majka00
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 30 lipca 2012 at 07:29 W odpowiedzi: Trudny charakter albo ze mną jest coż nie tak?
Wyjażniliżmy sobie wszystko. Odezwał się, starał się to jakoż wynagrodzić. Wiem, że muszę być bardziej wyrozumiała.. Czasem po prostu robię i mówię coż w nerwach później żałuje. Po prostu siedziałam w domu dostawałam szału, wszystko mnie bolało oczekiwałam chociaż że napisze coż na pogode ducha. Jak w takich sytuacjach zachowywać się na przyszłożć kiedy nie mamy możliwożci widzenia się? Wiem, nie panikować zająć się sobą. Czy możecie mi coż jeszcze doradzić?
29 lipca 2012 at 08:41 W odpowiedzi: Trudny charakter albo ze mną jest coż nie tak?Dziękuję za odpowiedzi. Nie uważam się za dziecko. Mam za sobą pewne dożwiadczenia i myżlę, że jestem dojrzałą osobą chociaż jak każdy popełniam błędy. Umiem przyjąć krytykę i to nie jest tak, że ja tego nie rozumiem, że ciężko pracuje. Zdaję sobie sprawę i szanuję jego pracę. To nie jest też tak, że on musi pracować każdy weekend ale chce i nie staram się nawet poruszać tematu żeby odpoczął bo wiem, że to ważne dla niego. Zrobiło mi się najzwyklej w żwiecie przykro. Kiedy on był chory potrzebował mnie przychodziłam, dbałam o niego. Docenił to. Nawet jechałam poza inne miasto załatwiać pewne sprawy za niego. Mi zależało tylko na geżcie. Sam powiedział, że wpadnie a następnego dnia siłownia, jego sprawy później, że usnął musi zjeżć i już nie zdąży. Gdyby mu zależało przyszedłby. Fakt, że pisał, że mam się nie złożcić, wychodził z inicjatywą na spotkanie doceniłam. Ale po prostu zostało we mnie zawiedzenie. Nagromadziły się nerwy a on do tego wszystko olewał co do niego pisałam. Naprawdę nie wiem co robić. Wiem, że pierwsza kroku w jego stronę zrobić nie mogę..
- AutorOdp.