- AutorOdp.
- 19 maja 2009 at 01:40
[usunięto_link] wrote:
hard-man dzięki tobie i pisanym przez ciebie postom nie lubię już piratów z karaibów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
przejdz do tematu i nie rob off topow..
dla kazdego „idealny” znaczy co innego. Nie wiem kto sie zglasza do tych programow hard-man, ale ja napewno sie nie wybieram 😆 😆
19 maja 2009 at 06:17[usunięto_link] wrote:
[usunięto_link] wrote:
nie widze nic strasznego w chodzeniu w upaly bez stanika
a co do spornej kwestii ;p
sa rozne gusta i nie ma uniwersalnego biustu, kazdy ma swoj ideal ale mysle ze biust o srednich rozmiarach, ksztaltny, jedrny itp po prostu bedzie sie kazdemu podobal mimo ze nie bedzie dla kazdego idealnym
i tyle
mi sie nie podobaja calkiem plaskie deski jak i za duze piersi
75b potrafi byc tak samo ladny jak 90c co zadko mozna powiedziec o mniejszych lub wiekszych rozmiarach ;p (chociaz wyjatki sie zdarzaja ;p)miszczu nietety lecz 90c to monstrum:)))) moglbys sie z 3 razy zawinac w ten obwod.
tfu tfu ;p
bo mi sie powalilo z obwodem nie tam gdzie trzeba ;p
ja stanikow nie kupuje :D:D przyznaje sie do bledu ;p19 maja 2009 at 06:45[usunięto_link] wrote:
gratuluję pomysłu, normalni faceci z takich lasek, mają niezłą zbitę, gołe cycki w supermarkecie 😆 😆 😆 😆 😆
no a tym n****żytym pewnie się podoba jak zobaczą jakiekolwiek cycki, a jeszcze jak mają szanse zobaczyć sutka w supermarkecie to juuuuuż faaaaaaaaaazzzzzzzzzzaaaaaaaaa 😆 😆 😆 😆 😆Co to jest „zbita”? W każdym razie, gdy ja chodzę bez stanika, ze mnie tej „zbity” nie mają. Nie widzę w tym nic złego. A poza tym, nikt tu nie pisał o gołych cyckach, tylko o cyckach bez stanika. WIdzisz tę różnice?
19 maja 2009 at 07:53jeżli chodzi o operacje plastyczne biustu – to nie mam nic przeciwko.
sama myżlę o tym by sobie zrobić 😳 mam mały biust ( małe B) a chciałabym mieć większy.
mój chłopak też lubi większe biusty, ale na pewno – jeżli się zdecyduje nie zrobię tego tylko dla niego, a przede wszystkim dla siebie.
może to w jakimż stopniu jest głupie – na razie i tak się zastanawiam, poza tym dożć kosztowna zachcianka.
Ale biust „zrobiony” nie musi wyglądać tandetnie i sztucznie.
Czytałam o tym troszkę i galerię zdjęć możecie znaleźć na forum [usunięto_link] – niektóre laski, mają na prawdę zrobiony tak, że nikt by się nie domyżlił, że są sztuczne.poza tym ktoż pytał: kiedy według nas jest dopuszczalna operacja – spójrzcie na tę galerię i są przypadki dziewczyn, na których miejscu byżcie były, też byżcie chciały wstawić sobie silikony (przynajmniej tak mi się wydaje)
19 maja 2009 at 08:00a co do programu – nigdy bym nie poszła
tak jak nigdy bym nie poszła do rozmów w toku by opowiadać całej polsce za kasę, że mam 25 lat i jestem dziewicą, że mój mąż mnie bije, jak się zachowuje przed okresem, że mój chłopak to brudas itd.
19 maja 2009 at 11:36Aż zabawne,że kwestia biustu wywołała takie emocje 🙂
Ja swój lubię.Kocham.Uwielbiam 😉
Do programu typu „chę być pięknym łabędziem” nigdy bym się nie zgłosiła.Po pierwsze dlatego,że nie ma we mnie czego poprawiać(brak wypukłego tylka jakoż niespecjalnie mi przeszkadza 😛 ) a po drugie jakoż nie kręci mnie obnażanie się na oczach wszystkich Polaków,zgromadzonych przed tv w niedzielne wieczory,opowiadając jaka to ja nie jestem brzydka i niezadowolona z siebie oraz że nie pokazuję się nago mężowi.Nie dla mnie.Ale jesli ktoż czuje,że to dla niego jedyna droga,aby wkońcu bez obrzydzenia spojrzeć w lustro-nie neguje.
