[miszczu]

ja nie odradzam nikomu studiowania, jesli to czyjas droga do rozwoju to jak najbardziej polecam
studia na ktorych teraz jestem mimo swej prostoty dostarczaja mi sporo przydatnych informacji, jak jakis przedmiot mnie nie interesuje to na niego nie chodze i egzaminy zaliczam na sciagach, proste
10 razy wiecej wiedzy posiadlem poprzez hm… samodoksztalcanie, nikt mnie nie ogranicza programem, robie co chce
i coz, jak narazie nie mam skonczonych studiow i tak „twardy manie”, jestem inteligentniejszy i madrzejszy od 90% naszego cudownego spoleczenstwa (dane procentowe na oko, wiecej nie dam, jednak nie jestem idealem haha)
ojej ojej jak on tak moze, co za narcyz!!

„hardziu” zaloz oddzielny temat, (dobry w tym jestes), bo robimy offtopa
hahaha

[Anonymous]

[usunięto_link] wrote:

Nie, no jasne… Trzeba jeszcze wprowadzic zróżnicowanie…co się studiuje. Tak, możecie po mnie jechac, możecie mi wmawiac, że człowieka się nie ocenia po tym co ma na żwiadectwie. Jednak ja się już przekonałam, że więcej wspólnych tematów mam z osobami z wykształceniem niż bez. Nie utrzymuję kontaktów z osobami z podstawówki, które na tym poziomie zostały. Nie oceniam ich, ale nie chcę utrzymywac z nimi kontaktu- moje prawo. Czy czuję się lepsza? Tak, czuję się lepsza od tych, którzy nie studiują, bo nie idę na łatwiznę, tak jak oni.

Jak ja napisałem, że wolałbym dziewice to zostanę pojechany, że segreguję kobiety itp. A Ty teraz robisz to samo. Jasne, że warto studiować, ale w wielu zawodach (chyba nawet w większożci) studia nie są potrzebne. Ktoż może być np. żwietnym stolarzem, albo elektrykiem i nie potrzebować studiów.

[Manora]

Masz prawo preferowac dziewice- zasadniczy. Ale jak poznasz dziewczynę, to nie będziesz miał 100% pewnożci czy ona jest nią czy nie, chociaż po niektórych to widac na pierwszy rzut oka.
Jeżeli chodzi o jakiż fach, to mimo wszystko uważam, że człowiek mający studia lepiej się zna na rzeczy niż taki, który ich nie robił (oczywiżcie nie jest to regułą). Chciałabym jednak, żeby mój mąż był szanowanym, wykształconym, kulturalnym człowiekiem, wzorem dla moich dzieci.

[hard-man]

[usunięto_link] wrote:

Masz prawo preferowac dziewice- zasadniczy. Ale jak poznasz dziewczynę, to nie będziesz miał 100% pewnożci czy ona jest nią czy nie, chociaż po niektórych to widac na pierwszy rzut oka.

Dziewice bez tzw. wewnętrznej moralnożci są o piekło gorsze, aniżeli nie-dziewice, lecz czułe, subtelne i kochające, Zasadniczy… Radzę, skorzystaj z porady dożwiadczonych zbereźników, do jakich sam się zaliczam 😉 po prostu – bardziej patrz na duszę, niż na zaliczone 'ruchania’…

[usunięto_link] wrote:

Jeżeli chodzi o jakiż fach, to mimo wszystko uważam, że człowiek mający studia lepiej się zna na rzeczy niż taki, który ich nie robił (oczywiżcie nie jest to regułą). Chciałabym jednak, żeby mój mąż był szanowanym, wykształconym, kulturalnym człowiekiem, wzorem dla moich dzieci.

Zaż tu, Manorciu, po prostu się podpiszę, bo nic mi więcej nie przychodzi do głowy… Mówisz całkiem do rzeczy! Też chciałbym własne dzieci uczyć sobą, własnym przykładem życia, naturalnym byciem z nimi i odwzajemnia=niem się tym samym – oczywiżcie bądźmy realistami – nie bez zgrzytów! Ach, życie jest piękne, jeżli się chce, a jak się nie chce, to… szkoda gadać! Pa!

[Anonymous]

Manora, nie każdy musi mieć studia, w społeczeństwie musi być cały przekrój zawodów, bo inaczej by marnie było. Też bym wolał dziewczynę po studiach, ale moim zdaniem Ty jednak trochę przesadzasz i Twoje podejżcie jest zbyt ostre

[hard-man]

@zasadniczy wrote:

Manora, nie każdy musi mieć studia, w społeczeństwie musi być cały przekrój zawodów, bo inaczej by marnie było. Też bym wolał dziewczynę po studiach, ale moim zdaniem Ty jednak trochę przesadzasz i Twoje podejżcie jest zbyt ostre

Ostre!? Hahaha… że chce mieć wykształconego faceta? Zasadniczy, nie błądź po opłotkach – spojrzyj na życie realnie!
Papiery i jakąż inteligencję trza mieć, by coż zdziałać – uważasz, że to idzie z powietrza 🙄 ?

