- AutorOdp.
- 11 lipca 2012 at 21:35
Miętę to ja dodaję do wody, ostatnio kupiłam Białowieski Zdrój, dodatkowo z plastrem cytryny schłodzona w te upały super chłodzi i orzeźwia 🙂
12 lipca 2012 at 21:26[usunięto_link] wrote:
Miętę to ja dodaję do wody, ostatnio kupiłam Białowieski Zdrój, dodatkowo z plastrem cytryny schłodzona w te upały super chłodzi i orzeźwia 🙂
A widziałam w metrze zdjęcie, ładna butelka:)
14 lipca 2012 at 18:24Mi też się podoba 🙂 A widziałaż tą smakową? Butelka różowa o smaku melisy i rumianku. Obie smaczne.
16 lipca 2012 at 14:36Za różem nie przepadam;) Ale faktycznie całkiem ładna butelka
17 lipca 2012 at 08:45Ja też piję min. 2 litry dziennie plus inne napoje typu herbata, kawa, soki. Nie wyobrażam sobie dnia bez mineralnej, zwłaszcza w takie upały jak ostatnio;)
19 lipca 2012 at 10:20Ja piję 1,5 litra dziennie a jak się okazuje to za mało. Ostatnio w te największe upały miałam problemy z drogami moczowymi i jak się okazało winą było to, że jestem odwodniona! Nerki całą wodę zatrzymywały dla siebie.
19 lipca 2012 at 11:081,5 L to minimum, jeżli jest upalnie trzeba pić więcej
27 lipca 2012 at 19:36W takie gorące dni trzeba pamiętać o wypijaniu dużej ilożci wody, ja piję schłodzoną źródlana ostatnio Białowieski Zdrój z miętą i cytryną. Super orzeźwia.
29 lipca 2012 at 09:57Powinno się pić 2-3 litry wszystko jednak zależy od nawyków żywieniowych jak i sprawnożciowych w ciągu dnia. Przy wysiłku fizycznym należy uzupełniać płyny i elektrolity w większej ilożci. Jak jemy owies trzeba też uzupełniać płyny, bo owies działa bardzo dobrze na układ pokarmowy jednak spożywany w większych ilożciach może zapchać nam układ pokarmowy, dlatego wszystko z rozsądkiem. 🙂
30 lipca 2012 at 19:02Dobrze że nie jem owsa, nic mi nie zapcha:) A do zapchania żołądka najlepsza jest woda
31 lipca 2012 at 11:01W sumie zimą nie pije prawie wcale wody, ale latem wciągam w siebie nawet 3-4l wody, jeżli jest bardzo gorąco. Poza tym non stop jeżdzę na rowerze, nie chcę się odwodnić dlatego pochłaniam mnóżtwo wody 🙂
31 lipca 2012 at 12:16[usunięto_link] wrote:
W sumie zimą nie pije prawie wcale wody,
Zapotrzebowanie podczas mrozów jest podobne.
[usunięto_link] wrote:
ale latem wciągam w siebie nawet 3-4l wody, jeżli jest bardzo gorąco. Poza tym non stop jeżdzę na rowerze, nie chcę się odwodnić dlatego pochłaniam mnóżtwo wody 🙂
A to może być najszybsza droga do odwodnienia.
31 lipca 2012 at 14:07[usunięto_link] wrote:
Dobrze że nie jem owsa, nic mi nie zapcha:) A do zapchania żołądka najlepsza jest woda
Nie zgodziłabym się… czy woda zapycha.. nawet jeżli to na krótko, jest potrzebna organizmowi, ale brakuje jej składników odzywczych, co owies posiada, odżywia, może być substytutem I , II żniadania albo kolacji i jest zdrowy bo działa ochronnie na układ pokarmowy. Ma duzo zalet. Skoro pijesz wodę to tym bardziej powinienes pomyżlec o wdrożeniu go do diety.
4 sierpnia 2012 at 11:36[usunięto_link] wrote:
1,5 L to minimum, jeżli jest upalnie trzeba pić więcej
Dokładanie. Ja wypijam dziennie 2,5 litra wody niegazowanej.
5 sierpnia 2012 at 22:30Nie ma takiej potrzeby…
- AutorOdp.