- AutorOdp.
- 28 maja 2009 at 21:59
[usunięto_link] wrote:
Dlaczego jestem sam przez całe życie ? W tym roku skończyłem 27 lat – i co ? Co ja mogę zaoferować potencjalnej kandydatce – chyba nic , bo niczego nie osiągnąłem.
A oto lista powodów dlaczego nawet nie staram się aby kogoż poznać:
1. Nie skończyłem jeszcze studiów – dopiero w przyszłym roku mam nadzieję będę inżynierem. A później wybieram się na magisterkę , czyli pełne studia dopiero w wieku 30 lat.Ale przynajmniej będzie to zawód jaki chciałem zawsze mieć.
>> I to jest najwazniejsze, aby praca byla pasja dla czlowieka. Jesli bedziesz dobry w swoim zawodzie, srodki finansowe same przyjda do Ciebie.
2. Nie mam samochodu. No włażnie jak facet 27-mio letni może nie mieć auta. Jeżli jest mi potrzebny to pożyczam od rodziców.
>>Jak bedzie Ci potrzebny samochod to sobie w przyszlosci kupisz
3. Mieszkam z rodzicami – jak facet w tym wieku może mieszkać z rodzicami , to odstrasza kobiety.
>>Mozesz to zmienic.
4. Jestem nieżmiały i chociaż staram się z tym walczyć to chyba jeden z głównych powodów mojej samotnożci.
>>To tez mozesz zmienic.
5. Jestem szczupły – mam ogromny kompleks z tego powodu , jaka kobieta zechce takiego chudzielca.
>>To tez mozesz zmienic. Zacznij chodzic na silownie.
6. Nie chodzę na dyskoteki i temu podobne party bo nie umiem tańczyć , w ogóle nie jestem takim imprezowiczem.
>>Na dyskotekach swiat sie nie konczy.
7. Nie potrafię podrywać.
>>Potrafisz, tylko Tobie siw wydaje ze nie potrafisz
8. W dodatku straciłem pracę (mam nadzieję że szybko znajdę nową).
>>To stan przjsciowy, predzej czy pozniej napewno cos znajdziesz.
Pewnie znalazłoby się jeszcze trochę mniejszych powodów ale te wymienione to są takie główne. Więc potencjalna kandydatka po bliższym poznaniu uzna Mnie za nieudacznika, nudnego i mało ciekawego faceta. Tylko nie piszcie , że mam niskie poczucie wartożci bo to doskonale wiem.Tak więc pogodziłem się z tym , że pewnie zostanę sam.Nie napisałem tego bo coż tam albo żeby się wyżalić. To są moje wnioski i spostrzeżenia. wiem ,że jestem kiepskim kandydatem na faceta , a może i męża i doskonale zdaję sobie z tego sprawę.
Przeczytaj kilka razy to co sam napisales, wyciagnij z tego wnioski. Nie uzalaj sie nad soba. Zacznij dzialac aby zmienic to wszystko co Ci nie pasuje. Tylko zacznij dzialac, a zaczna dziac sie cuda…
Zmien podejscie do samego siebie, bo jak narazie ono strasznie kuleje.
28 maja 2009 at 22:21[usunięto_link] wrote:
Przeczytaj kilka razy to co sam napisales, wyciagnij z tego wnioski. Nie uzalaj sie nad soba. Zacznij dzialac aby zmienic to wszystko co Ci nie pasuje. Tylko zacznij dzialac, a zaczna dziac sie cuda…
Zmien podejscie do samego siebie, bo jak narazie ono strasznie kuleje.
