TenTam
Twoje odp. na forum:
- AutorOdp.
- 27 kwietnia 2008 at 07:13 W odpowiedzi: "Dwa razy nie wchodzi do jednej rzeki"
Macie bardzo pesymistyczne nastawienie :p było bardzo miło na spotkaniu 🙂 i wiem, że spotkamy się następny raz 🙂
26 kwietnia 2008 at 11:16 W odpowiedzi: "Dwa razy nie wchodzi do jednej rzeki"Z tym ze czym ja bardziej naciskam tym ona bardziej sie oddala skumalem sie we wtorek 🙂 dzisiaj sama napisala wiec zaproponowalem to piwko 😀 ona powiedziala na poczatku ze nie moze a potem ze jednak znajdzie czas 🙂 co bedzie sie dzialo sam nie wiem 😀
26 kwietnia 2008 at 09:38 W odpowiedzi: "Dwa razy nie wchodzi do jednej rzeki"Dzisiaj sie widze z ta dziewczyna 🙂 Idziemy na piwko 🙂 Gadalem z jej przyjaciolka powiedziala mi ze ona nie chce sie wiazac przed wyjazdem do angli. Ma kolege z ktorym sie „dobrze bawi” ale traktuje go jak kumpla… Niby sie dobrze z nim czuje. Dzisiaj idzie do niego na impreze i pewnie bedzie z nim razem spala, ale sama mi pisala ze sie nie da na cos wiecej…. Czy to normalne ze dziewczyna mowi o takich rzeczach swojemu bylemu? Ogolnie mam poparcie jej przyjaciolki ale przeciez to dziewczyna sama musi podjac decyzje co by bylo dla niej dobre… Jak mam sie zachowac na spotkaniu? na pewno nie bede natretem, nie bede mowil o przeszlosci ani przyszlosci bo to tylko pogarsza sytuacje. Macie jakies rady? Czekam do 13 🙂
15 kwietnia 2008 at 13:01 W odpowiedzi: "Dwa razy nie wchodzi do jednej rzeki"Olguż napisał:
Ale przecież powiedziała, że to już koniec…
Nigdy nie powiedziała że to koniec ja to powiedziałem kilka miechów temu. Z jej ust słysze tylko może, raczej, chyba, póki co…
tak a jeszcze w marcu pisała, że można spróbować z tym żeby do mnie wpadła, ale przez ten czas zraziła się moim natręctwem, myżlę że ona nie odrzuca jeszcze myżli, że nigdy się nie ułoży, nie chce może teraz bo wyjeżdża na 3 miesiące i myżli że jak wróci to znowu wszystko się zwali…do mnie nie docierają słowa, że czegoż nie mogę, że ona nie chce…a zajęcie mam na siłownie żmigam 4 razy w tygodniu ale tak od dwóch lat więc nie traktuje tego jako oderwanie od rzeczywistożci bo to codziennożć.
15 kwietnia 2008 at 12:42 W odpowiedzi: "Dwa razy nie wchodzi do jednej rzeki"Wiec sytuacja na dzisiaj wyglada tak. Dostałem bluzgi za sms’a ale nastepnie odezwala sie na gg i powiedziala ze cieszy sie ze zmieniłem statusy(miałem o miłożci itp). Ja powiedzialem, że już nie będę takim natrętem, ale nie zmieniłem postanowień i zawsze może na mnie liczyć. Ona mi podziękowała, za to że to w końcu zrozumiałem. Teraz zamierzam jej dać trochę czasu napisać w czwartek i zaprosić na film do mnie. Myżlicie, że warto próbować czy jeszcze za szybko?
14 kwietnia 2008 at 20:38 W odpowiedzi: "Dwa razy nie wchodzi do jednej rzeki"Jeżli myżleć racjonalnie to tak… ale problem w tym, że mi inne kobiety się nie podobają. Miałem kilka propozycji randek, ale wszystkie odrzuciłem, po prostu nie dociera do mnie, że jesteżmy osobno cały czas jest u mnie w sercu. Nie rozstaliżmy się z jakiegoż wielkiego powodu typu zdrada itd ale z powodu zwykłej codziennożci.
14 kwietnia 2008 at 20:28 W odpowiedzi: "Dwa razy nie wchodzi do jednej rzeki"Wiem dlaczego chciała przerwy… znudzenie związkiem, przestaliżmy razem wychodzić, często się kłóciliżmy, nom i seks sobie odpużciliżmy…głównie moje błędy
Z tym czasem to ciężko moje uczucie wróciło 1,5 miesiąca temu i z dnia na dzień jest mi coraz ciężej… Popadam w jakąż depresje, tak jak od 3 lat nie beczałem ani razu to teraz jest to codziennożć, nigdy nie myżlałem, że coż albo ktoż może mnie doprowadzić do takiego stanu.
- AutorOdp.