- AutorOdp.
- 13 stycznia 2010 at 16:38
Jak coż jest stosowane z umiarem to nie zaszkodzi.
Ja Ibufen stosowałam w drugiej kolejnożci jak czopki Viburcol nie pomagały. Jednak czopek łatwiej było mi zaaplikować niż „latać tym samolotem” z ibufenem na łyżeczce 😆13 stycznia 2010 at 18:07mój chrzeżniak wręcz histerycznie reaguje na lekarzy, nawet na gwiazdke dostał zestaw małego medyka tak żeby się oswoił :-), niestety na szczepienia siostra musi jeździć stąd pomoc w postaci czopków viburcol, mają one szeroki wachlarz zastosowań, nie tylko na kolki czy ząbkowanie ale również są pomocne w stanach niepokoju – Piotruż rzeczywiżcie się wycisza – lekarz oczywiżcie nie widział przeciwskazań, w końcu nie faszerujemy dziecka codziennie, a nerwy tez nie są zdrowe 🙂
14 stycznia 2010 at 08:55[usunięto_link] wrote:
Jak coż jest stosowane z umiarem to nie zaszkodzi.
Ja Ibufen stosowałam w drugiej kolejnożci jak czopki Viburcol nie pomagały. Jednak czopek łatwiej było mi zaaplikować niż „latać tym samolotem” z ibufenem na łyżeczce 😆Jeżeli chodzi o moje osobiste dożwiadczenia, to na ząbkowanie podaję Ibum Zawiesinę, mała polubiła jego smak i nie ma problemu z przyjmowaniem, a najważniejsze że może spokojnie spędzić noc bez płaczu i bólu. Co do „latania samolotem z łyżeczką” to bywa to bardzo zabawne hehehe 🙂
26 października 2010 at 13:31A dawałyżcie Camilię? Mi lekarz polecił, bo drugie dziecko zaczyna ząbkować. Przy pierwszym nie było takich problemów, a ta kruszynka, to jakoż gorzej przechodzi. Nie chcę szprycować jej przeciwbólowymi lekami, bo to nie rozwiązuje problemu¦
2 listopada 2010 at 14:53U mnie siostra własnie przechodzi przez ząbkowanie… Niezla jazda z tym jest. Z tego, co się orientuję, to chyba lekarz polecił jej Camilię, bo mała na nic już nie reagowała. Mama radziłą, żeby podawać zaparzony rumianek. Ale widziałam, jak chętnie mała to pije ;P I siostra spasowała. Teraz to chyba tylko ten lek podaje i jest spokojnie.
6 listopada 2010 at 18:40[usunięto_link] wrote:
nie, z tego typu leków używamy ibufen D, podejrzewam, że jedno i drugie ma ten sam skład
Jesli chodzi o ibufenD to na pewno ten lek jest pozbawiony sztucznych barwników,które sa oczywiżcie niewskazane dla dzieci alergików.I to przemawia za tym,zeby podawac bezpieczny lek.U nas jeszcze wazny jest smak leku,bo wiadomo jak dzieci niechętnie je przyjmują.
7 listopada 2010 at 15:40My też dawaliżmy ibufen D – jest dobry, bo długo utrzymuje się działanie tego leku. Ale lepiej nie przesadzać z lekami i dawać je tylko w uzasadnionych przypadkach, a nie dla własnej wygody.
8 listopada 2010 at 20:57też stosuję ibufen. Dobrze zbija gorączkę. Razem z żelami na dziąsła całkiem skutecznie działa. No i nie ma płaczu, a to najważniejsze.
10 listopada 2010 at 19:34Gryzaki są dobre, ale nie każdy dzieciak je lubi. Tak samo z żelami na dziąsła (polecam te bez alkoholu) tez są skuteczne, ale nie nie działają na każde dziecko 🙄 Wtedy faktycznie trzeba dać coż od bólu. Ale warto najpierw spróbować innych metod.
10 listopada 2010 at 20:31algerr, no tak. Nie ma co bezpodstawnie podawać leków. Miałam też na myżli to, że przy ząbkowaniu często występuje gorączka a ibuprofen działa także przeciwgorączkowo, więc przy okazji „załatwiamy” 2 rzeczy w 1.
11 listopada 2010 at 17:55Powiem tak – coż na zbiecie gorączki to jedno, ale w ten sposób działa się na wynik czegoż innego… Najważniejsze, żeby przeciwdziałać pojaiweniu sie gorączki. Pediatra mówił mojej siostrze, że przy zabkowaniu to stan podgorączkowy jest w normie, gorączka, to wynik infekcji, wiec trzeba dziecko leczyć, a nie tylko zbijać gorączkę. Lepiej zapobiegać. Ale wiem – łatwo sie mówi…
12 listopada 2010 at 16:48No tak,zgodze sie ale co jesli czasami goraczka dochodzi nawet do 39 stopni ?
Nie zbijac ?
Ja jednak zbijałam i podawałam ibufen-celowo bo działa równiez przeciwzapalnie,co jest wazne przy ewentualnym stanie zapalnym.13 listopada 2010 at 17:13je jestem za tym, że trzeba zdecydowanie zbijać gorączkę jak jest powyżej 39 stopni. Nasz pediatra mówił, że przy 38 można już się zacząć zastanawiać, czy nie podać leku od gorączki.
17 listopada 2010 at 13:50U nas jest ten problem,ze zwykle jesli juz chorujemy to na zapalenie ucha.A tu jak wiadomo potrzebny jest lek przeciwzapalny jak wspomniany ibufen.Jednak jesli to jest infekcja i pojawia sie goraczka to tu warto sie zastanowic czy sama chłodna kąpiel nei zbije gorączki.
19 listopada 2010 at 07:13[usunięto_link] wrote:
Lepiej zapobiegać. Ale wiem – łatwo sie mówi…
tylko przy ząbkowaniu to mało mamy na to wpływ czy dziecko dostanie gorączki czy nie. Raczej to zależy tylko i wyłącznie od samego dziecka. A dawać ibufen przed wystąpieniem gorączki też nie było by jakimż dobrym rozwiązaniem. Z jednej strony 37 to temperatura w miarę ok, ale bardzo łatwo i szybko może podskoczyć do 38.
- AutorOdp.