. Ale na codzien najbardziej lubie:
Na sztorc irokeza, (choć teraz mam krótkiego, nie z wlasnej woli, ale odrasta powoli i niedlugo powróci w całej swej okazałożci). Do tego jedną ze swoich ulubionych koszulek wyłowionych w lumpeksie, wygodne znoszone spodnie wżród których są moje nieżmiertelne bojówkowe z naszytym Reksiem, glany wynoszone, na szyi dynda pamiątkowa kostka od gitary oraz nabój. Do tego okulary prostokątne i wielku usmiech na twarzy.
8 maja 2007 at 16:19Ja bardzo lubię bojówki, choć nie zawsze wypada je zakładać 🙂
Jeżli nie spodnie to chłodna elegancja 🙂 spódniczki z tkaniny typowe mini lub proste sukienki i żakiety 🙂8 maja 2007 at 16:37ja zwykle ubieram się na czarno lubie ten kolor i jakos nie moagłabym wyjsc w innnym na polko jakos ie do niego tez przywyczaiłam bardzo lubie obcisłe rzeczy jakies bluzeczki sweterki zwykle spodnie jakosies albo dzinsy albo sztruksy i od czasu do czasu spodnica tylko ze za kolanka ale zamierzam uszyć sobie ( bo niesttey jak kupie to nigdy nie bedzie dopasowana) jakos przed kolanka bo lato idzie 😀
- AutorOdp.