partyzantka
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 12 listopada 2008 at 22:58 W odpowiedzi: Witaj na żwiecie maleńka
Włażnie! ja noszę różowe skarpetki, i co? też gorsza jestem?
12 listopada 2008 at 21:52 W odpowiedzi: Wypadające włosyonione, a może by tak do lekarza zapukać? bo skoro one tak 'pękami’ lecą, to to już chyba niezbyt optymistyczna wersja
9 listopada 2008 at 16:43 W odpowiedzi: Wypadające włosyPyza, tabletki, o których mowa powyżej, posiadają skrzyp i wiele, wiele innych. A ja myżlę- im więcej, tym lepiej 😉
7 listopada 2008 at 01:08 W odpowiedzi: Wypadające włosyo, dziękujemy szuu, ale wątpię, żeby uzależnić się od nich można było 😉
7 listopada 2008 at 00:00 W odpowiedzi: Witaj na żwiecie maleńka[usunięto_link] wrote:
wlasnie bylam wczoraj w empiku i wpadla mi w oko okładka w gazetce produktowej, okładka jest różowa!!! okropne!
o, już okładka. Treżć się liczy! 🙂
5 listopada 2008 at 21:23 W odpowiedzi: Wypadające włosyWrócę nieco do tematy głównego. Wiem, że się powtórzę, ale nie chce mi się przewijać stron. Jak się nazywał ten preparat do włosów i paznokci? bo mi się zadziorki zaczynają robić i boli 🙁
5 listopada 2008 at 20:56 W odpowiedzi: Witaj na żwiecie maleńka[usunięto_link] wrote:
z powodu zastraszajaco czestej emisji smazonych zielonych pomidorow w telewizji…
Ile ten film już razy leciał? I dlaczego mi nie udało się go oglądnąć? ;/.
Co do książki-moim skromnym zdaniem, warto sięgnąć. Ma w sobie to coż. Jako wróg słowa pisanego, mogę powiedzieć, że jest to jedna z niewielu książek, po którą tak chętnie sięgam i którą chcę doczytać do końca 🙂 ale, jak wiemy, są gusta i gużciki 🙂
4 listopada 2008 at 21:35 W odpowiedzi: Witaj na żwiecie maleńkaJa zaczynam to drugie, z racji braku czasu idzie mi to mozolnie, ale pierwsze chyba 100 stron mam za sobą. Książka jest wciągająca, pomimo tego, że zawiera dużą ilożć zbędnych szczegółów, których nie lubię. Ma coż w sobie, że człowiek chce czytać dalej. Szkoda, że wieczory takie krótkie są 🙂
3 listopada 2008 at 21:41 W odpowiedzi: Wypadające włosyna złamane serce wolę osobiżcie inne serce, od ziółek 😉 ale, jak się nie ma, co się lubi..prawda? 🙂
3 listopada 2008 at 21:19 W odpowiedzi: Witaj na żwiecie maleńkazapytanie jest o 'zielone pomidory’, czy o 'witaj na żwiecie maleńka’? 🙂
2 listopada 2008 at 00:22 W odpowiedzi: Wypadające włosyracja, racja. miało być o ratowaniu. A na czym się na tamten temat dyskusja skończyła? 🙂
30 października 2008 at 20:19 W odpowiedzi: Wypadające włosyZin, ale koleżanka też by zaczynała płonąć przy wysokich temperaturach?
bo może cudem koleżanka była 😉29 października 2008 at 18:06 W odpowiedzi: Wypadające włosyło matko. poduszycielu, a nie podała Cię ona do sądu? bo mnie tam brat chciał, za podpalenie łóżka (na którym on całkiem przypadkiem spał 😉 )
28 października 2008 at 22:24 W odpowiedzi: Wypadające włosyWidzę, że nie tylko ja miałam oryginalne pomysły 😉
a zdarzyło Ci się może przypalić trochę kłaczków? 🙂28 października 2008 at 14:48 W odpowiedzi: Wypadające włosyCóż za szczężcia, że w mniej więcej takim wieku, w długie, kręcone włosy wplątałam gumę do rzucia i pozostało tylko żciąć ;).
- AutorOdp.