Jak najbardziej podchodzi mi ta wypowiedź 😉 Słuchaj, Stary – zresztą prawie w moim wieku 😀 Więcej wiary w siebie, więcej kreatywnożci, więcej naturalnożci – zobaczysz – zaowocuje! 😈 Super- trzymko 😀
29 maja 2009 at 15:23Człowieku, skoro zdajesz sobie sprawę z tego, co jest nie tak, to się ogarnij i działaj, bo płakanie nad swą niedolą nic nie da. Nie skupiaj się na tym, co jest negatywne, bo z takim podejżciem na serio nie masz nic do zaoferowania. Bo dziewczyny kochają przecież mężczyzn ze wzrokiem wbitym z chodnik i odstawiających Cierpienia Młodego Wertera… Trochę kurczę pewnożci siebie! :/ Pracuj nad każdą z rzeczy, ktore wypisałeż. Nie masz się pogodzić z tym, że jesteż taki, s**** i owaki, tylko się weź w garżć !
Każdy trafi kiedyż na swoją drugą połówkę jeżli tylko się odrobinę wysili ;]29 maja 2009 at 15:49Anonymous
Inactive- Tematów: 11
- Odp.: 1451
- Maniak
[usunięto_link] wrote:
Człowieku, skoro zdajesz sobie sprawę z tego, co jest nie tak, to się ogarnij i działaj, bo płakanie nad swą niedolą nic nie da. Nie skupiaj się na tym, co jest negatywne, bo z takim podejżciem na serio nie masz nic do zaoferowania. Bo dziewczyny kochają przecież mężczyzn ze wzrokiem wbitym z chodnik i odstawiających Cierpienia Młodego Wertera… Trochę kurczę pewnożci siebie! :/ Pracuj nad każdą z rzeczy, ktore wypisałeż. Nie masz się pogodzić z tym, że jesteż taki, s**** i owaki, tylko się weź w garżć !
Każdy trafi kiedyż na swoją drugą połówkę jeżli tylko się odrobinę wysili ;]Nie każdy musi podrywać… A jak facet, który dla kobiet jest „frajerem” zaczyna być pewniejszy siebie i próbuje je podrywać to po prostu staje się żałosny i żmieszny. Ja też pracuję nad pewnożcią siebie, ale jednak nie chcę być za bardzo męski i mieć dalej w sobie chłopięcy pierwiastek, żeby przypadkiem nie przyciągać kobiet z bujniejszą przeszłożcią seksualną, bo takie to nic, tylko odstraszać od siebie 😆
29 maja 2009 at 16:49oooooooooooooo Boze, co za masakra, mi sie juz nawet nie chce nic nowego na te powtarzajace sie posty odpisywac..
29 maja 2009 at 17:56Nie wystarczy isc i poderwać panne w knajpie.Jesli jesteż ciotą o zaniżonej samoocenie,to na kilometr każdy to wyczuje.Najpierw musisz nauczyć się patrzeć na siebie inaczej,polubić swoją osobę,dobrze poczuć się we własnej skórze… dopiero potem można uderzać na podryw 😛
29 maja 2009 at 18:12Anonymous
Inactive- Tematów: 11
- Odp.: 1451
- Maniak
[usunięto_link] wrote:
Nie wystarczy isc i poderwać panne w knajpie.Jesli jesteż ciotą o zaniżonej samoocenie,to na kilometr każdy to wyczuje.Najpierw musisz nauczyć się patrzeć na siebie inaczej,polubić swoją osobę,dobrze poczuć się we własnej skórze… dopiero potem można uderzać na podryw 😛
Nie każdy ma szansę mieć wysoką samoocenę. Ja np. nie lubię siebie i cały czas pracuję nad sobą, by się zmienić w takiego, którego bym akceptował. Bo na razie podrywając kobietę to bym tylko wyszedł na żałosnego frajera, który podwala się do dziewczyn, które n****ętniej by mu w twarz napluły 😆 Mam wrażenie, że nawet dla koleżanek, które mnie lubią, czy nawet dla dziewczyn, z którymi się spotykałem jestem tylko żmiesznym pożmiewiskiem i w zasadzie zadają się, zadawały ze mną głównie dla beki i po prostu mają mnie za dziwny i żmieszny okaz 😆
29 maja 2009 at 18:59Przykre, ale nie zlitowałabym się nad nieudacznikiem. Wiem, w życiu się różnie układa i w ogóle, ale co to za facet, który sobie wmawia, że jest zerem?
