chlopak jeden
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
Kiedys w japonii modne było wsadzanie w czasie stosunku dziewczyny głowy do wiadra z wodą. Kiedy ta zaczynala dusić się i tonąć, jej miesnie w calym ciele zaciskaly sie doprowadzajac mezczyzne do orgazmu.
Praktyk tych jednak zakazano bo prowadzily czesto do zgonów wsród dziewczyn naturalnie :
30 grudnia 2007 at 16:52 W odpowiedzi: kluby ze striptizemMoja dziewczyna nie mialaby nic przeciwko gdybym poszedl z kumplami do baru ze stripteasem, tak samo jak ja nie miałbym nic przeciwko jej wyprawie do klubu z chipdealsami (czy jak to sie tam pisze).
Nie ma tez nic przeciwko jak ogladam porno. Czasami sie przyłacza.. albo jak mnie nie ma (badz jestem) sama sobie włacza.
Niemniej jeszcze nie mialem okazji być w takim klubie i narazie sie nie zanosi. Klub ze stripteasem to nie burdel. Tam idzie sie wypic piwko, pogadac.. a ze dziewczyny tańczą nago.. fajnie. Popatrzy sie chwile i wraca do rozmowy.
30 grudnia 2007 at 16:31 W odpowiedzi: Ciezki przypadek pewnego związku..No tak.. ale wtedy słysze ze dlaczego musi na wszystko czekac (zareczyny, a teraz slub itp)? Że to niesprawiedliwe, ze najpierw chcę spelnic swoje marzenia, a dopiero potem przyjdzie czas na nią. W sumie ma troche racji.. tylko ze moje marzenia nie zobowiązują na całe zycie.. a jej tak.
Czytam rożne opinie na roznych kobiecych forach.. Na jednym temacie dziewczyna pisze, ze po 5 latach nie slyszy zadnych deklaracji.. inne proponują ZOSTAW. Może faktycznie tak powinnismy zrobic? Dac sobie spokoj? Ona jest bardzo ładna i zadbana. Ma żliczny użmiech. Gdy bylismy w klubie i zostawiałem ją na chwile (toaleta, skoczylem po piwo itd) to od razu kolo niej pojawial sie jakis kurcze adorator… Wiec na pewno znajdzie jakiegos goscia, ktory moze tez marzy tylko i wyłacznie o posiadaniu rodziny juz teraz? Tylko ze porzadnych facetow coraz mniej :.
Nie chce zeby była nieszczężliwa. Ale nie powinno być tak, żebym pożwięcał swoje szczeżcie czy marzenia dla niej. Zwłaszcza ze moje marzenia nie są jakies kosmiczne. Chcialbym pomieszkac do konca roku w akademiku. Wybawić się z ludzmi ktorych uwielbiam a po studiach byc moze juz nie zobacze. Znalezc prace.. moze wyjechac gdzies daleko (z nią).. wrocic i zalozyc rodzine.
Tylko czemu jej się tak cholernie spieszy :(.
30 grudnia 2007 at 15:51 W odpowiedzi: Ciezki przypadek pewnego związku..No wlasnie mamy same szczere rozmowy i nic z nich nie wynika :. W akcie desperacji wszedlem na to forum i pytam kobiet.. bo moze po prostu ze mna jest cos nie tak : ze tego nie rozumiem. Natomiast szczere rozmowy kończą się najczesciej stwierdzeniem WÓZ ALBO PRZEWÓZ.. a z mojej strony całkowita blokadą, bo jednak nie pozwole komuż decydować za mnie, co mam robić… Czemu wspolne życie jest takie ciezkie ?
30 grudnia 2007 at 15:16 W odpowiedzi: Ciezki przypadek pewnego związku..Pytacie dlaczego mam wątpliwożci. Chciazby z tego powodu, ze dla niej spelnieniem jest dziecko i mąż u boku. Natomiast dla mnie takie życie jest ok, ale nie teraz. Po studiach chcialbym zobaczyc troche swiata, przezyc cos fajnego. Na kapcie bede mial czas. Ogólnie wątpliwosci moje zaczely narastac bo zdalem sobie sprawe, ze ona bedzie chciala mnie zamknac w klatce. Kiedy pytala czy moglaby jechac za granice (wymiana studencka) odpowiedzialem.. PEWNIE! JEDZ! Natomiast kiedy zaczalem cos mowic o jakiejs pracy za granica (chocby na wakacje)… uslyszalem.. ABSOLUTNIE ODPADA!! A co bedzie po slubie!?
Kompletnie nie wiem co zrobic. Chcemy być razem ale w sumie nie możemy, bo tak bardzo roznimy sie charakterami. Rozstawalismy sie pare razy, ale po tygodniu wracalismy bo jakos ciezko bylo bez siebie. Jestesmy razem, to u niej jedyne tematy to kiedy to, kiedy tamto, dziecko i slub. Zaczynaja sie kłótnie itp.
Nie rozumiem do czego jej sie tak spieszy. Jest taka młoda… Zdaje sobie sprawe, ze to taki „toksyczny zwiazek” sie zrobił. Gdybym chociaz znał ewentualne skutki swoich decyzji, łatwiej by było takową podjąć. Dlatego pytam tutaj… moze ktos spotkał się z podobną sytuacją i juz cos na ten temat wie.
Swoja drogą, dziękuję za powyższe posty.
- AutorOdp.