[miszczu]

prawie kazdy debil moze miec studia za soba
taka prawda
studia to sciaganie referatow z neta, przepisywanie kolokwium i egzaminow ze sciag, kserowanie notatek i na koniec przepisanie z 5 ksiazek fragmentow tak by powstala 6ta
i masz papier

[Anonymous]

[usunięto_link] wrote:

prawie kazdy debil moze miec studia za soba
taka prawda
studia to sciaganie referatow z neta, przepisywanie kolokwium i egzaminow ze sciag, kserowanie notatek i na koniec przepisanie z 5 ksiazek fragmentow tak by powstala 6ta
i masz papier

Ale do niektórych prac ten papier jest konieczny

[miszczu]

no jasne
jesli zawsze chciales byc lekarzem to idziesz na studiai uczysz sie tam
itd.

2ga opcja:
chcesz zarabiac duzo hajsu
idziesz na informatyke itp.
projekty robia ci koledzy, zrzynasz wszystko, masz papier, dostajesz prace w ktorej sie meczysz programujac jakies gowno, no ale masz hajs!
ja np. bym nie chcial byc z kobieta ktora postrzega swiat w ten sposob

wyksztalcenie moze byc jakas forma doskonalenia sie i spelnienia, ale jest nia w mniejszosci przypadkow

sprawa jest prosta:
ja szanuje ludzi ktorzy robia to co lubia i spelniaja sie w swoim zyciu
moja przyjaciolke ktora spelnia sie w wychowywaniu dziecka
mojego przyjaciela ktory spelnia sie jako student ktory prowadzi swoja firme i projektuje strony internetowe – po prostu go to interesuje i sprawia frajde
mojego innego przyjaciela ktory spelnia sie jako ciesla, nie jest wyksztalcony, pewnie nie jest tez bardzo inteligentny, ale za to jest madry i szczesliwy

3 roznych ludzi, zupelnie roznych wiecej wartych niz ideal manory i jej wizja „kobiety z klasa”
tyle ma klasy, takie wyksztalcenie, a pierwiastek kobiecosci to ona moze dodac do ciastek bo na pewno nie do rozmow

[Manora]

[usunięto_link] wrote:

prawie kazdy debil moze miec studia za soba
taka prawda
studia to sciaganie referatow z neta, przepisywanie kolokwium i egzaminow ze sciag, kserowanie notatek i na koniec przepisanie z 5 ksiazek fragmentow tak by powstala 6ta
i masz papier

Z oszustem, który żciąga na egzaminie i zżyna referaty z internetu na pewno bym się nie związała… Bo dla mnie taki ktoż jest pomieszańcem, który pomylił miejsca przebywania.
Sieczkę na studiach to ja bym swoją drogą zrobiła i skasowałabym te wszystkie „wyższe „szkoły prywatne.

[NiEtYkAlNa]

Przestan sie czepiac prywatnych uczelni, ja jestem na takiej i to na dwoch kierunkach, myslisz, ze tam nie trzeba sie uczyc, zeby sie na niej utrzymac??
to sie grubo mylisz!! 👿

[Anonymous]

Czasem państwowe wcale nie są lepsze od prywatnych

[Cleo]

Manora – 😯

ok, możesz chcieć mieć faceta wykształconego – Twoje prawo, ale Twoje wypowiedzi sprowadzają się do tego, że ci bez studiów to ludzie , jak to parvati mówi „z ciemnogrodu”.

bardzo dobrze Ci miszczu tłumaczy, ale widać, że kobieta z taką klasą 😛 nie potrafi pojąć prostych, jasnych, czytelnych rzeczy

mój kuzyn nie wybiera się na studia, od dziecka kocha samochody, skończył technikum mechaniczne i robi to co lubi.
ma spore szanse zarobić więcej w przyszłożci niż połowa twoich kolegów z grupy.

[mrowka]

Manora to życzę powodzenia, ale jak dla Ciebie ma znaczenie czy ktos sciagał na stuciach czy nie to spoko, ale dla mnie to głupota i to wielka, ja nie oceniam faceta z którym sie wiąże czy sciagał na studiach, czy skończył wogóle szkołe wyższą, dla mnie to nie jest na pierwszym miejscu, może facet być wykształcony i być okropnym facetem , znam nawet jednego ktory skonczył trzy kierunki i co? i jest okropny,
nie liczy sie dla Ciebie jego charakter, osobowożć, stosunek do Ciebie szacunek, tylko patrzysz na wykształcenie? brak komentarza

[Anonymous]

Manora to Parvati-Bis 😆

[Autor]

Odp.