- AutorOdp.
- 26 października 2010 at 17:07
Pojebane poglądy odnożnie tego,że jest potrzebna.
26 października 2010 at 17:18ale ja np. nie chce zmieniac siebie, pogladow czy priorytetow poniewaz sa najlepsze i juz ;p
26 października 2010 at 17:33Hehe co prawda to prawda:)
26 października 2010 at 18:15Zdrada sama w sobie nie jest dobrem, ale czasami weryfikuje decyzje i to na korzyżć 😉
Zależy od sytuacji życiowych i nie mam na myżli osoby, która zdradza..27 października 2010 at 12:26[usunięto_link] wrote:
Zdrada sama w sobie nie jest dobrem, ale czasami weryfikuje decyzje i to na korzyżć 😉
Zależy od sytuacji życiowych i nie mam na myżli osoby, która zdradza..Jakim dobrem, jeżli komuż potrzeba weryfikacji w ten sposób to nie wiem gdzie on żyje. Moje myżlenie i poglądy mi odpowiadają i nie potrzeba mi takiego czegoż do niczego. Jak mnie ktoż zdradza znaczy,że to dziwka i tyle.
27 października 2010 at 13:10Alez się temat rozwinął 🙂
Ja powiem od siebie tak¦sama bylam zdradzona i moment w którym się o tym dowiedziałam, zakończył związek. Bolało cholernie ! ale z perspektywy czasu widze ze decyzja zakończenia relacji była prawidlowa, gdyz ten facet po prostu taki typ.. okazuje się ze zdradzal ma poprzedniczke, mnie, i obecna.. ona jednak mimo iż wie ze ja caly czas zdradza ( sama rozmawiala z tymi laskami) nie zostawila go¦ba..co lepsze¦tydzien temu dotrwalido swego żlubu..i cooo ?! laska wie jaki on jest..a mimo to z nim jest ?! ja kicham na takie cos¦ w zyciu bym nie związała się na stale z facetem wiedzac ze mnie zdradza ! OCHYDA
😕 😕 😕27 października 2010 at 13:35jak już nie raz mówiłem, mam podobnie jak Kowal jasne poglądy na ten temat
zdradza, znaczy że dziwka, koniec
i nie mam problemu z nazywaniem dziwek po imieniu
zdrada to zdrada, nie ma usprawiedliwienia
zdradzasz wiec musisz poniesc odpowiedzialnosc, ze mna na pewno nie bedzieszpodłożć, zdrada
to wszystko wynosisz z domu
aminokwasy kurewskiego genomu27 października 2010 at 17:13@Kowal wrote:
[usunięto_link] wrote:
Zdrada sama w sobie nie jest dobrem, ale czasami weryfikuje decyzje i to na korzyżć 😉
Zależy od sytuacji życiowych i nie mam na myżli osoby, która zdradza..Jakim dobrem, jeżli komuż potrzeba weryfikacji w ten sposób to nie wiem gdzie on żyje. Moje myżlenie i poglądy mi odpowiadają i nie potrzeba mi takiego czegoż do niczego. Jak mnie ktoż zdradza znaczy,że to dziwka i tyle.
Dobrem nie jest, ale czasami weryfikuje niektóre decyzje, np po to by nie być z kimż takim i nie powielać błędów.
Tak jak powyżej koleżanka opisała, nauczyła się i wie, że nie mogłaby być z kimż takim, a jednak znalazła się inna kobieta, która chcę aby ten facet wyszedł z nałogu sexu.27 października 2010 at 17:27zaraz zaraz
czyli jak ktos mnie zdradzi to dobrze, bo przekonam sie ze moglby mnie zdradzic i nie bede sie juz z tym kims zadawalczyli jak ktos mnie walnie w jape, to dobrze, bo sie przekonam ze chcial mnie walnac w jape i bede go omijal haha
i generalnie to jest lepsza sytuacja niz taka w ktorej czlowiek sie powstrzymuje przed zdrada w imie jakis zasad, lepiej by bylo jakby mnie ktos zdradzil, wtedy bym wiedzial co temu komus chodzilo po glowie
no ludzie litosci, myslcie czasami
ale nie… trzeba byc postepowym, pozwalac na zdrady, parady gejów czy aborcje na życzenie, no nic tak nie swiadczy o postępnie jak upadek zasadtylko po co ta szopka, od razu ustalmy jakiż znak typu: jeżli ja Ci położę rękę na lewym ramieniu a ty zrobisz to samo to idziemy sie j***ć, to będzie już takie postępowe, że każdy nawet najbiedniejszy będzie żył w nowoczesnym żwiecie
może odbiegłem od tematu, ale włażnie przez takiego typu myżlenie powstają takie absurdy
postuluję za wiekszą ilożcią matematyki a przede wszystkim logiki w szkole, bo zidiocenie niedługo osiągnie granicę27 października 2010 at 18:34[usunięto_link] wrote:
@Kowal wrote:
[usunięto_link] wrote:
Tak jak powyżej koleżanka opisała, nauczyła się i wie, że nie mogłaby być z kimż takim, a jednak znalazła się inna kobieta, która chcę aby ten facet wyszedł z nałogu sexu.