Weź się w takim razie za siebie, a nie użalaj się na forum dla kobiet! Czemu zawaliłeż studia? Albo dlaczego podjąłeż je tak późno? Przez kobietę? Przez problemy ze sobą? Mężczyźni bez wykształcenia nie mają czego szukac u kobiet z klasą, które chcą miec faceta na poziomie.
Zajmij się studiami, bo nie wyjdzie Ci ani z kobietą ani z niczym. Skończ jedno, potem zacznij drugie, jeżeli nie umiesz pogodzic dwóch rzeczy na raz. Chyba, że chcesz miec kobietę, która nie zwraca na to uwagi, po podstawówce, której jest wszystko jedno, czy masz wyższe wykształcenie, czy też jestes po zawodówce, ważne, że się przeżpi i uczepi się takiego…
29 maja 2009 at 19:15co za glupoty
znam pelno debili po studiach i wielu wartosciowych ludzi bez wyksztalcenia
czlowiek idzie na studia zeby robic to co lubi, nie kazdy inteligentny, madry i orginalny czlowiek musi byc wyksztalcony
prawda jest taka ze teraz 90% ludzi po szkole idzie na studia dlatego ze jest taka presja spoleczna a nie dlatego ze chce sie rozwijac
studiowanie na sile to glupota29 maja 2009 at 19:21Anonymous
Inactive- Tematów: 11
- Odp.: 1451
- Maniak
[usunięto_link] wrote:
co za glupoty
znam pelno debili po studiach i wielu wartosciowych ludzi bez wyksztalcenia
czlowiek idzie na studia zeby robic to co lubi, nie kazdy inteligentny, madry i orginalny czlowiek musi byc wyksztalcony
prawda jest taka ze teraz 90% ludzi po szkole idzie na studia dlatego ze jest taka presja spoleczna a nie dlatego ze chce sie rozwijac
studiowanie na sile to glupotaZgadzam się
29 maja 2009 at 19:29Zgadzam się, że studiowanie na siłę jest głupotą. Nie wszyscy mogą miec dyplom i nie wszyscy się do tego nadają. Więc po co w wieku 30 lat jeszcze się męczyc? Tylko czego pozniej taki facet oczekuje? Myżli, że spotka na swojej drodze kobietę, która będzie pochodzic z dobrej rodziny, będzie wykształcona, z dobrą pracą, a on? On będzie się kulił przy niej…
Najlepiej od razu niech taki zrezygnuje z ambicji bycia z kobietą na poziomie, bo unieszczężliwi i ją i siebie…29 maja 2009 at 19:36[usunięto_link] wrote:
Zgadzam się, że studiowanie na siłę jest głupotą. Nie wszyscy mogą miec dyplom i nie wszyscy się do tego nadają. Więc po co w wieku 30 lat jeszcze się męczyc? Tylko czego pozniej taki facet oczekuje? Myżli, że spotka na swojej drodze kobietę, która będzie pochodzic z dobrej rodziny, będzie wykształcona, z dobrą pracą, a on? On będzie się kulił przy niej…
Najlepiej od razu niech taki zrezygnuje z ambicji bycia z kobietą na poziomie, bo unieszczężliwi i ją i siebie…wysmialbym cie ale szkoda energii stukanie w klawisze
widac jaka ty jestes kobieta na poziomie :D:D
takie to mi moga biegac po browar i czasem pojezdzic konno bo bardziej skomplikowanych czynnosci nie bede wymagal29 maja 2009 at 19:49Anonymous
Inactive- Tematów: 11
- Odp.: 1451
- Maniak
Ja słyszałem, że dla kobiet u facet ważniejsze jest prawo jazdy od studiów 😀
Manora, Ty chyba naprawdę nie masz pojęcia o miłożci, jeżli miłożć uzależniasz od wykształcenia 🙄 Ja studiuję, w tym roku mam mieć obronę, ale nie uważam się z tego powodu za lepszego, wręcz przeciwnie czuję się mały przy kolegach, którzy nie studiują, są robotnikami i mają fach w ręku i umieją wszystko zrobić, gdyż sam mam dwie lewe ręce, albo przy kolegach, którzy też nie studiują, ale mają prawo jazdy i umieją jeździć samochodem29 maja 2009 at 19:59Nie, no jasne… Trzeba jeszcze wprowadzic zróżnicowanie…co się studiuje. Tak, możecie po mnie jechac, możecie mi wmawiac, że człowieka się nie ocenia po tym co ma na żwiadectwie. Jednak ja się już przekonałam, że więcej wspólnych tematów mam z osobami z wykształceniem niż bez. Nie utrzymuję kontaktów z osobami z podstawówki, które na tym poziomie zostały. Nie oceniam ich, ale nie chcę utrzymywac z nimi kontaktu- moje prawo. Czy czuję się lepsza? Tak, czuję się lepsza od tych, którzy nie studiują, bo nie idę na łatwiznę, tak jak oni.
