-
AutorOdp.
-
12 maja 2007 at 08:25
102 zł za kurację na 15 dni? Trochę dużo 🙁
U mnie cellulit jest niestety dużo bardziej zaawansowany, ale myżlę, że się zdecyduję.31 maja 2007 at 17:21Witajcie,
Ja też stosuję inneov i jestem bardzo zadowolona z jego dzialania. Cellulit miałam co prawda widoczny tylko przy nacisku ale do tego doszła jeszcze budowa ud. Teraz uda mam bardziej zbite a cellulit prawie zniknął. Jestem przy drugim opakowaniu.
Co do ceny to wynosi 75-105 zł (ja z takimi się spotkałam). Warto iżć do apteki, w której 1-2 razy w tygodniu jest promocja na kosmetyki VICHY, wtedy można kupić te saszetki ze sporą zniżką:)
4 czerwca 2007 at 20:59I ja stosuję inneov. Zostało mi sporo kilogramów po ciąży i cellulitis też się pięknie rozprzestrzenił, więc jak tylko przestałam karmić – zaczęłam pić inneov. Własnie zaczynam trzeci tydzień i musze przyznac, ze rezultaty są już widoczne. najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie musze spędzać godzin na masażach i wklepywaniu czegoż w skórę (nie mam tego czasu przy dzieciach).
Zastanawiam się tylko, czy tę kurację trzeba kiedyż, np. za pół roku, albo za rok powtórzyć?Pozdrawiam
6 czerwca 2007 at 16:41Jak masz skłonnożci do cellulitu…a każda z nas chyba ma skoro stusujemy ten preparat, to może on wrócić:(
Słyszałam, że jak po odstawieniu tej kuracji starasz się zdrowo odzywiac, pijesz duzo wody i cwiczysz to juz Ci nowy nie powstania ale jak spoczniesz na laurach i zaczniesz dalej „produkowac” cellulit to nie ma mozliwosci, zeby nie wyszedl:(
Inneov pomaga zwalczyc cellulit, poprawia drenaz skory ale niestety nie daje efektow na cale zycie, po pozbyciu sie tego swinstwa z ud musimy dopilnowac aby nic nowego nam sie tam nie pojawilo!12 czerwca 2007 at 17:48Wooow ! Drogie jak na moją kieszeń 🙁
13 czerwca 2007 at 06:52No rzeczywiżcie, tanie to nie jest, trzeba zapłacić za markę….
Ale ja juz sobie postanowiłam wziąć się za siebie. Poza tym mam żwiadomożć, ze sama dieta i ćwiczenia w moim przypadku to za mało – potrzebuję czegoż co zaatakuje to żwiństwo od wewnątrz. Nie ukrywam, ze na mój wybór wpływ miały pozytywne opinie znalezione w sieci – co z tego,ze pani w aptece rozpływa sie w zachwytach, ona poprostu chce to sprzedać,ale skoro na tyle osób podziałało, to dlaczego nie mialoby podziałać na mnie? Kurczę, sama się przed sobą usprawiedliwiam, ze tyle kasy na to wydaję…
Myżlałam tez o jakichż zabiegach profesjonalnych w salonie kosmetycznym, ale niestety, nie dożć, że cena zabijająca, to jeszcze skąd na to czas wziąć?Tak czy tak, nie zamierzam spocząć na laurach, tylko kontynuowac dietę, nie planuję juz więcej ciąż, wiec może się uda…
Pozdrowienia dla wszystkich odchudzających się i walczących
16 czerwca 2007 at 16:38Powiedzcie szczerze- czy te kosmetyki antycellulitowe naprawde daja efekty czy to tylko zludzenie i nasza poprawa samopoczucia??
Mam spory dystans do nich choc to co piszecie jest zachecajace…
20 czerwca 2007 at 20:34Kasiu 22213,
ja piję Inneov 5 tydzień. Skóra jest zdecydowanie bardziej napięta, mniej w niej tych cellulitowych dziurek i mam wrażenie, że mój ogromny brzuch nie jest już tak ogromny. Z pewnożcią wpływa na to fakt, że przestałam jeżć słodycze no i staram sie wcierać całą mase żwiństw (nieregularnie, ale zawsze), odstawiłam też kawę.
Z drugiej strony, jak poczytasz sobie ulotkę, to skład jest taki, że powinien działać:
Podwójne ukierunkowane działanie od wewnątrz:
1. drenaż skóry prawidłowej
– aby wspomóc odblowanie złogów i zapewnić drenaż w głębi.
WAPŃ – wspomaga ograniczanie wchłaniania tłuszczu i jego uwalnianie.
WYCIĄG Z ZIELONEJ HERBATY – wspomaga spalanie tłuszczu i pobudza mikrokrążenie, aby ułatwić drenaż
2. przywrócenie prawidłowej struktury
– aby wspomóc wzmacnianie włókein napinających skórę.
GLUKOZAMINA MORSKA – usprawnia synteze wókien napinających skórę
WYCIĄG Z KORY SOSNY NADMORSKIEJ – pomaga ograniczyć degradację włókien napinających. Silny przeciwutleniacz.No to się rozpisałam, ale wiesz, takie przekonywanie kogos, że to działa, sprawia, że jeszcze bardziej wierzę, że to działa, a skoro zdecydowałam się na tę kurację, to przecież MUSI działać, prawda?
Pozdrawiam
23 czerwca 2007 at 18:27Dziewczyny,
odpowiadając na wyżej postawione pytanie- kosmetyki wg mnie pomagają ale nie można stosować tylko tego.
