czarna_roza

Twoje odp. na forum:

  • Autor
    Odp.
  • W odpowiedzi: romans?
    czarna_roza
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    „… więc gdzie są te porządne kobiety które nie rozpijają się na imprezach i nie sypiają z zajętymi facetami? Szukam i szukam…” do niedawna byłam jedną z nich… chcę wrócić do tego grona… ze żwiadomożcią, że popełniłam błąd, który mnie wielu rzeczy nauczył.

    W odpowiedzi: romans?
    czarna_roza
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    „Przede wszystkim nie powinnaż się obwiniać-Ty odpowiadasz tylko za siebie-on skoro jest w związku odpowiada też za drugą osobę.” – to fakt, nie powinnam sie przejmowac nią, wiem, że to on jest za nia odpowiedzialny, ale jest mi jej strasznie żal

    „Rozumiem,że jest Ci głupio,że się z nim przespałaż pod wpływem alkoholu ale niczyje życie nie jest wolne od popełniania błędów,po tym co piszesz widać,że jesteż porządną dziewczyną z zasadami i nawet ten jednonocny wyskok tego nie zmieni.”
    człowiek uczy się na blędach, niestety na swoich… ;/ wiele straciłam przez ten jednonocny wyskok. Straciłam wiarę w prawdziwą miłożć, nadszarpnęłam swoje poczucie własnej wartożci. Ale sporo też zrozumiałam, dotarło do mnie, że chyba nie jest ze mną najgorzej, skoro boli mnie to co zrobiłam, co więcej, on napisał mi,że pomimo tego co się stało ma mnie za wartożciową kobietę i nie zmieni o mnie zdania. To mnie cieszy, że nie zachował się jak bydlak, mógł przecież wystawić mi fatalną opinię… zmieszać z błotem.

    kontaktu ze mną nie utrzymywał, może na siłę to sobie tłumaczę, może na siłę go usprawiedliwiam, ale może milczał ze wzgledu na wyrzuty sumienia?

    „tylko jedno pytanie nawet jeżli się zauroczył TO PO CO JEST DALEJ Z SWOJĄ BYŁĄ?” – teraz dociera do mnie,że to nie jest normalne zauroczenie, to jakaż chemia, która sprawia,że kiedy jestem obok niego, to żwiata poza mna nie widzi… ale gdy się „rozstajemy”, to nie daje nawet znaku życia. Tak jakby wracał do rzeczywistożci z innego żwiata. świata kłamstw i zdrady, w którym ja gram jedną z głównych ról. Wróć… grałAM! a jeżli chodzi o jego dziewczynę, to napisał mi w rozmowie na gg, że strasznie sie z nia ostatnio pokłócił… a więc domyżlam się,że poniekąd byłam odskocznią od problemów(przynajmniej tym razem) a co z poprzednimi…?

    ” a po drugie nawet jeżli byż z nim była skąd masz pewnożć czy kiedyż nie zrobi tego samego z inną kobietą?… ” – też już o tym myżlałam… a więc gdzie Ci porządni mężczyzni… ;(

    W odpowiedzi: Mój były chłopak spotyka się z moją koleżanką z pracy
    czarna_roza
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    rozmawiasz z nia tylko na tematy służbowe, to bardzo dobre wyjscie. Nigdy nie będzie Twoja psiapsiółą, nie poruszaj z nia tematu swojego byłwgo chłopaka. Niektóre kobiety to potwory, wiem z autopsji. Prawie zaprzyjaźniłam sie kiedys z „byłą” swojego chłopaka. Pytała się jak jest u nas w związku, a na moje odpowiedzi reagowała tekstami typu: „tak mi przykro… jak widac on w ogóle sie nie zmienil, gdy z nim byłam, było dokładnie tak samo…”. Dwa dni po rozstaniu z nim(jeszcze ze soba nadal mieszkaliżmy) znalazłam w jego telefonie smsy od niej typu:”jest mi zimno, wrócilam ze spacerku i nie ma mnie kto ogrzać…”, „żpij dobrze, przesyłam ci wielkiego buziaka słodziaka na dobranoc :*”… wysłałam jej treżc tych smsów ze swojego telefonu, a ona odpisała mi:”cieszysz się,że czytasz czyjąć korespondencję? z tego co wiem, to nie jestescie juz razem, wic do wolnego chłopaka moge tak sobie pisać”. … jaki z tego morał? taki, że kobiety potrafią być fałszywe na maxa. Jeżeli miałas z nia wczeżniej dobre relacje, to nie psuj ich, ale nie rób z niej swojej dobrej koleżanki. Dopóki ona nie poruszy tematu, nie rozmawiaj z nią o tym. Chyba,że będzie chciała z Tobą o tym rozmawiać, to wtedy powinnaż wziążć sie w garżć i powiedzieć jej tyle ile powinna wiedzieć…

    W odpowiedzi: romans?
    czarna_roza
    Member
    • Tematów: 1
    • Odp.: 4
    • Początkujący

    wiem,że zachowałam sie po zwierzęcemu. Alkohol zrobił swoje, patrząc na to trzeźwym umysłem nie mogę uwierzyć,że do tego doszło. Na moją wiadomożć odpisał mi,że mimo iż nie dał po sobie tego poznać, to ma strasznego moralniaka i nigdy wczesniej nie zdradził w ten sposób swojej dziewczyny. Napisał mi też, że nie chce mnie unikać, że nadal mozemy razem imprezować, ale musimy sie ogarnąć i nigdy więcej nie dopuscic do takiej sytuacji. Przyznałam mu rację.
    kolo1929 czy aby na pewno chciałbyż jeszcze kiedyż przezyć coż takiego? ja sobie mowię „nigdy więcej”.

Przewiń na górę