monikade
Twoje odp. na forum:
- Odp.
a ja zawsze, ZAWSZE czekam az opadną emocje i wtedy dopiero siadam do rozmowy.
nauczyłam się, że w zlosci, żalu można powiedzieć coż czego się nie chce tak naprawdę i bywa, ze z drobiazgu robi sie wojna domowa.
na którym z for czytałam topica pewnej pietnastolatki.
jego tytuł brzmiał „15-letnia matka, to brzmi dumnie?”dziewcze opowiedziało w poscie o swojej coreczce (teraz 11- miesięcznej) i odeslało radożnie do galerii.
nic na temat warunków w jkich zyją, kto je utrzymuje, jak wyobraza sobie przyszlożć. nic.
czy w takiej sytuacji ta „mama” rzeczywiżcie brzmi dumnie?
ja pierwszy raz „oberwałam” od slonca jakies 15 lat temu.
to była pierwsza alergia jaka mi się pojawiła.teraz wiosnę zaczynam od wapna-wapna-wapna (to na slonce)
i dopiero po miesiąca zawapniania się, moge pokazac słońcu buźkę…😥
wiecie co, te fotki są naparwdę smieszne, ale nagroda głowna w konkursie, to już prawdziwy WYPADEK…
widział kto takie dziwadztwo?
[usunięto_link]
przeciez tego nawet nikt nie ubezpieczy… i zaden kask nie pomoze…
aaaaaaa…. jeza… ja to chyba nie znajde auta dla siebie…
jak juz mi się któres zaczyna podobać, to albo za babski, albo za chłopski, albo… gejowski…
[usunięto_link]
Kurde! a polowa moich znajomycjh jezdzi Alfą 🙂
🙂
widać wrazliwi ja desing są 🙂
i gut! 😉 zbaczy się, znają się na rzeczy 🙂i jeszcze dorzuce jeden film z Doda. Tez mi wysłali, w ramach szkolenia jak sie mam wywijac mandatom… Ze niby taki smieszny… Ciekawe dla kogo… [usunięto_link]
mam pytanie, czy Wy tez jestescie traktowane jak blondynki za kierownicą?
rozgladam sie za nowym autem (jezdze honda civic)
i znajomi podsyłaja mi w zwiazku z tym rozne roznosci.ostatnio dostalam zestaw filmikow pt „auto dla pana i dla pani”
i wiecie co…wkuszzzzyłam się 👿 👿 👿
popatrzcie sami…
facet w aucie, kompletny imbecylek.
ale jak auto dla babki, troche moze bardziej skomplikowane niz koziol w dorozce, to juz MEGA DEBILIZM…wrrrrrr
[usunięto_link]
[usunięto_link]e… juz chyba po konkursie, ale az ciekawa jestem kto zganął nagrodę.
ale z tego co wyczytałam, to chyba moze sie na dniach kolejnej edycji konkursu spodziewac, wiec chyba zaczne archiwizowac mojre bogate we wpadki zycie 😉
heheheh – dobre 🙂
ja tez bym się mogła zapałać…
kiedys cała sciane z płytek w łazience jednym szarpnięciem zerwałam… dziwne to bylo uczucie jak tak stałam i patrzyłam jak mi sie łazienka na łeb wali… A! powiem wam jednak, ze z dobrych 30 płytek jakie wtedy poleciały rozbiło się.. 3…a do tego lustro, które razem z nimi spadło nawet zadrasniecia nia miało :)))a co do stronki, to mi się ta fota dzisiaj najbardziej spodobała 🙂 [usunięto_link] – miejsce parkingowe dla niepełnosprawnych umysłowo… Dozywotnie OC bym im dała w nagrodę 🙂
