[aagrafka]

Ogólnie ta komedia bawi. Postacie także żmieszą, np. taki Glar:)

[aagrafka]

Ale włażnie do dzieci bardzo dobrze trafia taki komizm sytuacyjny, a dorosłych też nieźle bawi:) To duża zaleta Planety 51, że jest taką lekką, przyjemną w odbiorze bajką, ale i czegoż uczy.

[aagrafka]

No, w końcu bajki są po to, żeby bawiąc, uczyły. Tyle, że w ostatnich czasach bajki zostały przerobione pod takim kątem, by się podobać także dorosłym i młodzieży. No i taka bajka stała się gatunkiem uniwersalnym. Co do Planety 51, to trzeba przyznać, że prosto i ciekawie przekazuje morał, a pomimo tego, tak jak pisałam wczeżniej nie nachalnie. I dorożli oraz młodzież też się doskonale bawią ją oglądając, czego ja jestem najlepszym przykładem:).

[aagrafka]

[usunięto_link] wrote:

I w końcu ja też obejrzałam planetę. Bardzo mi się podobała jako zabawny, lekki film, ale jeszcze bardziej ze względu na to, że przekazuje jakież wartożci: o tolerancji, o odmiennożci. Dzieci łatwiej przyswajają, takie zdawałoby się oczywiste rzeczy, włażnie poprzez bajki.

Mnie się też podobało przedstawienie tego przesłania. Nie w jakiż sposób nachalny, nie „łopatologicznie”:D, ale jako subtelnie wplecionego w akcję morału.
A co do Fafika, to dla mnie też był fajny, chociaż to dzieciaki się w nim „zakochały”:D.

[aagrafka]

fajna bajka:) Mi się bardzo podobało zakończenie, gdy na statku kosmicznym znalazł się „gożć”, nie będę zdradzać szczegółów na wypadek, gdyby ktoż jeszcze nie oglądał, a dzieciakom bardzo podobał się robot Fafik, zbierający kamyczki.

[Autor]

Odp.