- AutorOdp.
- 2 lipca 2007 at 17:10
anka23 co Ty za linka nam przesłałaż??
3 lipca 2007 at 22:00O jacie !!! Co to za link ??? Jakież potwory 🙂
Powiem Ci szczerze, że zanim powiem, że coż jest dobre i to publicznie czy w realu czy w sieci, to dokładnie to sprawdzam. Jestem technologiem żywienia, więc jak czytam skład czegoż to wiem, co czytam 🙂 no i akurat Inneov jako jedyny budzi moje zaufanie w tej chwili, ponadto znam osoby, które go brały i widzę je na codzień, więc wiem, że żyją i to lepiej, bo fizycznie się sobie podobają i mają większą pewnożć siebie 🙂 Co do skutków ubocznych – wymień je proszę, bo ja o żadnych nie słyszałam, a jedynie o tym, że niektórym cellulit schodzi wolniej, a niektórym szybciej podczas tej kuracji … zresztą na potrzeby tego wątku poszperałam w sieci i zobacz choćby forum na wizaż.pl – ile tam kobitek o tym pisze !!! NIc nie piszą o groźnych dla zdrowia skutkach ubocznych mimo że większożć już bierze Inneov a czężć jest już dawno po kuracjach ..
Może raczej nieracjonalne, nagłe i dramatyczne odchudzanie ma kiepskie skutki … ? 🙂
Dzięki jednak za czujnożć – warto sprawdzać, co się bierze, ale w przypadku Inneov ja zagrożenia nie widzę ….
5 lipca 2007 at 18:29ja też co prawda nie jestem technologiem żywienia ale zagrożenia w przypadku innev nie widzę żadnego:) Napewno moje zaufanie wzbudził fakt, że można go kupić tylko w aptece i to, że został opracowany przez insytut kosmetyczne we współpracy z dermatologami.
Poza tym ja jestem jednym wielkim czujnikiem- nioedożć że mam chorą wątrobe i na wiele leków/ żrodków spożywczyć reaguję jej bólem to jeszcze jestem alergigiem. Brałam 4 opakowania inneov, skończyłam już moja kurację i nic mi nie jest:) No poza tym, że cellulitumi ubyło:)5 lipca 2007 at 20:20Zabak, a powiedz mi po jakim czasie zaczęłaż obserwować poprawę i czy wprowadziłaż jakąż dodatkową dietę i ćwiczenia podczas kuracji ?
8 lipca 2007 at 16:25pierwsze efekty widziałam bardzo szybko- już przy pierwszym opakowaniu skórę miałam bardziej napiętą a ciało „zbite”
podczas pierwszego opakowania efekty były największe a później już bardzo bardzo wolno znikał cellulit… taż że podczas 4tego opakowaniu już chyba nic mi nie zniknęło więc odstawiłamjak narazie nawrotów nie mam
Poza piciem inneov robiłam to co robię od przeszło roku i jakoż mi nie pomagało czyli stosowałam balsamy antycell., piłam dużo wody, unikałam słodzonych soków… i wiele wiele innych.
8 lipca 2007 at 16:25pierwsze efekty widziałam bardzo szybko- już przy pierwszym opakowaniu skórę miałam bardziej napiętą a ciało „zbite”
podczas pierwszego opakowania efekty były największe a później już bardzo bardzo wolno znikał cellulit… taż że podczas 4tego opakowaniu już chyba nic mi nie zniknęło więc odstawiłamjak narazie nawrotów nie mam
Poza piciem inneov robiłam to co robię od przeszło roku i jakoż mi nie pomagało czyli stosowałam balsamy antycell., piłam dużo wody, unikałam słodzonych soków… i wiele wiele innych.
