seszelka
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 22 kwietnia 2010 at 09:35 W odpowiedzi: Kobiety za kółkiem
trzynastka…. ech… -> 🙂 🙂 🙂 -> wiesz za co 😉
Możliwe, że ukrywa się z tym ,bo zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest wobec Ciebie fair.
W tej sprawie potrzebna jest męska decyzja. 🙂 Koniecznie musisz mu powiedzieć, że wiesz co go tak absorbuje w sieci pod Twoją nieobecnożć i najnormalniej w żwiecie wkurza Cię to.
A jeżli dekonspiracja go mocno unieszczężliwi, to w ramach rekompensaty sama zaproponuj mu striptiz. Przyjemne z pożytecznym 😉To częsta przypadłożć mężczyzn. Zdarzają się cwanicy, którzy nie dają się złapać. 😉 Też kiedyż moim oczom ukazała się dożć pokaźna kolekcja. Chyba nie ma co się za bardzo tym przejmować, ale jeżli Tobie to nie leży, powinnaż o tym poinformować swojego faceta. Też kiedys starałam się być tolerancyjna, ale w pewnym momencie zaczęło mi to bardzo przeszkadzać. Kazałam znieżć płyty do piwnicy. Powiedziałam mu, że bardzo mi to przeszkadza. Teraz albo żwietnie się kryje, albo zrozumiał. 😉
Niby faceci, to wzrokowcy, a nie widzą, że swoim typowo samczym zachowaniem sprawiają przykrożć swojej drugiej połówce.
Pozostaje jeszcze kwestia czy Ty byż naprawdę chciała i mogła uczestniczyć w takich seansach. Nic na siłę. Z reguły kobiety nie czują się komfortowo w takich sytuacjach.
16 kwietnia 2010 at 22:03 W odpowiedzi: dlaczego nie chcę dzieckaCleo, co tu dużo mówić. Ludzie powinni ponosić konsekwencje za to, co mówią. Jak można inaczej to ziterpretować? Dlaczego mam zrozumieć to, że mnie uraził? Jak mógł nie pomyżleć, że takich rzeczy się nie mówi? I to komu – kobiecie, z którą rzekomo chce posiadać potomstwo…
Ze swojej reakcji muszę przyznać- nie jestem zadowolona. Po prostu trudno mi było uwierzyć, że mógł coż takiego powiedzieć. Przygotowuję się na spokojną rozmowę. Jutro. 🙂
Ola1985, kwestia dziecka była poruszana wielokrotnie. Z reguły wychodziła od strony męża. Jesteżmy małżeństwem od 4 lat. Przed żlubem również o tym rozmawialiżmy.
Niestety bywa, że w takich momentach zastanawiam się nad sensem bycia razem. Ale to przechodzi. Na razie.Czasami mam wrażenie, że mąż chce mnie ukarać za to, że to nie ja wychodzę z inicjatywą prokreacji.
cieple-sloneczko, z % masz rację. 😉 Tylko, że pewne rzeczy można wybaczyć, niestety ciężko jest je wymazać z pamięci.
Stan ciąży i porodu niewątpliwie mnie przeraża, ale chciałabym mieć już dziecko. Uważam, że jest na to teraz odpowiedni czas. Boję się tylko o moją psychikę, jak sobie pomyżlę co ten mój mężulek wygaduje za brednie. Nikt tak bardzo nie potrafi wpłynąć na mój dobry lub zły nastrój jak on. Przecież musielibyżmy w tym czasie 3mać się razem. Może jutro uda mi się go naprostować. 😉
Złożcią i wycofaniem reagowałam na te jego mądrożci. Teraz podejdę do sprawy inaczej. Zobaczymy.15 kwietnia 2010 at 08:34 W odpowiedzi: zdradaZ pewnożci jest to przykre dożwiadczenie.
Zawsze uważałam, że jest to złe
ale…
czy nie jest trochę tak, że ludzie dopuszczający się zdrady cierpią na np. deficyt uczuć, brak seksu itp? Bo przecież jest zdrada polegająca na seksie bez zobowiązań. Kolejna to zdrada uczuciowa. Sama nie wiem która gorsza. Upraszczając zdrada zdradzie nierówna. 😉
Nie wiem czy bym sobie z tym poradziła, ale widziałam, że do niczego dobrego ona nie prowadzi. Ludzie przestaja być sobie bliscy. - AutorOdp.