HM…. ten okres „bezsensownego całowania” muszę przeczekać. A teraz mam pytanie, jak się to robi tak dobrze?? Żeby było przyjemnie, bo ja raczej swój pocałunek pierwszy wspominam żmiesznie;)
TAaaa tylko, że ja próbowałam kilka razy i nic!!!!!!!!!!!!!!!!!! I jak mu to powiedziałam, to on powiedział, że tego się hm… nie czuje, więc po co to robić??:/