10 lipca 2007 at 20:46No dzięki za info, bo zbieram cały czas z zaciekawieniem wszystkie dożwiadczenia wokoło. no i z nowożci wyczytałam gdzież, ze bardzo ważna jest regularnożć picia Inneov (2 razy dziennie po jednej saszetce do picia podczas posiłku), no bo inaczej trudno o efekt …no ale tyle to łatwo zrobić. no i kuracji nie można sobie dowolnie przedłużać ani powtarzać – producent ma tam jakież wytyczne, ale teraz dokładnie nie pamiętam, wiec nie powiem, aby nie zrobić błedu 🙂 NO i warto odstawić na bank sól i cytrynę bo to zatrzymuje wodę w organiźmie i utrudnia oczyszczanie organizmu z toksyn. a przez to też opóźnia znikanie cellulitu … to też do zrobienia, ale dla mnie trudno będzie masować w siebie te kremy, bo rano nie mam czasu, a wieczorem jak już mi się chce spać, to idę od razu spać i nie wykrzesam sił na wcieranie kremów … może macie jakiż sposób ? na zmotywowanie mojej osoby ? he?
12 lipca 2007 at 08:38ja rowniez uzywam ineov i przyznam z emi rownies pomaga i to bardzo narazie skonczylam jedno opakoanie minelo 15 dni a widac duze efekty!! zamierzam kupic drugie opaqowanie! a do tego uzywam zeli z loreala na noc i na dzien i jestem z nich rowniezzadowolona ! pozatym jezdze duzo rowerem 3 razy w tyg ale po 50 km i moim zdaniem to wystarczy by wkoncu w ktorys dzioen zniknął ten okropny cellulit w zupelnosci !
17 lipca 2007 at 19:55Witajcie, no ja zbliżam się już do końca kuracji inneov i nie żałuję wydanej kasy. W brzuchu mam prawie 2 cm mniej. Na udach i pupie juz prawie nie ma dziurek i skóra jest cudnie napięta. Mam wrażenie, ze teraz coraz wolniej obserwuję zmiany, ale wytrwam do końca kuracji.
A ten link powyżej, niby o skutkach ubocznych, to pewnie jakiż żart, wcale zresztą nie żmieszny.
Cos tez było o kawie: słyszałam, ze cellulit kocha kawę ale nie mogę sobie przypomnieć skąd to wiem. A moze sie mylę?
Pozdrawiam
24 września 2007 at 21:22Ja juz wlasciwie sie zdecydowalam na ten produkt:) tylko pozostaje kwestia kupna… szukalam po aptekach internetowych i zwyklych i musze powiedziec ze w necie jest taniej… prawie 10 zl na opakowaniu… czy ktoras z was kupowala to w necie?
4 listopada 2007 at 12:08Ja kupiłam normalnej aptece ale też ostatnie opakowania udawało mi się kupić taniej bo odkryłam, że w niektórych aptekach 2 razy w tygodniu jest promocja na ten preparat i jest kilka procent tańszy. Juz tak dawno skończyłam tą kurację, że nie pamiętam dokłądnie jakie to były apteki i ile procent wynosił rabat. Warto się zainteresować bo przy cenie inneov nawet 10% rabatu to sporo.
1 kwietnia 2008 at 11:08to i ja zaczynam swoja przygode z Inneov.kupiłam sobie smak brzoskwiniowy i dzisiaj mija 3 dzień od czasu ktorego zaczelam pic.Czekam na efekty…ale licze ze beda 😉
1 kwietnia 2008 at 19:00będą, będą, mnie inneov ten truskawkowy jakież pół roku temu bardzo pomógł pozbyć się cellulitu. teraz też mam zamiar zacząć z brzoskwiniowym – jestem ciekawa nowego smaku. no i wiem, że zadziała, tylko trza go regularnie pić!
3 kwietnia 2008 at 09:50fajnie, że jest nowy smak. no i że są tabletki, bo to zawsze lepiej i łatwiej w torebce schować sobie listek i móc zawsze połknąć. a efekty też słyszałam, ze daje niezłe ten Inneov, więc chyba ja też się ostro wezmę za walkę z cellulitem.
3 kwietnia 2008 at 10:46nie wiem czy to przypadek czy moj wymysł ale wdaje mi sie ze skóra na posladkach zrobiła sie gładsza…miałyscie podobne spostrzezenia ?
- AutorOdp.