babylonx
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 28 czerwca 2009 at 08:41 W odpowiedzi: Ratujcie szybko !!!
a ja po prostu mowie mojej kobiecie o wszystkim…..ze bylem z kumplami w klubie go-go,zaznaczam ze po burdelach nie chadzam i nie zdradzam mojej ukochanej,ze sie upilem i nie moge do niej jechac,ze mi sie cos tam nie chce,nie zaslaniam sie glupimi wymowkami ktorymi musialbym sobie obciazac głowe..po cholere zmuszac sie do pamietania jakichs tam klamstw skoro nie robie nic zlego,nie klamie co do swojej przeszlosci,bylych itd…gdy chce znac jakis fakt z czasu „sprzed” naszej znajomosci musi pamietac tylko o 2 zasadach:
1.Za przeszlosc nie mamy podstaw by miec do siebie pretensje
2.Uważaj o co pytasz,bo uzyskasz odpowiedź…
Tą druga zasade przetestowala na sobie dosyc bolesne bo swojego czasu poznala sie z gronem moich znajomych i strasznie sie polubial z jedna moja kumpela….wspolnie lazilismy z „banda” na imprezy itd…nie miala podstaw by byc zazdrosna bo ja „grzeczny” jestem…az gdy jednego wieczoru po wiekszej ilosci alkoholu zaczelismy ludzi obgadywac sobie,i pyta mnie „że X to zejebista laska,czy nei miales nigdy ochoty si z nia przespac” ja jej na to ze „tak mialem”,wiec ona poszla dalej tropem „i co??”
Cóż moglem jej odpowiedziec…”no i tak,przespalem sie z nia,po wszystkim dlugo gadalismy i doszlismy do wniosku ze wolimy zostac kumplami”Uslyszalem ze wolałaby tego nie wiedziec..od tej pory mam koniec glupich pytan o byle…
Taka moja rada na przyszlosc28 czerwca 2009 at 08:28 W odpowiedzi: miłożć po miłożci… czy to możliwe?Ja jestem dziwnym przypadkiem,i może zaraz zostane na forum,na samym poczatku mojej obecnosci na nim odsądzony od czci i wiary al i tak napisze
Związki to dal mnie komoda z setką szuflad.Kazda Partnerka to inna szuflada.Od ponad 9 lat najdłuzszy okres „samotnożci” to 2 tyg,i zaznaczam ze „przygody” mnie nie interesuja bo najkrócej jak w tym czasie byłem z kobieta to 8 miesiecy a najdluzej 3 lata z lekka górką i jakos dziwnym trafem to zazwyczaj to ja byłem „rzucany”…
w chwili gdy kobieta mowi mi „to koniec”,dla mnie to jst rzeczywiscie KONIEC,zamykam szuflade,przekrecam klucz,wyrzucam za siebie i nie rozpamietuje bo zapewne bym zwariowal… za kazdym razem obiecuje sobie ze „teraz pobede sam,bede singlem,poszaleje” i za kazdym razem los na mej drodze stawia cudowne kobiety,z ktorymi aż żal po prostu poszalec i do tego sie ograniczyc….
Nie myżl czy chcesz powiedzec czy moze jeszcze nie…..przytul Ją,odetchinj jej zapachem,zamknij oczy i powiedz co czujesz..nie myżl…moze z ust Ci wyjda slowa „to koniec ” ale moze tez „kocham Cie”…ja tak zazwyczaj robie gdy mam problemy ze zidentyfikowaniem wlasnych uczuc…..zasadniczy wybacz ale „gupi jestes jak stóg siana”
myslisz ze kobieta po 30stce nie moze nikogo poznac ??
” zbrukasz” kobiete starsza i taka wersja juz Ci odpowiada…
Wiesz co z takim mysleniem to jeszcze dlugo prawiczkiem bedziesz…chyba ze zaplacisz…..mniej pornoli,wiecej dobrych ksiazek…zasadniczy z całym szacunkiem ale chyba troche za duzo ogladasz pornoli…kobieta nie wazne czy 18-tka czy 30-tka….
jestem troche straszy od Ciebie bo lat sobie licze 27 no i prawiczkiem juz nie jestem 8) i moge ci powiedziec ze kryteria ktore sobie obrales w 90% procentach zaleza od Ciebie…to czy kobieta jest smiala i chetna do zabaw zalezy od Ciebie…gdy czuje sie akceptowana i podziwiana,nawet nie zdajesz sobie sprawy jakie demony sie kryja w takich pozornych „szarych myszkach”,jakimi potrafia byc pieknymi kobietami….ja ostatnio po 3 latach sie rozstalem z panna lat 24…..potraktowala mnei jak ostatnia szmate,nie to nie jest istotne..zaleta 30stek jak to nazywasz nie jest ze sa bezpruderyjne,bo czesto boją sie bardziej niz młódki bo tu zwisa,a tu juz nie tak bardzo jedrnie..zaleta takich kobiet jest to ze sa „stabilniejsze”….
spotykam sie od 2 tyg zs dziewczyna strasza o 5 lat….ma 32 lata i mozesz wierzyc lub nie,sexu nie bylo i jeszcze pewnie dlugo nie bedzie,bo pomimo ze dziewczyna jest zabojczo inteligentna i naprawde żliczna,spedzila 6 lat z kretynem ktory sprawil ze we wszytskim szuka pulapek,podchodów i kłamstw…kochanke o jakiej marzysz najczesciej musisz sobie „wychowac”,przy czym slowo KOCHANKA nie znaczy Panny na boku,tylko kobiete którą pokochasz i z ktorą sie bedziesz kochał…jak chcesz na pierwszej randce zwiedzic „wszelkie zakamarki i wszystkie pozycje” to rzeczywiscie wskakuj na odloty.pl zainwestuj pare setek i bedziesz mial co chcesz…..samotna,piekna i inteligentna kobieta po 30stce to ewenement sa 3 opcje gdy taka spotykasz
1.To jej wybór i nic Ci do tego
2.Nie miala szczescia do facetów,rzeklbym ze miała wyjatkowego pecha
3.skrywa pod powierzchnia jakis straszny feler 😛przestan szukac….zazwyczaj kobiety same sie pojawiaja…..ja w zyciu poderwalem tylko jedna kobiete…cala reszta to po prostu zycie krzyzuje Ci drogi z fajnymi laskami ktore sa tego warte by z nimi rozmawiac…
nie chcialbym by w czyims topicu zrobil sie poradnik podrywacza,bo to nie moj topic po drugie nie popieram takich akcji….
qrde czlowieku nie spiesz sie nie warto robic nic na sile…lepiej zrobic to z kobieta ktora pokochasz,i wybaczicie wulgarym nie pierdol o wizerunku rynkowym…bo udajac w koncu wpadniesz,trafisz na laska inteligentniejsza od siebie i Cie zje w trzech slowach bo sie w bajkach pogubisz..najlepiej byc szczerym 100% od samego poczatku,nie musisz pamietac o „wersjach oficjalnych”….to tyle 😛 - AutorOdp.