- AutorOdp.
- 2 sierpnia 2007 at 14:24
Mam pytanie co sądzicie o produktach żywnożci funkcjonalnej?
Produkty uznane za żywnożć funkcjonalną polecane są w profilaktyce lub leczeniu okreżlonych chorób (np. mówimy o żywnożci zmniejszającej ryzyko chorób układu krążenia, nowotworowych, otyłożci, osteoporozy, cukrzycy), inne są pomocne jako tzw. żywnożć specjalnego przeznaczenia, jak np. dla kobiet w ciąży, karmiących matek czy niemowląt.Ja najczężciej piję napoje i soki z dodatkiem witamin, niacyny, beta-karotenu, wapnia;
a do smarowania pieczywa używam Flory – wzbogaconej kwasami omega-3a wy? stosujecie je? jeżli tak to jakie?
3 sierpnia 2007 at 15:05ja jestem jak najbardziej ZA!
3 sierpnia 2007 at 15:14ja różnież. czasem zastanawiam się jak to jest z tymi produktami „light”. wydaje mi się, że w nich jest jeszcze więcej chemii niż w normalnych. ale znam sie na dietach itd wiec nie wiem, co o tym myslicie??
7 sierpnia 2007 at 20:39w produktach light te składniki, które „tuczą” są zastępowane przez inne „nietuczące”. może i jest w nich trochę więcej chemii, ale szkodliwe nie są. oczywiżcie za dużo aspartamu też niezdrowo ale bez przesady. niestety produkty w ten sposób słodzone są w odczuciu smaku słodsze, bo niewielka ilożć substancji już wywołuje sporą słodkożć. co do zastępników tłuszczu to też takie są. i dobrze. szkoda tylko, że gorsze w smaku takie produkty (jak dla mnie).
17 sierpnia 2007 at 12:04ja też czasami jadam takie produkty
wybieram np. takie soki wzbogacone w witaminy, albo pieczywo z dodatkami np.omega310 lutego 2008 at 12:56w chwili obecnej większożć producentów zaczyna wypuszczać na rynek tzw. żywnożć funkcjonalną
jest jednak różnica między żywnożcią funkcjonalna a żywnożcią wzbogacaną syntetycznymi witaminami.
żywnożć funkcjonalna to ta która ma mieć istotny wpływ na zdrowie, stan organizmu, to sa po prostu tzw. pełne posiłki suplementacyjne, dodatki ukierunkowane.
Kubuż z A C i E to wzbogacony sok, Flora zalicza sie do żywnożci funkcjonalnej
31 maja 2012 at 11:15WG mnie wszystkie produkty light zawierają różnego typu słodziki, zamiast cukru! Popatrzcie na skład Coli i Coli light. Również przyłączam się do grona wielbicieli żywnożci funkcjonalnej. Dzięki niej nie mam problemów żołądkowych, żadnych wzdęć itp. Ale z błonnikiem trzeba uważać 🙂 co za dużo to nie zdrowo!
1 czerwca 2012 at 10:14Ja myslałam ze im wiecej błonnika to lepiej ;)) no jaki paradoks. Jak to własciwie z tym jest ? Gdzie go najwiecej ?
26 czerwca 2012 at 16:45Mart – widzę, że lubimy to samo 🙂 Jadłaż ich nowe racuchy? Są obłędne i zdrowe 😛
7 lipca 2012 at 06:39Ja dożć niedawno zaczęła stosować żywnożć funkcjonalną w codziennej diecie, nastąpiło to po tym, jak dowiedziałam się jak dobroczynny wpływ na nasz organizm mogą mieć tego typu produkty, najważniejsze korzyżci wynikające ze spożywania żywnożci funkcjonalnej, to:
– zwiększenie odpornożci organizmu,
– przeciwdziałanie chorobom cywilizacyjnym, m.in. takim jak: miażdżyca, choroba wieńcowa, nadciżnienie tętnicze, nowotwory, zaparcia, otyłożć, cukrzyca, próchnica,
– wspieranie leczenia okreżlonych schorzeń,
– sprzyjanie dobremu stanowi fizycznemu i psychicznemu,
– hamowanie procesów starzenia.
osobiżcie n****ętniej sięgam po produkty Alpro Soya najczężciej jak się da.23 lipca 2012 at 16:40Rozmarzyłam się z Aplro 😀 uwielbiam kawę z mlekiem sojowym i syropem ciasteczkowym 😀
31 lipca 2012 at 14:25[usunięto_link] wrote:
Jadłaż ich nowe racuchy? Są obłędne i zdrowe 😛
O czym mowa ?
Co do żywnożci funkcjonalnej nie wiedziałam że takie pojęcie istnieje i że jem takie produkty, chociaz teraz jaksie zastanawiam trudno raczej byłoby mi wymienić rzeczy które jem, które maja takowy wpływ na mój organizm….
31 lipca 2012 at 14:43[usunięto_link] wrote:
Rozmarzyłam się z Aplro 😀 uwielbiam kawę z mlekiem sojowym i syropem ciasteczkowym 😀
Soja przetwarzana na zimno nie powinna być spożywana w zbyt dużej ilożci. Produkty ,które kilka postów wyżej przedstawiane są jako zdrowe nie koniecznie do takich należą 😉
31 lipca 2012 at 17:03Kowal2 – nie pijam codziennie tak kalorycznej kawy 😛 niestety syrop ciasteczkowy to bomba kaloryczna.
Ale same produkty sojowe bardzo lubię – jakiż deser czekoladowy czy paszteciki z soją – pycha!
31 lipca 2012 at 20:39Produkty sojowe przetwarzane na zimno,nie fermentowane oraz produkowane tą metodą w ogóle należy unikać.
- AutorOdp.