Ja prawie całkowicie pozyłam się już cellulitu- na udach z przodu nie mam już zupełnie nic nawet po naciżnięciu, z tyłu mam już tylko na tyłku i to po naciżnięciu. Gołym okiem nic nie widać:))A teraz co robiłam i robię nadal:
1) inneov… to już chyba 3 opakowanie o ile dobrze pamiętam
2) serum i krem na cellulit Eveline Slim 3D – dwa razy dziennie po kąpieli
3) dodatkowo inne kosmetyki poprawiające ogólny wygląd skóry- peeling 2 razy w tygodniu, masarz rękawicą podczas kąpieli, zdecydowanie czężciej prysznice w letniej wodzie niż kąpiel we wrzątku
4) ograniczam słodycze ale nie wyeliminowałam ich, jestem szczupła i nie chcę już schudnąć ani kg więc moja dieta ma na celu poprawienie wyglądu skóry oraz redukcję cellulitu a nie obniżenie wagi
5) prawie całkowicie zrezygnowałam ze słodkich napojów- soki są z cukrem więc zamiast nich piję dużo wodyi to chyba będzie na tyle.
A co Wy dodatkowo poza inneov robicie?
Pozdrawiam:)
23 czerwca 2007 at 18:27Dziewczyny,
odpowiadając na wyżej postawione pytanie- kosmetyki wg mnie pomagają ale nie można stosować tylko tego.
Ja prawie całkowicie pozyłam się już cellulitu- na udach z przodu nie mam już zupełnie nic nawet po naciżnięciu, z tyłu mam już tylko na tyłku i to po naciżnięciu. Gołym okiem nic nie widać:))A teraz co robiłam i robię nadal:
1) inneov… to już chyba 3 opakowanie o ile dobrze pamiętam
2) serum i krem na cellulit Eveline Slim 3D – dwa razy dziennie po kąpieli
3) dodatkowo inne kosmetyki poprawiające ogólny wygląd skóry- peeling 2 razy w tygodniu, masarz rękawicą podczas kąpieli, zdecydowanie czężciej prysznice w letniej wodzie niż kąpiel we wrzątku
4) ograniczam słodycze ale nie wyeliminowałam ich, jestem szczupła i nie chcę już schudnąć ani kg więc moja dieta ma na celu poprawienie wyglądu skóry oraz redukcję cellulitu a nie obniżenie wagi
5) prawie całkowicie zrezygnowałam ze słodkich napojów- soki są z cukrem więc zamiast nich piję dużo wodyi to chyba będzie na tyle.
A co Wy dodatkowo poza inneov robicie?
Pozdrawiam:)
23 czerwca 2007 at 18:28Dziewczyny,
odpowiadając na wyżej postawione pytanie- kosmetyki wg mnie pomagają ale nie można stosować tylko tego.
Ja prawie całkowicie pozyłam się już cellulitu- na udach z przodu nie mam już zupełnie nic nawet po naciżnięciu, z tyłu mam już tylko na tyłku i to po naciżnięciu. Gołym okiem nic nie widać:))A teraz co robiłam i robię nadal:
1) inneov… to już chyba 3 opakowanie o ile dobrze pamiętam
2) serum i krem na cellulit Eveline Slim 3D – dwa razy dziennie po kąpieli
3) dodatkowo inne kosmetyki poprawiające ogólny wygląd skóry- peeling 2 razy w tygodniu, masarz rękawicą podczas kąpieli, zdecydowanie czężciej prysznice w letniej wodzie niż kąpiel we wrzątku
4) ograniczam słodycze ale nie wyeliminowałam ich, jestem szczupła i nie chcę już schudnąć ani kg więc moja dieta ma na celu poprawienie wyglądu skóry oraz redukcję cellulitu a nie obniżenie wagi
5) prawie całkowicie zrezygnowałam ze słodkich napojów- soki są z cukrem więc zamiast nich piję dużo wodyi to chyba będzie na tyle.
A co Wy dodatkowo poza inneov robicie?
Pozdrawiam:)
28 czerwca 2007 at 19:53szczerze powiem imponujące te Wszystkie opisane sposoby, napewno skorzystam z Waszych rad, ja zauważyłam że mojego „nieporszonego gożcia” zaczełam likwidowac przez solarium, zauważylam ze systematyczne korzystanie z opalania bardzo szybko niweluje jego szybkie rozprzestrzenianie się:)
jednak co za duzo to nie zdrowo……wyprobuje Wasze sposoby o efektach opowiem…:)buziaki
28 czerwca 2007 at 20:29No ja oprócz inneov to o czym pisałam, czyli:
– nie jem słodyczy
– nie piję kawy
– piję ponad 2 litry wody dziennie
– nie jem po 18.00 (staram się)
– staram się przestrzegać zasad diety niełączenia, ale róznie mi to wychodzi
– nie piję alkoholu ani napojów gazowanych
– wcieram różne kremy antycellulitowe (bardzo nieregularnie)
– staram się jeździć na rowerze i pływać
– trenuję podnoszenie ciężarów, czyli noszę moje dzieci na rękach (15 i 9 kg).
I to tyle. A efekty widzę. Jak to mój najlepszy mąż ujął: SMUKLEJĘ.Pozdrawiam
30 czerwca 2007 at 19:00Topaz, a kawa ma wpływ na cellulit?
Powiem Ci, że pierwszy raz się z tym spotkałam i troszkę mnie tym zmartwiłaż.
Z czego jak z czego ale z mojej kawy codziennej to ja nie dam rady zrezygnować:(1 lipca 2007 at 22:00Ja też mam super dożwiadczenia z Inneov Cellulit – nie tylko moje własne. To chyba jedyny suplement diety wspomagający walkę z pomarańczową skórką godny tych pieniędzy i uwagi. A próbowałam wiele ….
-
AutorOdp.