- AutorOdp.
- 7 czerwca 2007 at 09:54
Wygodny.
Bluzka (ale bez lajkry)
do tego rybaczki albo jeansy
Adidasy albo połbutki na lekkim obcasie
nigdy szpilek !!!!8 czerwca 2007 at 09:54Ja lubię nosić bawełniane bluzki lub T-Shirty z różnymi nadrukami, do tego jeansy lub bojówki a na nogi trampki lub sportowe buciki ;]
10 czerwca 2007 at 18:09Quote:Code:[list]
ja zakładam spodnie jeansowe rurki i staram się kupować jakież fajne bluzeczki ale wszystkie ubrania jakoż szybko mi się nudzą 😕 [/list]18 czerwca 2007 at 13:13cos zmieniłam ostatnio swoje dodatki: zawsze nosiłam plecak a teraz kupiłam sobie torebke uwazam ze ona jest bardziej kobieca:D i inny kolor niż czarny :zielony:), ale bluzki zawsze mam czarne no oprócz jednej oliwkowej:) i postanowiłam sobie uszyc spódniczkę przed kolana tylko szybko bo sezon się skonczy:PP
18 czerwca 2007 at 13:31A ja muszę przyznac,żę ofiara mody się chyba stałam… 😕
Noszę tylko dłuższe bluzki,bo nie lubię miec brzucha na wierzchu,obowiązkowo opięte spodnie(póki co wąskie rybaczki,ale zdobędę sie na długie rurki wkońcu 🙂 ),sukienki-zakochałam się w tych w stylu lat 50 😀 Do tego duża torba,japonki lub balerinki,korale,duże kolczyki,opaska na włosach itp. Generalnie lubie kobieco wyglądac.Wszelkie koronki,hafty,marszczenia działaja na mnie przyciągająco 😀 W ciągu dwóch lat przeszłam niezłą metamorfozę-z dziewczęcych bluzeczek ze Snoopy’m,różowych sweterków i dzwonów do czerwonego lakieru,czerwonych bluzek,obcisłych spodni,żakietów i zwiewnych sukienek 😀 Ale to chyba kozystna zmiana była 😀1 sierpnia 2007 at 11:29Na codzień do pracy jakiż żakiet, spodnie, koszula, szpilki. Raczej elegancko.
Na codzień po pracy tak jak jest mi wygodnie. Dżinsy, jakaż bluzka, płaskie buty.
Wszystko zależy od sytuacji. Sukienki i spódnice drażnią mnie jakoż szczególnie. Naprawdę rzadko się zdarza żeby mi się jakaż podobała.
Jestem zakochana na zabój w kratkach, grochach i paskach. I w dużych torbach 🙂22 września 2007 at 12:51ostatnio tylko: rurki,peep toe i jais fajny long z koralami 🙂
22 września 2007 at 17:47Kobieco. Spódnice, bluzki z dużym dekoltem, obcasy, korale, torebki:)
22 września 2007 at 18:35zawsze modnie 😀
uwielbiam rurki , dlugie obcisle bluzki , krotkie spodenki i spodniczki mini , latem obcisle sukienki , wysokie szpilki , zima zawsze wysokie kozaki , do tego mnostwo wisiorow i pierscieni!!
uwielbiam biel 😀23 września 2007 at 14:33Hm… „klimatowo”: glany, dżinsy (najlepiej powycierane i szersze na dole), do tego może czarny pasek z metalową sprzączką, podkoszulek z nadrukiem (czarny), kolorowa koszula na wierzch i srebrne kolczyki-koła. No i rzemyk na ręku – ostatnio tylko tak się noszę… Jak gdzież wychodzę to plus minus torebka (czarna, skórzana, mam różne fasony i długożci) i niska szpilka, ew. czarne, sztruksowe rurki i jakaż kolorowa bluzka do tego. Od czasu do czasu szal lub apaszka ;-).
[usunięto_link] wrote:
W ciągu dwóch lat przeszłam niezłą metamorfozę-z dziewczęcych bluzeczek ze Snoopy’m,różowych sweterków i dzwonów do czerwonego lakieru,czerwonych bluzek,obcisłych spodni,żakietów i zwiewnych sukienek 😀 Ale to chyba kozystna zmiana była 😀
Hmm, w pewnym sensie podziwiam… Ja nie umiem się przekonać do typowo damskich fatałaszków :?. W rurkach mi niewygodnie, duża, kolorowa biżuteria jest nieporęczna (dla mnie, chociaż to pewnie kwestia przyzwyczajenia), a zbyt dużo kolorów na mnie sprawia, ze czuję się dziwnie. Zawsze wyglądam jak jakiż szary przecinek i nie umiem się przełamać…
23 września 2007 at 16:21Mój styl? Musi by wygodnie ale też kobieco. O takiej porze jak teraz czyli jesiennej: jeansy, baleriny, sweterki. Poza tym to obcisłe bluzeczki, klapeczki, żakieciki. Czasem ubieram się też w adidasy i bluzy ale rzadko. Nie odpowiada mi za bardzo taki styl. W lecie oczywiżcie krótkie spodenki, spódniczki. Nie mam ulubionego koloru w który sie ubieram. Jestem więc kolorowa 😀
27 września 2007 at 07:01Ja lubię jeansy (tylko nie rurki albo marchewy;P) jakiż sweterek, byle nie za krótki, albo bluzeczka najczężciej czarna, brązowa, beżowa lub zielona:P buty to raczej adidasy, glany, albo trampki, od czasu do czasu balerinki:) no i obowiązkowo koraliki. Jeżli chodzi o makijaż to delikatnie podkreżlam oczy no i błyszczyk. I to by było na tyle:)
27 września 2007 at 10:57Wygodnie i w zależnożci od nastroju i sytuacji. Lubię nowe ciuchy, ciągle coż kupuję ale zawsze muszą być stylistycznie dopasowane do siebie. Bardzo odpowiada mi obecna moda.
27 września 2007 at 15:42[usunięto_link] wrote:
dziewczyny to jest komplet z gazety bonprix.
spodniczka i bluzeczka jak widac.
co o tym ubranku sadzicie?
[usunięto_link]Strasznie jednolity ten komplecik :/
Eh zazdroszcze mozliwożci swobodnego ubioru, ja codziennie szpileczki, spodniczka i elegancik… a tak bym chciala wskoczyc w jeansy, koszule, i poczuc sie naprawde swobodnie…
27 września 2007 at 16:21Anika a dlaczego musisz sie tak ubierac? as ztaka prace jak moge zapytac
- AutorOdp.