- AutorOdp.
- 28 listopada 2008 at 18:04
ja mam tak samo na kota mam a na psa nie mam:) psa mam w domu rodziców i nie ma najmniejszego problemu
8 grudnia 2008 at 07:36ja też mam okropne uczulenie na koty, na szczęscie u mnie wżród znajomych nie ma za dużo kotów a w rodzinie w ogóle a to dlatego że wszyscy astmatycy albo alergicy.
Na psy różnie moja koleżanka miała kiedyż psa rottweilera i miałam na niego uczulenie jak na koty, po półgodzinie już przyjmowałam berotec, mimo ze przed przyjazdem do niej zawsze łykałam zyrtec, teraz ma innego psa, jakiegoż kundelka i nie mam wcale uczulenia,
mam uczulenie też na króliczki, czasami na żwinki morskie i chomiki.18 stycznia 2012 at 14:56Jeżli chodzi o [xxxxxx] to ja osobiżcie polecam najbardziej Claritine active. mam alergię na kurz i claritine plus dobry odkurzacz bezworkowy z mocnym filtrem HEPA naprawdę daje rade. szczerze polecam bo mnie to pomaga jak nic innego 😀 )
EDIT:kowal2
20 marca 2012 at 22:47Mam identyczne objawy od 20 lat 😀
19 maja 2012 at 15:16Ja też jestem alergiczką i co prawda główny problem u mnie to pyłki rożlin, to jednak mam też problem z niektórymi zwierzętami. Mamy w domu psa – nie ma żadnego problemu. Kota pogłaskać też mogę, czy nawet tak małe zwierzątko jak żwinka morska, ale nie daj boże niech takie zwierze zbliży się do mojej kołdry i nie ma szans na normalne przespanie nocy, zanim nie zmienię kołdry ;/
26 grudnia 2012 at 23:52wyrazy współczucia dla alergików 😉
ja mam fajnego psa, choć nie powiem chciałem mu zafundować inteligentnego kota 😀
żeby go żledził, wąchał i pogadał – jak pies z kotem 😆ale kupię kanarka – z kanarkową – żeby se wzajemnie żwiergotali miłożnie…
co Wy na to? 😯
15 lipca 2013 at 00:02Warto zapisać córkę na odczulanie. Osobiżcie sama takie przeszłam i teraz nie odczuwam praktycznie wogóle uczulenia zarówno na koty jak i na psy. Alergolog powinien Pani wszystko objażnić, na czym to polega.
18 września 2015 at 11:43Niestety jeżeli ktoż ma [usunięto_link], to nie może mieć takiego zwierzaka w domu. 🙁
9 lutego 2018 at 12:26ja dostałam uczulenia po jakichś 8 latach posiadania kota, nie wiem o co chodzi, psikam od razu, łzawie, wychodzą mi czerwone plany jak dotkne siersc kotki, no masakra, strasznie sie mecze wtedy…a najlepsze ze przez jedno lato te objawy ustały calkowicie….tylko, ze po pewnym czasie na nowo wrocily, nie wiem o co kaman 🙁
- AutorOdp.