male sprostowanie 🙂 ja sie nauczylam i wiedzialam ze nei chce byc z nim, bo on sie nie zmieni. a jego obecna nei wiem czym sie kieruje.. jak dla mnie żlepo wierzy ze on sie zmieni, ale tak nie bedzie… ona zawsze bedzie zdradzal..dlatego pisalam ze on to „taki typ” poprostu..
jesli ktos zdradza tzn ze nie szanuje.. po co sie z kims wiazac i krzywdzic… wg mnie lepiej niech taka osoba bedzie sama i hula do woli.. a nie wiaze sie z kims i rani
28 października 2010 at 08:35Pisze po raz trzeci zdrada dobrem nie jest 🙂
Można wyciągnąć jednak odpowiednie wnioski aby uniknąć błędów.Nie zrozumieliżmy się 🙁
Gdyby każdy znał zasady nie byłoby zdrad.
Relacje damsko-męskie bardzo ładnie są opisane w książce My czyli jak być razem.
Wyjażnia, na czym polegają te udane, jakie są ich dobre i złe strony oraz jak warto w takim związku postępować. Traktuje również o miłożci, przyjaźni i zasadach współżycia z ludźmi: jak zgodnie, a jednoczeżnie asertywnie i z poczuciem własnego prawa do samorealizacji współdziałać z innymi.[usunięto_link]
28 października 2010 at 09:32Ja zrozumiałem dobrze i dalej uważam ,że nic w tym dobrego. No fakt teraz mało ludzi ma zasady,ale to już ich sprawa.
28 października 2010 at 12:02[usunięto_link] wrote:
ale nie… trzeba byc postepowym, pozwalac na zdrady, parady gejów czy aborcje na życzenie, no nic tak nie swiadczy o postępnie jak upadek zasad
Homoseksualistów proszę w to nie mieszaj… To czy to moralne czy nie jest bardzo dyskusyjne. Nie widzę jaki to upadek zasad, naprawdę. Stawianie parad gejów na równi ze zdradą jest dużym nieporozumieniem i raczej nie żwiadczy o Twojej moralnożci…
28 października 2010 at 15:35[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
ale nie… trzeba byc postepowym, pozwalac na zdrady, parady gejów czy aborcje na życzenie, no nic tak nie swiadczy o postępnie jak upadek zasad
Homoseksualistów proszę w to nie mieszaj… To czy to moralne czy nie jest bardzo dyskusyjne. Nie widzę jaki to upadek zasad, naprawdę. Stawianie parad gejów na równi ze zdradą jest dużym nieporozumieniem i raczej nie żwiadczy o Twojej moralnożci…
nie mowilem nic o homoseksulistach, do ktorych nic nie mam, a nawet mam znajomych
mowilem o paradach zboczencow, ktorzy sieja zgorszenie wywijajac golymi dupami na ulicach, a ktos moze sobie tego nie zyczyc
to ma sie tak samo jak Tusk do liberalizmu, mowilem o tym juz kilka razy8 lutego 2012 at 10:55Ja nie mam na sumieniu zdrady choć mój podejrzewa ze nie wiadomo co robiłam z innymi. Jeżeli mnie kiedyż zdradzi mój P – koniec. Pierwsza pewnie pociągnie za sobą drugą
- AutorOdp.