- Odp.
@Spopielała wrote:
[usunięto_link] wrote:
ja też czasami kupuję sobie i łykam prouro, a taką żwieżą też lubię ale głównie w koktajlach. suszona mi nie podchodzi poza tym mam w głowie, że dużo cukru w niej jednak siedzi 😉
Dużo cukru w ogóle w żurawinie czy w tej suszonej? A myżlisz, że łyzka suzonej żurawiny dziennie jest ok?
W suszonej! W niektórych nawet tych bio jest 60% żurawiny i 40% cukru… są takie bez dodatku cukru – są lepsze, ale zawsze po suszeniu jest więcej cukru. niemniej lepsza niż rodzynki – to na pewno 😉 a w żwieżej jest chyba mało, na dodatek ma niski indeks glikemiczny więc super 🙂 ale tak jak mówiłam, żwieżą trudno zdobyć i na surowo jest mało zjadliwa, chyba że w koktajlach tak jak ja robię. ale profilaktycznie bym nie mogła, wolę prouro
a u mnie na pęcherz działa tylko jeden zestaw: Furagina + Prouro + termofor z gorącą wodą + duuuużo wody mineralnej z cytryną.
Nie słyszałam nigdy nic na ten temat, że żurawina pomaga na pęcherz, za to super wybiela zęby, ale oczywiżcie ta suszona a nie w tabletkach 🙂 Mogę ją jeżć i jeżć jako przekąskę, po pierwsze nie tuczy i super smakuje!
[usunięto_link] wrote:
po pierwsze nie tuczy i super smakuje!
A po drugie? 😀
Czy nie tuczy? Ja tam widzę wysoko energetyczny posiłek. 😉
Tuczy jeżli jest suszona z dodatkiem zwykłego cukru! Mniej kaloryczna i zdrowsza jest suszona z dodatkiem cukru trzcinowego. Poza tym, jeżli coż jest tak zdrowe, to nie można mówić, że nam zaszkodzi – bo ma dużo kalorii. Co za dużo to niezdrowo – żurawiny nie je się na kg…
[usunięto_link] wrote:
Tuczy jeżli jest suszona z dodatkiem zwykłego cukru! Mniej kaloryczna i zdrowsza jest suszona z dodatkiem cukru trzcinowego.
Cukier trzcinowy ma tyle samo kilokalorii co buraczany. No chyba ,że ktoż widzi różnice w 0,2grama.
[usunięto_link] wrote:
Poza tym, jeżli coż jest tak zdrowe, to nie można mówić, że nam zaszkodzi – bo ma dużo kalorii. Co za dużo to niezdrowo – żurawiny nie je się na kg…
A dlaczego nie można?
większożć leków na zapalenie dróg moczowych zawiera żurawinę.. wogóle jest pyszna i pomaga – to najważniejsze 🙂
W ogóle to nie ma większego znaczenia co zawierają leki ,bo znaczna czężć powoduje szereg efektów ubocznych. I co innego tabletka z mikrodawkami ,a co innego garżć czy paczka 😉
Ja teraz kupiłam taka suszoną , która mozna dodawać do płatków, albo po prostu jeżć zamiast czegoż słodkiego. Ja jem ją tak samo jak rodzynki bo po prostu mi smakuje.
Żurawina teoretycznie jest bardzo zdrowa, niestety strasznie dużo cukru do niej dodają. 🙁
Apropos żurawiny i alkoholu – to również ma cudowne działanie ;). Jak wiadomo, żurawina wspomaga działanie pęcherza, a w połączeniu z alkoholem – wiadomo :). Dlatego ja na przykład pijam piwo z smaku żurawinowym, kiedy mam okres (straszne bóle). Samo piwo działa rozkurczowo, a żurawinowe naprawdę ratuje mi życie:)
jak nie lubicie jeżć suszonych owoców, to można pić herbatę żurawinową, która również zawiera w jakimż tam stopniu swoje naturalne włażciwożci:)
Sam żurawina niestety nie da tak dobrych efektów jak łykanie tabletek. W ciąży mój lekarz też mi kazał jeżć żurawinę w tabletkach, bo miałam problemy z pęcherzem i jak mu powiedziałam, że jem taką suszoną np. jako dodatek do płatek żniadaniowych to mi powiedział, żeby był taki sam efekt jak przy tabletkach to bym musiała dziennie kg jej zjeżć..
