- AutorOdp.
- 1 września 2012 at 11:35
😀 Kowal2 brawo za cieta ripostę
zabawne, jak co chwilę ktoż nagle okrutnie zainteresowany się staje, komercha i tyle2 września 2012 at 08:41a ja tam jak mam do wyboru np. mleko ryżowe z wapniem lub bez dodatku wapnia to wybieram to z wapniem 😀
znaczy się łykam jak pelikan takie rzeczy? 😉9 września 2012 at 09:17A nie lepiej zjeżć porządny plaster żółtego sera, który ma ogromną zawartożć wapnia niż jakież dziwnego pochodzenia mleko UZDATNIONE wapniem? Przecież to jest mega przetworzone a potem włażnie te chorujące jelita…
9 września 2012 at 14:54Witam
A czy ktos z Was próbował suplementów firmy [usunięto_link] bo słyszałam ze sa bardzo dobre i bez sztucznych dodatków. Ja miałam jedynie kosmetyki i muszę przyznać ze są rewelacyjne ale nie wiem jak z suplementami.12 września 2012 at 19:06Tak czytam i czytam i… Powiem co ja o tym myżlę i co ja stosuję. Jeżli mam w sklepie do wyboru produkty, które są tańsze, ale wykonane w taki sposób, że zawierają dużo chemii (tej, której w produkcie naturalnym nie ma), a obok mam droższy produkt, ale naturalny – to wybiorę ten drugi. Nauczyłam się jeżć produkty zbożowe (np. płatki owsiane czy musli), lubię wszelkiego rodzaju kasze, suszone owoce. Ale nie oznacza to, że rezygnuje np. z czekolady – bo jest kaloryczna. Wg mnie należy jeżć wszystko, ale z umiarem. Nie nastawiać się jeden produkt, tylko ciągle dodawać do swojej diety kolejne składniki. Wtedy nie będziemy jeżć nudno, a tym samym nie będą nam potrzebne suplementy diety (które, nie oszukujmy się – są chemią). Zdaję sobie sprawę, że w obecnych czasach łatwiej jest kupić półprodukt i szybko przygotować posiłek, ale kurcze – zdrowie jest jedno, łatwo jest zaburzyć, ale już gorzej przywrócić do prawidłowego funkcjonowania!
Możecie się ze mną nie zgadzać, ale to moje podejżcie do tematu!16 września 2012 at 11:04No i ja się z Tobą zgodzę w 100%. Nagonka producentów na półżrodki jest przerażająca. jakbyżmy mieszkali w USA to nie pozbieraliby się od odszkodowań z pozwów o utratę zdrowia. Z punktu onkologicznego począwszy, przez alergologię, niepłodnożć itp. KATASTROFA
17 września 2012 at 17:02Czy to nie jest przerażające??? Ja dopiero niedawno sobie pewne sprawy użwiadomiłam. Przyznaję się bez bicia – jadałam tego typu produkty, teraz też mi się czasem zdarzy, brak czasu, ciągły pożpiech. Na szczężcie bardzo rzadko mi się to zdarza. A swoją drogą, bardzo mi się spodobała ostatnio kolorowa dieta, podaję linka, bo warto przeczytać: [usunięto_link]
19 września 2012 at 12:34Zdecydowana większożć chorób bierze się albo z psychiki albo jest wynikiem nieprawidłowego odżywiania. Stosując odpowiednią dietę jest się w lepszej kondycji fizycznej i podżwiadomie eliminuje się też choroby. Jeżeli ktoż „nie wierzy” w żywnożć funkcjonalną to zmuszanie go do zmiany nawyków żywieniowych niewiele da
26 września 2012 at 14:47Zgadza się, przede wszystkim trzeba chcieć zmienić, a potem można próbować różnych rzeczy, szukać informacji, pogłębiać wiedzę. Ja zaczęłam od kombinowania w kuchni, mam siedzącą pracę i w pewnym momencie zrozumiałam dlaczego ciągle czuje się „źle”, jest mi ciężko itp. Po 2 latach ciągłej zmiany nawyków żywieniowych widzę efekty. Co chwila próbuję nowych rzeczy – czy to ksylitol czy quinoa, owoce goji i inne wspaniałe rzeczy, które możemy czerpać od natury 🙂
30 września 2012 at 19:38Jednak smutne jest to że produkty włażnie takie jak wymieniłaż są wg mnie ciężko dostępne w sklepach, trzeba się mocno postarać żeby kupić rzeczy z listy którą się zrobiło. 🙁
27 października 2012 at 09:13[usunięto_link] wrote:
Jednak smutne jest to że produkty włażnie takie jak wymieniłaż są wg mnie ciężko dostępne w sklepach, trzeba się mocno postarać żeby kupić rzeczy z listy którą się zrobiło. 🙁
Żyjemy w XXI wieku, to że czegoż nie ma w sklepie osiedlowym czy w markecie, nie znaczy, że jest trudno dostępne. Sklepy ze zdrową żywnożcią i producenci mają swoje sklepy w internecie i poszczególne produkty można zamawiać on line z dostawą do domu. Skoro na forum się logujecie, to tym bardziej do sklepu on-line. Dla chcącego nic trudnego, mam wrażenie, że to gadanie o trudno dostępnych produktach to takie bicie piany dla bicia piany.
Faktycznie zainteresowanych odsyłam do sklepu [usunięto_link]
27 października 2012 at 14:35Tak apropo sklepu Sante, przez jakiż czas nie miałam potrzeby zaglądania, bo zrobiłam u nich większe zakupy…A pojawiły się nowe płatki żniadaniowe. Po wypłacie muszę je zamówić!!
- AutorOdp.