Wracając do początku rozmowy,a mianowicie do pytania zawartego w pierwszym pożcie,to myżlę,że nie ma tak iż mężczyznom podoba się albo mały biust,albo duży,albo żredni.Owszem facet lubi sobie popatrzyć na głęboki dekolt cycatej laluni,ale to nie znaczy zaraz,ze pogardzi mieszczącymi się w dłoni cycusiami 🙂 Myslę,ze generalnie męzczyźni lubią kobiece piersi,bez względu na to,jakie one są. Mój biust nie jest oszałamiających rozmarów,nie mam charakterystycznego rowka w dekolcie,a mimo to,kiedy się nachylę np,męskie spojrzenia wędrują w wiadome miejsce 🙂 Biust,to biust-coż,co my mamy,a oni nie 😉
19 maja 2009 at 12:22@Józia wrote:
[usunięto_link] wrote:
gratuluję pomysłu, normalni faceci z takich lasek, mają niezłą zbitę, gołe cycki w supermarkecie 😆 😆 😆 😆 😆
no a tym n****żytym pewnie się podoba jak zobaczą jakiekolwiek cycki, a jeszcze jak mają szanse zobaczyć sutka w supermarkecie to juuuuuż faaaaaaaaaazzzzzzzzzzaaaaaaaaa 😆 😆 😆 😆 😆Co to jest „zbita”? W każdym razie, gdy ja chodzę bez stanika, ze mnie tej „zbity” nie mają. Nie widzę w tym nic złego. A poza tym, nikt tu nie pisał o gołych cyckach, tylko o cyckach bez stanika. WIdzisz tę różnice?
czekaj, kupie okulary 😆 😆
sorry ale nie wyjde na ulice z biustem w cienkiej bluzce bez stanika, zeby jakis lewus sie na mnie slinil, chodze tak ale raczej wole spacerowac tak w miejscach w ktorych nie jestem narazona na slinotok jakiegos oblesnego faceta23 maja 2009 at 18:42[usunięto_link] wrote:
Mój biust nie jest oszałamiających rozmarów,nie mam charakterystycznego rowka w dekolcie,a mimo to,kiedy się nachylę np,męskie spojrzenia wędrują w wiadome miejsce 🙂 Biust,to biust-coż,co my mamy,a oni nie 😉
my mamy np penisa i miesnie i łydki umiesnione fajne i wasz wzrok wiadomo odrazu gdzie wędruje
ale nie wyjde tak w krotkich spodenkach aby być narażony na slinotok jakiejż oblesnej facetki24 maja 2009 at 11:38Niektórzy chodza w krótkich spodenkach,takich za kolano np i widac ich męskie,piękne łydki 😛 i ja na takie łydki chętnie sobie patrzę-bez żlinotoku niestety 😛
3 czerwca 2009 at 12:44[usunięto_link] wrote:
my mamy np penisa i miesnie i łydki umiesnione fajne i wasz wzrok wiadomo odrazu gdzie wędruje
ale nie wyjde tak w krotkich spodenkach aby być narażony na slinotok jakiejż oblesnej facetkiMi nigdzie wzrok nie wędruje… patrzę w oczy i wystarczy. Wtedy wiem, gdzie oczy faceta wędrują. ^^
3 czerwca 2009 at 20:35Mi nigdzie wzrok nie wędruje… patrzę w oczy i wystarczy. Wtedy wiem, gdzie oczy faceta wędrują. ^^
Kobiety zawsze były skupionymi na sobie egoistkami. Taka już jest ich natura.
3 czerwca 2009 at 22:35jak patrzy to zle, bo tylko jedno jej w glowie. jak nie patrzy to skupiona na sobie egoistka. jakie zycie musi byc dla takich osob przykre, zawsze bedzie zle, chocby nie wiem jak bylo.
12 czerwca 2009 at 21:59jak patrzy to dogadza kobiecie w biust lub jej cale cialo, jak nie patrzy to kobieta sie wtedy odwraca za mezczyzna ktory jest dla niej zagadką i odczuwa osamotnienie (czyzbym miala nieatrakcyjny makijaz…)
Wiec egoistycznej kobiecie wystarcza same oczy jak to sie okresla faceta do pobudzenia jej, lub tez mozg mezczyzny ktory jest dla kobiety najbardziej erotyczna czescia ciala.
Trzeba postawic sprawe jasno: nie kobieta chce przeleciec mezczyzne, tylko chce poodczuwac patrzac w jego oczy jak to on by chcial i sobie tym podogadzac. Kobiety przez to ze patrza w oczy czują sie wyżej od mezczyzn a ci upadają wzorkiem nisko wiec są gorsi np jak zwierzęta.
Czemu tak upokarzajaco natura sprawila mezczyznie? musiala czyms go obarczyć nakladajac na kobiete ciezar rodzenia dzieci.
a czemu jest mezczyzna swinią ze zaglada kobiecie w biust? zeby niewygladalo ze kobiecie to sie podoba.
24 czerwca 2009 at 19:21Jest w tym wiele bardzo mądrych myżli. Szkoda tylko, że wielu wątków muszę się domyżlać z powodu niechlujnego stylu pisania. Ciekawe jak będzie się czuła kobieta z mocno wydekoltowanym biustem, gdy zmobilizuję się, by nie patrzyć jej na cycki (no w końcu mogę sobie to wynagrodzić na necie…) , tylko tak, jak ona zacznę jej patrzeć w oczy…
15 września 2009 at 13:52do szaraka… hm..no ciekawe ale mysle ze sie nei przkonasz, bo pokusa bedzie silniejsza 😛
- AutorOdp.