29 maja 2009 at 20:03[usunięto_link] wrote:
studiowanie na sile to glupota
No, jeżli jest na siłę, hehe. A dlaczego ma być na siłę? Ponieważ ma się poczucie, że jest się już tak naturalnie mONdrym? Że wiedza, to małe piwo, ważna mONdrożć, czy po prostu z czystego, zwykłego, lekkomyżlnego lenistwa? Oczywiżcie, że zdarzają się ludzie “ by zacytować Miszcza “ ˜inteligentni, mądrzy i oryginalni BEZ STUDIÓW “ ale samemu sobie to wmawiać i chwalić taki stan rzeczy – to duży przechył!
Oczywiżcie, że ja będę zachęcał do tego, o czym mówiła Manora. Koniecznie weź się za jakaż naukę jeszcze, choćby z poczucia honoru, potrzeby dowartożciowania, albo by wzniecić większą nadzieję w sobie “ ŻE MOŻESZ WIĘCEJ, Stary¦ Zanim inni, kobiety i sam siebie w żrednim wieku “ tam kiedyż – nie ukatrupią Cię ˜na Amen “ walcz i nie daj się! Pod żadnym pozorem nie wolno Ci mówić, albo sobie wmawiać, że jesteż ˜zerem! Wtedy jest koniec. Po prostu samobójstwo¦
A tak dodawszy do tego jeszcze. Nie wiem czy na marginesie. W prawie wszystkich podanych przez Ciebie punktach “ jestem Twoim przeciwieństwem. Niby powinienem się cieszyć, ale wiesz “ też wciąż jestem niedoskonałym UDACZNIKIEM i to bardzo! Mówię o życiu. Ale nawet tu na forum zdarza mi się coż w ferworze życia, z powodu zmęczenia, z braku czasu, małej uwagi¦ itd. itp. popieprzyć, zaniżyć, ożmieszy㦠Ale by z tego powodu widzieć SIĘ SAMEMU jako ˜nic? “ absolutnie nie przychodzi mi na myżl! Nie pozwala mi na to moje naturalne męskie ˜ja. Ty też je masz “ w ogóle nie wątpię “ i spróbuj je odszukać.
Zresztą wiesz, jak już jakaż kobieta się Tobą zainteresuje, to możecie wspólnie pracować nad realnym wzmożeniem poczucia, ze jesteżcie naprawdę wartożciowi “ po cóż nam w takim raazie taka miłożć, która nie wyzwala z naszych słabożci? Rżnąć ją o kant d***! Ja to już mam “ znaczy kobietę, z którą staramy się wzajemnie ˜poprawić, wzniecić wyższy sens tego, co przeżywamy¦ Jest fajnie! Życzę tego szczerze Tobie! Odwagi!
Acha, nie szukaj doskonałożci “ ceń zwykłą, czasem szarą, niekiedy niepiękną “ NATURALNOśĆ.
PS -bis. Rozmówco, ale pogadaj z nami, bo rzuciłeż temat i odleciałeż. Co to? Badanie opinii publicznej, czy rozmowa w żwietle nocnych majowych gwiazd? Skoro zacząłeż szczerze, to bądź nim dalej…
- AutorOdp.