- AutorOdp.
- 29 września 2007 at 18:11
Interesuje mnie to, kto w Waszym związku zajmuje się kupnem zabezpieczeń. Czy dzielicie koszty, czy jedna strona tylko kupuje?
Co z tabletkami antykoncepcyjnymi? Czy to Wy kobiety same kupujecie? Jak u Was to wygląda?29 września 2007 at 18:28My składamy się po połowie. Najczężciej to jest tak, że ja kupuję u siebie, a On u siebie. Zabezpieczamy się prezerwatywami…
29 września 2007 at 18:31srednia przywiazujemy do tego wage szczerze mowiac…i tak mamy wspolne konto, wiec co to za roznica.
zanim jeszcze zamieszkalismy razem, tez jakos nie bylo to problemem. kupowal ten, kto mial podrodze. bez jakiejs sapecjalnego umawiania sie. jesli nie kupuje wszystkich opakowan, to zosyawiam recepte w tej samej aptece. od dawna tak robie. wiec zaden problem pojsc i kupic jak trzeba.
a jesli chodzi o prezerwatywy…tez bez cisnien. kupujemy wtedy, gdy jakies nam sie spodobaja. komu sie spodobaja, ten kupuje.
w ogole…problem kupowania srodkow antykoncepcyjnych, skladanie sie, rozwazanie tego…kojarzy mi sie z mlodszymi licealistami:))) nie wiedzialam, ze u doroslych ludzi tez wystepuje:)))
29 września 2007 at 18:54na początku po połowie płaciliżmy za tabletki.. teraz już jakoż mi nie daje tej połowy.. 😕 no cóż..
29 września 2007 at 19:40tabsy.. czasem dawał on na nie… ale raczej ja… gumki ja może z 2 razy takto on… ale nie ma jakiegoż problemu z tym 🙂
29 września 2007 at 20:00U nas nie bylo nigdy problemu kto ma wydac pieniadze. Kupował ten kto miał po drodze. Nigdy nie liczyliżmy kto stracił więcej pieniędzy.
29 września 2007 at 20:05a mi kupuje mama 😛
29 września 2007 at 20:10[usunięto_link] wrote:
a mi kupuje mama 😛
mi również kiedyż mama kupiła parę razy ale to nie ze wzgledu ze nie mialam pieniedzy. Szla to apteki to bylo jej po drodze. Czasami nawet sama mowila ze jestem mloda na dziecko i jak nie bedziemy mieli pieniedzy na zabezpieczenia to ona nam da lub kupi bo to jest koszt 15 zloty a dziecko ponosi wieksze koszty. I nie uwazam to za cos smiesznego. Zaraz ktos moze napisac ze jak bylam mloda to dlaczego uprawialam seks albo wymysli jeszcze cos innego. Dla mnie to rzecz normalna, a przed matka nigdy nie mialam tajemnic.
29 września 2007 at 20:22[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
a mi kupuje mama 😛
mi również kiedyż mama kupiła parę razy ale to nie ze wzgledu ze nie mialam pieniedzy. Szla to apteki to bylo jej po drodze. Czasami nawet sama mowila ze jestem mloda na dziecko i jak nie bedziemy mieli pieniedzy na zabezpieczenia to ona nam da lub kupi bo to jest koszt 15 zloty a dziecko ponosi wieksze koszty. I nie uwazam to za cos smiesznego. Zaraz ktos moze napisac ze jak bylam mloda to dlaczego uprawialam seks albo wymysli jeszcze cos innego. Dla mnie to rzecz normalna, a przed matka nigdy nie mialam tajemnic.
Oo kurcze…. szkoda, że ja nie mam dobrego kontaktu z mamą 🙁
30 września 2007 at 22:05No coz u mnie to nie jest koszt 15 zl tylko 60 zl niestety 🙁 no i ja jeszcze nie pracuje,wiec mama narazie funduje 🙂
1 października 2007 at 07:59[usunięto_link] wrote:
No coz u mnie to nie jest koszt 15 zl tylko 60 zl niestety 🙁 no i ja jeszcze nie pracuje,wiec mama narazie funduje 🙂
60 zł? Co bierzesz?
1 października 2007 at 08:17Nosze plastry 🙂
Bralam wczesniej Harmonet ale mialam po nich zaparcia 😳 wolalam nie ryzykowac z innymi tabletkami,wiec lekarz zaproponowal plastry i wszystko jest dobrze 🙂1 października 2007 at 08:35Ja sie kiedys zastanawiałam nad plastrami ale nie mam jakoż do nich przekonania.
1 października 2007 at 09:16Od kiedy razem mieszkamy to mamy wspólne pieniądze i tym samym dzielimy się tymi kosztami, a wczeżniej płacił ten kto miał akurat pieniądze 🙂
1 października 2007 at 09:24kajdaaa ja tez nie mialam, zastanawialam sie jak takie cos na skorze moze mnie zabezpieczyc 😛 ale przekonalam sie do nich, przekonalam sie ze sa skuteczne i wygodne 🙂
- AutorOdp.